STARA PANNA- 29 lat

czy kobietę 29 letniej niezamężną nazywamy już starą panną???

mieszkam w dużym mieście

kobieto, co ty masz za poglądy??? to ty stanowisz o swojej wartości, a nie fakt posiadania męża. Tudzież należenia do niego. To jest określenie żywcem z XIX wieku! Ja mam 35 lat, nie mam męża ani dzieci, i takie teksty przyprawiają mnie o mdłości.

na wsi - stara panna , w miescie -singiel a ja na takie mowie samotne i nieszczesliwe kobiety. :(

ja tutaj nie pytam o swoją wartość bo ją znam tak poprostu zastanawiam się czy inni ludzie mogą mnie tak nazywać:)

Starsze pokolenie napewno Cię tak nazwie :P Ale dla ludzi w swoim wieku jesteś tylko singielką :)

BOJAZN-- PRZYPRAWIAJA cIE O MDLOSCI BO WLASNIE NIE MASZ MEZA ANI DZIECIE. Do diabla 35 lat taka stara dupa jestes i niezamezna ??? to na co Ty czekasz???

do elzunia2589 - nie pisałam że samotna tymbardziej nie smutna poprostu niezamężna, nie wiedziałam że do pełni szczęścia potrzebny jest akt ślubu...

singielka czyli samotna=stara panna , ja mam 27 lat i tak mysle a jestem mlodsza od Ciebie

elzunia....Ty to masz ograniczone myslenie,moherowe powiedzialabym,chyba zycie juz Ci dokopalo ze jestes taka sfustrowana:O wspolczuje

Elzunia ..masz 27 lat wiec zegar Ci tyka...uwazaj bo wkrotce 30 Ci stuknie i bedziesz bardziej zgorzkniala niz teraz::O

nie jestem samotna jestem z facetem ponad rok mieszkamy razem ale bez ślubu

Malwinka...grunt to pozytywne myslenie,i cele w zyciu...jesli chcesz wyjsc za maz i miec dzieci to szukaj partnera,ale jesli takie zycie Ci odpowiada to nie ma problemu ...nie przejmuj sie ludzmi,wazne bys byla szczesliwa

sama zapytaj siebie czego chcesz

Nie masz racji. czasy sie zmieniły.Kończac studia dziewczyna czy men tak właśnie w tym wieku im wychodzi:D

wszystkie moje koleżanki nawet młodsze już dawno po ślubie i tak sobie myślę że też bym chciała ale przeciez nie bedę naciskać na ślub

slub to nie wszystko...teraz raczej ludze zyja w konkubinacie,mam wrazenie ze chcesz slubu tylko facet nie...czasy sie zmienily i teraz nie ma juz presji ani na slub ani na dzieci...

elzunia sss ja niczego nie chce ja meza juz mam i to jakeigo... Tylko zal mi kobiet ktore ipisza ze sa niezamezne i szczesliwe to sie kloci samo ze soba bo jak mozna b yc samotna i szczesliwa a "przyjaciolki " to nie to samo.

czyli powinnam naciskać na mojego faceta żeby się ze mną ożenił???

malwinka -- mysle ze tak bo potem sie zestarzejesz i kopnie Cie w dupe a jak ma sie slub to juz trudniej bedzie mu to zrobic.

no ale my jesteśmy dopiero rok ze sobą to po co się spieszyć i naciskać poczekam aż sam sie zdecyduje

hello czy nikt mi już nic nie doradzi:(

Masz już swoje lata. Jesteś jeszcze młoda ale zegar tyka. Jeśli zależy Ci na ślubie a facet nie chce to daj mu rok czasu na zastanowienie się. Ale nie więcej. Bo w tym wieku lepiej nie marnować czasu. Niestety po 30 roku życia coraz trudniej znaleźć kogoś fajnego.

ale jeszcze jeden rok?

w pipie wiatr hula i świszcze a w domu kolejny kot za rok :)

No wiesz, nie stawiaj go przed faktem dokonanym :) Daj mu trochę czasu na zastanowienie się, ale nie dłużej niż rok... Nie czekaj aż to on wyskoczy z propozycją małżeństwa bo możesz się nie doczekać.

" bojaźń kobieto, co ty masz za poglądy??? to ty stanowisz o swojej wartości, a nie fakt posiadania męża. Tudzież należenia do niego. To jest określenie żywcem z XIX wieku! Ja mam 35 lat, nie mam męża ani dzieci, i takie teksty przyprawiają mnie o mdłości. " Jesteś starą panną:P.I się nie wypieraj:P.