czy to jest normalne moze pomozecie mi ocenic

Mam 28lat, mam dziecko, rozstalam sie 2lata temu z ojcem dziecka. Od okolo 4 miesiecy spotykam sie z mezczyzna...Tu jest problem.A mianowicie:jest chorobliwie zazdrosny.Wiem ze mnie kocha ale czy taki zwiazek ma sens?Np.dzisiaj taka sytuacja:moj ex zabiera dziecko do siebie 24h, rozmawiam z moim partnerem i mowie ze zaraz wroci ex z dzieckiem musze sie umyc i ubrac, pogadamy jak przyprowadzi dziecko.Jego odpowiedz:" Idziesz sie umyc??"Pewnie jeszcze dajesz mu "dupy"(mojemu ex).Za chwile wiadomosc na gg :"to ja tez ide sie umyc kolezanka zaraz do mnie przyjdzie" Obrazilo mnie to bardzo, miedzy mna i ex juz od dawna niczego nie ma, laczy nas dziecko.Poza tym byl u mnie i widzial jak to wyglada, ex przyprowadza dziecko i wychodzi.Czy Waszym zdaniem zachowanie mojego partnera jest normalne??Ja zakonczylam ten zwiazek, bo poniza mnie, obraza w ten sposob.Czy mam racje??

wiesz nie jest to kwestia zazdrości tylko braku szacunku do ciebie:O tkaiego złamasa to bym kopnęła w dupe zeby na ksiezyc poleciał oczekaj jeszcze z rok a zacznie cie bic i tez powie ze twoja wina:O

Tez tak mysle, moze go nadal kocham ale ze wzgledu na dziecko nie pozwole na cos takiego.Po tym co powiedzial jeszcze napisal:"moglas sie umyc pozniej , wiesz co...zaczynam sobie szukac lepszej bez dziecka" Ja mu odpisalam:"Masz racje, szukaj bez dziecka, powodzenia!Koniec z nami" To po tym zaczal dzwonic do mnie, ale powiedzialam ze nie mamy o czym rozmawiac, ze mnie obraza w ten sposob w jaki sie wyraza.

olej chama !!! masakra burak prostak który nigdy cie nie bedzie szanowac znacie sie dopiero 4 miesiace .im szybciej tym lepiej

Po prostu kawał chama i prostaka. Mój mąż też był o mnie cholernie zazdrosny, mógł pobić nachalnego zalotnika, co i sie zdarzyło :D, ale nigdy tak by sie do mnie nie odezwał. Nigdy. Rzuć go w pizdu.

Wlasnie.Rozumiem ze jest zazdrosny, ale dlaczego obraza mnie??A najlepsze to, to, ze jak juz mu przejdzie, zaczyna pisac sms ze mnie kocha, przeprasza i prosi zebym dala mu szanse.I tak w kolo... Jestesmy razem 4 miesiace, nie licze tych 2 miesiecy zapoznawczych, no moze 2,5 miesiaca.To nie pierwszy raz i wiem ze nie ostatni, wszystkiego moge sie spodziewac po nim, jesli tak sie do mnie odzywa kiedy jest zazdrosny, a pozniej przeprasza i twierdzi ze mnie bardzo kocha..haha. Byl wczesniej z tlenia blond paniusia ktora przyprawiala mu rogi, ale ja nie musze teraz znosic jego zachowania przez to ze kiedys jakas lalunia robila go w ch..a.

Juz zaczyna swoja "akcje": Ponioslo mnie, ale musisz zrozumiec ze to tez dla mnie ciezka sytuacja" Ty widujesz sie z Twoim ex raz w tygodniu, a ja z moja ex nie mam kontaktu" Oszalec mozna!Myslisz, ze znowu sie zlamie i dam mu szanse...

Naprawde jest wiele normalnych facetow ktorzy zaakceptuja twoją sytuacje i nie beda cie obrażać. Jak to jest dopiero poczatek waszej znajomosci to tym bardziej badz silna i zerwij. Co z tego ze teraz jest slodziutki i cie przeprasza skoro za chwile znowu cie bedzie obrazal i ranil? Poszukaj kogos zrównoważonego psychicznie.

trafiłaś na buraka, przykro mi.

Tak wiem, on juz zawsze taki bedzie, kiedy znowu dostanie takiego ataku zazdrosci znowu bedzie mnie obrazal i ranil.Nie ukrywam ze go kocham, ale tym razem to koniec.Wczesniej nie mowilam mu ze koniec, nie odzywalam sie ale dawalam szanse.Teraz mu powiedzialam ze koniec i nie ma sensu i nie mam zamiaru znosic jego zachowania w stosunku do mnie. Dalej pisze ale ignoruje jego pisanie i tlumaczenie na rozne sposoby.To nie tylko sytuacja z moim ex jest zazdrosny nie tylko o niego.Wymysla sobie niestworzone historie, pozniej przemysli i od nowa Polska Ludowa.

Zastanawiam sie skad biora sie takie mysli u ludzi, skad taka zazdrosc, nakrecanie sie tworzenie wlasnych filmow...Zrozumiec tego nie potrafie... Ciekawa jestem jak dlugo bedzie mnie tak meczyl tym pisaniem i wydzwanianiem...Szkoda ze tak dobrze to wszystko ukrywal kiedy sie poznalismy.

Juz mu sie znudzily dlugie przeprosiny i znowu zaczyna mnie obrazac:D Z kim ja bylam?Sama z siebie sie smieje kilka miesiecy to moze nie az tak dlugo, ale znowu czas stracony....Glupota ludzka nie zna granic!Dobrze, ze mam net moge wszystko z siebie wyrzucic.