Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TrueStar

Jego kolega zniszczył nasz związek, mieliscie tak?

Polecane posty

Gość TrueStar

W naszym życiu znalazł się kolega mojego, juz ex chłopaka, który tak silnie wplynął na mojego faceta, aż rozpadł się nasz sześcioletni związek. Nie wiem jaką siłę miła w sobie ten facet, ale ex kopiował go w każdej kwesti... Drogie ciuchy, solar, TE SAME kosmetyki, identyczne zachowanie. Regularnie jako ostatnia, dowiadywałam sie o wspólnych, cichych wyjsciach, gdzie oczywiście bywały jakies laski. Nie chcę wcale zrzucac winy na tego drugiego, jednak ex byłi jest zapatrzony w tamtego to tego stopnia,ze kompletnie mnie olał, zmienił pod tamtego wpływem wiele waznych decyzji i nie wytrzymałam tego i poprostu odeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
Może są biseksualni i sypiają również ze sobą. Jak piszesz to są strasznie zorientowani na siebie i różne bajery poprawiające "urodę" to zdecydowanie nie jest normalne jak na prawdziwego mężczyzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
Takie tematy bardziej dotyczą kobiet, jeszcze gejów można do tego grona zaliczyć bo oni zdecydowanie bardziej dbają o siebie niż mężczyźni hetero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
Nie, nie bez przesady :) Wlasie o to chodzi, ze tamtego strasznie ciagnie do innych kobiet, tylko nie do własnej, za czym wiernie i podażał mój pajac ex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
Mogą się też dobrze maskować... no ale jak nie to, to pewnie po prostu znudziłaś się swojemu ex i dlatego tak chętnie idzie w ślady kolegi. Spodobało mu się zwracanie na siebie uwagi innych lasek i dlatego zaczą Cię olewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
Ja bym na Twoim miejscu to tak mu uprzykszyła życie, że szok po tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
No własnie to drugie jest przyczyną. Jestem osoba wirząca, ale czuje nienawiść do tamtego goscia, a do swojego ogromny żal, ze tak mnie odstawił, przedkałdając nas nad kumpla. Jedno wiem: umarła dla swojego ex i koniec. Nie pisze, nie dzwonię, nie poniżam się, niech sobie zyją w zdrowiu i sczęściu :) Dzięki Przykre... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
Nie, nie będę brudzic rąk i swojej godności, nic mu nie będę uprzykrzać, bo to cwany i inteligentny sukinkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
Ponadto ten czlowiek ma świadomość tego,ze był przyczyna naszego rozpadu i to niech wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
Raczej sobie tego do dupy nie bierze, że jest przyczyną tylko się cieszy. A le Twój ex napewno z czasem tego pożałuje np. jak wpadnie z jakąś przypadkową laską. Skoro jesteś wierząca to wiesz, że każdy zbierze to co zasieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz \"przyjaciel\" mojego chłopaka już też ex też zniszczył nam związek. Mieliśmy ciche dni.. to \"przyjaciel\" wkroczył, żeby \"ratować\"(jak to nazwał) mojego faceta, wciskał mu, że ma jeszcze czas i w ogóle nie ma czegoś takiego jak miłość. Nie wiem jakich argumentów użył, ale z pewnością bardzo mocnych. A ten mój Baranek uległ.. ja nie wiem co się dzieje z tymi facetami. Jeszcze z 4 lata temu w sylwestra też ex 2 ze mną zerwał i też dzięki swojemu koledze. Fakt dzieliła nas spora różnica wieku, bo 9 lat, ale tak czy siak zachowali się jak palanci. Już z rok mój ex 2 mi pisze, że mnie kocha itp. No sorry Winnetou już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma cosik w sobie
ode mnie slyszeliby przy kazdej okazji- zusmiechem na twarzy oczywiscie- jakimi to sa pedziami:D nie darowalabym sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
Oczywiście,że się cieszy, wreszcie ma wolnego kompana do zabawy. No cóż, klamka zapadla. Zyję jakoś i póki co nie planuje przez to próby samobójczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
Tak jak powiedzilam, nie znize sie do poziomu tamtego pajaca, i kurwa nie pokażę,że jestem mściwa. Nie chcę mieć ani z jednym, ani z drugim nic wspólnego, w końcu teraz maja siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStar
Jeszzce jedno pytanie. Bo wiem, ze w oczach ex jestem otwarta bramka, do ktrej jak zehce wrócić to wroci. Ja nie chce go spowrotem Tak mocno mnie to zabolalo, ze nie bede potrafił z nim byc. jeżeli sie odezwie to co mu napisac, tak żeby inteligentnie mu podziekować i żeby troche chociaz go to zabolalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×