czy też mieliscie taki problem na progu nastolatek/dorosły ?

otóż dzieci zawsze sie uczy ze wchodzac do sklepu zawsze musi sie dzien dobry i osobe dorosla traktuje z szacunkiem.. a teraz sytuacjqa jest taka dziewczyna 19 lat wchodzi do sklepu, sprzedawca ma góra 21 lat i co teraz? wypada go traktować jak rówieśnika czy jednak zachowac taką grzeczność i oficjalke jaką nam wpajano i mówić do niego Pan ?? mieliscie takie dylematy ??

ze per pan ja mowie normlanie dzien dobry poprosze chleb...

poprosze chleb prosze pana :P

lol moze i tka, ja chodze do samoobslugowych wiec nigdy sie nad tym niezastanawialam. poza rtym chyba forma prosze pana/pani nie obwiazuje 20latkow :D chyba ze w relacjach sluzbowych :) nbiue wiem mieszkam w uk tu wszyscy sa na Ty ;)

Ja myślę,że jednak musisz się zwracać Pani/Pan, bo chyba nie znasz tego kogoś aby rozmawiać z nim od tak jak z kimś znajomym.

Ja bym powiedziała dzień dobry. No bo cześć czy witam to raczej nie wypada, w końcu to obca osoba...

no wlasnie:D a ja ostatnio sie speszylam bo w żabce sprzedawał taki młody chłopaczek i sie do mnie uśmiechał :D a ja mu dowidzenia powiedzialam i mi sie wydało że zrobilam z siebie idotke :D

nie wiedziałam czy dzięki czy dziekuje czy moze mi pan pomóc / czy mozesz mi pmoc.. haha. nieudacznik jestem jakis :P