Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leenaa2

Prosze was o informacje na temat współpracy rodziców ze szkoła

Polecane posty

Gość leenaa2

Witam ! Pisze prace magisterska i potrzebuję informacji na teat tego, jak wygląda współpraca rodziców ze szkołą. Jak wy wychowawcy, nauczyciele oceniacie współprace z rodzicami dzieci. za wszelkie informacje serdecznie dziekuje z góry:)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka wychowawca
Mi na myśl przychodzi taka sprawa: są bardzo różni rodzice, różne podejścia, różne sytuacje. Np. często problemem jest to, ze tylko rodzice dobrych uczniów interesują się tym co dzieje się z ich dzieckiem w szkole. Z takimi uczniami nie ma problemu, więc np. na wywiadówce nie mam o czym rozmawiać z takimi rodzicami. Czekam zawsze na takich, których dzieci mają problemy, niestety mniejszość z tych rodziców przychodzi, interesuje się. Nie mówiąc już o patologii, tutaj dzieci mają zawsze problemy, a rodziców ciężko znaleźć. A co najlepsze dzieci nauczycielskie często sprawiają kłopoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leenaa2
Jakby ktos z was mógł jeszcze przytoczyć jakieś konkretne relacje z danym rodzice to byłaby bardzo wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka wychowawca
No to np. tak: mam w klasie ucznia z problemami w nauce (szkoła podstawowa). Z nauczycielem polonistą rozmawialiśmy z rodzicami o badaniach w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Prawdopodobnie chłopiec ma jakąś dysleksję czy jeszcze coś i gdyby miał opinię z poradni byłoby mu lżej, można by było i pewnie nawet trzeba (zależy od zaleceń) dostosować program do możliwości ucznia. Niestety rodzice sie nie zgadzają na badania. Już wychowawczyni chłopca z klas 1-3 walczyła o te badania i się nie udało. Ja po wielu rozmowach 'dogadałam' się z mamą, która się zgodziła na badania, jednak mimo, że dałam jej potrzebne do badań 'papiery' badań nie wykonali. Mama pytała np. czy będzie miał inne świadectwo! Po prostu wstydzą się, ze dziecko byłoby 'inne'. Nie da się przetłumaczyć, że kupa dzieci ma robione takie badania i np w opinii czytamy, że mają ponadprzeciętną inteligencję, ale z czymś problem i trzeba pomóc pod jakimś względem. No cóż... niektórym nie da się pomóc. I taki chłopiec może nie zdać, bo muszę iść z programem jak dla reszty klasy. Mimo, że poswieca mu sie wiecej czasu to jednak za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×