dlaczego tak jest???

Witam wszystkich. Byłam z jednym chłopakiem tzw metal, i wszystko było ok, ale on spotyka sie z inną i ma mnie gdzieś . Nie potrafie znaleść miłości i chyba w nią nie wierze, dlaczego nie moge znaleść miłości? Niektóre laski zmieniają facetów jak rękawiczki bawiąc się ich uczuciami ,a ja ciągle sama i o randce pomarzyć mogę. Co zrobić?

dlaczego wciąż jestem sama ???

bo niektóre mają \"to coś\" a inne nie - i te muszą być miłe :D metal - nie metal... doesn't matter

hmm co to jest to ,,coś'' ? ;D , mi on mówił ,że bardzo mnie cenił za charakter i mówił jaka to piękna jestem i ,że mam jakiś błysk w oczach, ehh załamuję się coraz bardziej, nic mnie nie cieszy, pecha w miłości niestety mam, chyba nie wierzę w miłość.... ; (((

oj nie smuć się - znajdziesz sobie księciunia, jeszcze będziesz go miała dosyć :p

chciałabym mieć taki optymizm... xD, no ja po prostu nie potrafie już uwierzyć w miłość, bo jeden gościu co swego czasu zarywał do mnie , zrównał mnie z ziemią, zachował sie jak ostatni ham. chyba mam jakąś depreche ;((

jak laska badz chlopak zmienia ta druga osobe jak rekawiczki tzn ze on czy ona nie kochali ich.... tak dla sportu, dla pochwalenia sie przed znajomymi jakie to oni maja powodzenie, moze samodowartosciowanie sie. Nie martw sie, jeszcze trafi cie strzala amora tak niepostrzezenie jak mnie :)

co mam zrobić? jak znaleść miłość?

ja nic nie robilam, to milosc znalazla mnie :) na imprezie :P P.S. ogolnie trzeba byc zadowolonym z zycia, usmiechnietym, itp. Wiem takie banaly a jednak sie sprawdzaja. Ale jak na ironie, jak byc szczesliwym i usmiechnietym kiedy ciagle nic w tej materii nie wychodzi

no łatwo mówić, ale ja chyba mam jakieś skłonności depresyjne . ;p ale no jakoś nie potrafie wierzyć w miłość i cieszyć się życiem, nie wiem czemu. ;((

chyba zamykam się na świat...;((