Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana mama

znalazłam acodin w pokoju córki...

Polecane posty

Gość i przez takich pseudoćpunów
niedługo nie będzie można nawet nurofenu kupić bez recepty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznalas sie do porazki
wlasnie "nie rozmawiałam, porozmawiam jak wróci z obozu" boisz sie wlasnej corki powinnas zabronic jechac na oboz za takie cos ! ale nie - Ty sie qrwa boisz wlasnego mlodszego bachorka - szok !!! nie dziwne ze robi co chce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Grunge
Zaliczam się to tej "trudnej młodzieży" i brałam acodin, naprawdę dużo. Ale po 2 miesiącach przestałam i zobaczysz - Twoja córka też się do tego zrazi. Gdy moja matka dowiedziała się, że to biorę, od razu na mnie nawrzeszczała, i nie radzę Ci wszczynać kłótni bo osiągniesz tym tylko jedno - Twoja córka będzie to brała Tobie na przekór. więc daj Jej się wyszumieć. Na pewno sama za niedługo dojdzie do wniosku że nie warto tego brać. Możesz z Nią rozmawiać na ten temat, ale nie rób tego agresywnie, bo wzbudzisz tylko Jej złość. Spróbuj się z Nią porozumieć, spytaj, czemu to robi i co Jej to daje, powiedz, że żadna matka nie mogłaby patrzeć na swoje dziecko dążące do autodestrukcji. Pamiętaj też, że nie możesz naciskać - jeżeli nie chce o tym rozmawiac, powiedz, że możecie przedyskutować ten temat później. Nie może to też być jedyny temat Waszych rozmów, bo tylko się od Ciebie odetnie. Nie płacz też przy Niej ani nie obejmuj Jej, bo w Jej oczach będzie to wyglądało żenująco. Najlepiej powiedz wprost - Jeżeli tak Cię to rajcuje, proszę, bierz, ale licz się z konsekwencjami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś tam nastolatek
trudna sprawa, nie wiem czy jest sens czekać aż zrezygnuje, z acodinu przerzuci się na mefedron zielsko i inne takie, to tylko kwestia czasu, to jej przestanie smakować to zasmakuje w czymś mocniejszym. nie ma sposobu żeby to rzuciła od tak sobie. jeszcze w szkole sie zaćpa i same nieprzyjemności z tego :) nie ma na to metody, zalezy od charakteru córki. ale jest duża szansa że nabawi się "alergi" i bedzie puchła jak prosiak nawet po jednej tabletce pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocos ty:O
ty nastolatek, yntelygencjo a dyche nie widzisz ze to topik z 2009 roku??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JARACZ
Gosci jakiego ma orienta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acothio
wielu z Was wypisuje straszne bzdury. przez kilka lat pochłaniałem olbrzymie dawki acodinu, 90tki to była dla mnie normalka. Nie dla zabawy i nie dla przyjemności, ale żeby chociaż na chwilę poczuć się naprawdę wolnym ;d Dziś dzieci naczytają się w internecie i później wpieprzają to dla zabawy. To nie jest zabawka. To jest lekarstwo, dla mnie również lekarstwo dla ducha. Największą dawką jaką zjadłem było 120 sztuk no i niestety zakończyło się rurką w buzie ;d Tak czy inaczej nie potępiajcie rzeczy których nie rozumiecie. Owszem to nie dla dzieciaków, ale na podstawie własnego doświadczenia śmiało mogę napisać, że to środek o wiele mniej szkodliwy niż np. alkohol. Nie uzależnia fizycznie. Nie powoduje agresji, wycisza, uspokaja, rozluźnia (nie w ten sposób jak po alkoholu), poprawia samopoczucie. Jakie minusy mógłbym wymienić ? -jeśli ktoś nie ma na tyle silnej woli i rozumu żeby nie zapomnieć, że to tylko chwilowa ucieczka, a nie prawdziwy świat może się uzależnić, -bardzo niebezpieczne dla ludzi z zaburzeniami krążenia, układu oddechowego, nerek, wątroby i alergików,ale - =największe ryzyko, to ryzyko zaszufladkowania przez najbliższych pod hasłem ćpun co jest bardzo niesprawiedliwe moim zdaniem jeśli ktoś traktuje to jako lekarstwo. Wystarczyłoby, żeby nazwa, przeznaczenie i dawka były inne coby ludzie traktowali to jako zwykłe lekarstwo na ból życia jak prozac np. Bardzo smutno mi z tego powodu, że tak bardzo rozpowszechniła się "moda" na ten lek wśród gówniarzy którzy dzisiaj wszystko muszą zwandalić. dzisiaj biorę to jako lekarstwo, kilka tabletek np w piątek wieczorem aby odpocząć po tygodniu pracy i prawdziwie wypocząć. To tyle na ten temat ode mnie, mógłbym pisać więcej, ale i tak wszyscy mnie zakwestionujecie zaraz. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asceth
no tak... kiedy ktoś uzna branie acodinu za "złoty środek" na wszystkie życiowe problemy( i napewno niektórzy już to zrobili) , to możemy być pewni że wpadnie w nałóg Oo. A kiedy już się wpadnie bierze się go coraz więcej , bo organizm zwiększą tolerancje na dekstrometorfam (bromowodorek) i żeby osiągnąć efekt 20 tabletek trzeba łyknąć 50-60 ( potem jest jeszcze gorzej).Dawka powyżej 1500mg jest już śmiertelna.Można powiedzieć że odpływając na acodinie ( tussidex jest 2x mocniejszy) zabijamy sie w dosyć przyjemny sposób ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slomiana zaluzja
Tak i szalwie pala ponoc odlot na maxa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slomiana zaluzja
A tak wogole to marichuana i inne narkotyki teraz to mieszane scierwo,ganja to zwykle ziola zajechane perfumem o jej zapachu. w amfie jest jej 5% reszta to proszek do pieczenia a XTC to doslownie gips..wiec co wy tu gadacie ze ma palic trawke..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asceth
no niby nie powinna brać niczego... w sumie to ani płuca , wątroba czy nerki jej nie odrosną. Ale doświadczenie całkowitej dysocjacji po acodinie mogło by pomóc w rzuceniu nałogu. No bo kto nie przestraszy się tego , że poczuł... śmierć? Osobiście uważam , że wszystko jest dla ludzi , ale z umiarem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asceth
Ale w sumie to dobrze że trafiła akurat na acodin a nie jakiś inny lek w którego skład oprócz dekstrometorfanu wchodzi również pseudoefedryna i paracetamol , bo takie też są ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci cos powiem wez corke
na oddzil odwykowy dla dizeci i mlodziezy do najblizszego psychiatryka. Jak zobaczy tych gowniarzy co maja schizofrenie po braniu amfy i psychozy po trawie albo paraliz po innych gownach to juz wiecej tego nie wezmie! I postaraj sie z nia nawiazac kontakt. Bo jak na razie to nie mam wrazenia ze ze soba rozmawiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
porozmawiasz z corka jak wroci??? dobre sobie.... to zupelnie jak moja matka... jak mialam 13 lat znalazla u mnie morfine i tez czekala z rozmowa na odpowiedni moment czym sie skonczylo? ze po 14 latach cpania wyladowalam na detoksie i leczeniu myslalam ze tylko ja mam glupia matke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masaakra
brałam sb z koleżanką ale przestałam bo przyjaciółka leży w szpitalu a ja mam jutro saprawe w sądzie ;/ . no ale odloty były ;] nie da sie zaprzeczyć ... myślałam że jestem smerfetką xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wintermute
Dekstrometorfan (Acodin) istnieje i jest lekiem wydawanym bez recepty na całym świecie od lat 1958 roku, pomimo wzrastającej popularności jako używki już w latach 1970. Nie można spodziewać zmiany statusu Acodinu na lek wydawany wyłącznie na receptę ze względu na brak specyfiku zastępczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wczoraj wzięłam
15 tabletek i był odlot:) samoloty mi normalnie spadały:) i drogę mleczną widziałam. Ale na nogach to ledwo się trzymałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MdoAdoX
15 tabletek gówno daje, nawet na pierwszy raz, więc skończ pierdolić farmazony internetowy pozerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erh wht
mój kumpel brał Acodin codziennie przez rok ok. dzisiaj czeka na przeszczep wątroby, ma 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erh wht
też miał fajne jazdy, jeszcze pipijał to tantum verde, może weź córkę w odwiedziny na odział paliatywny to zmądrzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K13P
Przeciwkaszlowy lek Acodin zażywany w większych dawkach wykazuje działanie narkotyczne charakterystyczne dla substancji psychoaktywnych, redukujących lub blokujących sygnały z mózgu do "świadomości". To właśnie z tych względów bywa on używany w celach rekreacyjnych. W niższych dawkach rekreacyjnych powoduje zwykle pobudzenie i niekiedy halucynacje przy zamkniętych oczach. Zażycie większych dawek czasem może powodować wrażenie całkowitego oderwania od ciała i utraty własnej tożsamości (depersonalizacja), powoduje też niezborność ruchów (ataksję), zaburzenia równowagi, kłopoty z mówieniem i opóźnienie reakcji. Acodin może ponadto wywoływać tzw. bad tripy, czyli "złe podróże", gdzie narkotyczne doznania pozytywne są zastępowane negatywnymi. W przypadku przedawkowania (dawka śmiertelna jest wysoka - wynosi od 1500 mg) może dojść do depresji układu oddechowego i śmierci. Acodin może powodować uzależnienie psychiczne i ma dość silny wpływ na psychikę. W razie nadużywania może powodować izolację społeczną, problemy z pamięcią i koncentracją, a także prowadzić do innych poważnych zaburzeń psychicznych. Lek wchodzi w interakcję z innymi substancjami psychoaktywnymi oraz z alkoholem, które mogą potęgować lub zmieniać jego działanie. Leczenie uzależnienia od tej substancji może wymagać opieki specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NCT
załamana mamo. nie przejmuj się tymi, którzy mówią, że boisz się własnego dziecka, że jesteś złą matką itp. moja mama jest najlepszą osobą na świecie, a też w pewnym momencie nie zauważyła, że zaczęłam odpływać. jeśli kocha się dziecko- ufa się mu. a nastolatkowie są tak sprawni w kłamstwach, że nie idzie wykryć póki nie złapiesz za rękę. wiem. bo sama byłam taką nastolatką. ściemniara razy 600. dziś nie wiem skąd bralam na to pomysły. pierwsza sprawa: porozmawiaj z nią. na spokojnie. to, że to znalazłaś nie świadczy jeszcze o tym, że jest uzależniona. choć, że brała owszem, nie będę kłamać, świadczy. po drugie. KONTROLA. nie wierz jej na słowo, że już nigdy. nie ograniczaj jej niech wychodzi ze znajomymi, żyje normalnie, ale ODSIKUJ JĄ. testy na narko znajdziesz w aptece (nie, nie są drogie), możesz też zrobić takie badania w odpowiednich punktach. rób jej takie badania powiedzmy co 20 dni, BĄDŹ KONSEKWENTNA- nie przestawaj po 2 miesiącach "czystości". zobaczysz, że ze strachu nic nie weźmie. nawet nie przypali trawy. poinformuj ją, że jeżeli coś będą w moczu znajdować to pójdzie na leczenie zamknięte o którym zadecydujesz ty (jeśli jest niepełnoletnia). NIE INFORMUJ SZKOŁY- ew. NAPRAWDĘ zaufanego pedagoga, wychowawce, inni mogą narobić jej problemów, nauczyciele bywają naprawdę wredni i często są starej daty, a dziewczynie szykanowanie jej jako ćpunki nie pomoże POINFORMUJ RODZICÓW JEJ ZNAJOMYCH może ich dzieci mają podobny problem, sama tego na pewno nie robiła NA CO UWAŻAĆ: oprócz acodinu, który zawiera kodeinę na rynku dostępna jest również EFEDRYNA (np. w syropie tussipect) nie wiem czy testy apteczne wykrywają te dwie substancje (resztę tzw nielegalnych sub. wykrywają), ale laboratoryjne tak. mówi Ci to obecny psycholog kliniczny dzieci i młodzieży, ale parę lat temu rozhukana nastolatka. podaję mojego prywatnego maila (nie.chce.tak@gmail.com), w razie problemów/pytań pisz bez skrępowania. mogę Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzie chciała to i tak spróbuje . Jak miałam 16 lat , nałykałyśmy sie z koleżnka aviomarinu , nic nam nie przeszkodziło , byłyśmy na obozie harcerskim, w aptece nikt nie zwrócił uwagi po co nam kilkanaście opakowań ( w razie pytań i tak miałysmy gotową odpowiedż , że dla całej druzyny kupujemy ) ! Ja próbowałam dużo rzeczy , i powiem ci ze byłam tak sprytna że moi rodzice się nie kapnęli ani razu . Mało tego jak wypiłysmy z koleznkami flaszkę po szkole , to po powrocie do domu nic po mnie nie było widać , siadałam normalnie do lekcji . Nie było to częste, ale nie powiem w liceum wiedziałam co to alkohol i papierosy oraz miękkie narkotyki. Na szczescie mi przeszło jak poszłam na studia i poznałam swojego obecnego meza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sznejd
Żałosne są odpowiedzi typu "gówniara" "trzeba pokazać jej kto tu rządzi" itp. Chyba nie macie w ogóle świadomości dlaczego ludzie zaczynają swoje przygody z takimi środkami. Jak chcecie doprowadzić swoje dzieci do samobójstwa, to róbcie awantury i dobijajcie je jeszcze bardziej. Tu właśnie chodzi o to, żeby dać dziecku powód do tego, żeby żyć bez tych rzeczy. Że "branie" nie jest konieczne, żeby przetrwać w obecnych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak.. nie brałam, ale paliłam papierosy co dla moich rodziców było porażką totalną. Nie potrafili ze mną na spokojnie porozmawiać, może gdyby to zrobili i wspierali mnie.. tłumacząc że się truje.. że to jest niezdrowe.. że cerę mi zniszczy itd.. nie paliłabym.. Ale.. mądre dziecko uznało że skoro i tak mam kary, nie mogę robić tego co bym chciała to będę palić w szkole.. paliłam żeby robić im na złość. Spokojna rozmowa, bez oskarżeń. Ona pewnie wie, że to niezdrowe, niedobre.. może chce zaimponować znajomym.. może uświadom jej że znajomi to nie wszystko, że zniszczy sobie życie.. że nie warto.. spytaj dlaczego bierze.. a na początku rozmowy uprzedź że nie będzie krzyków, nie będzie kary.. że chcesz się dowiedzieć dlaczego to robi.. zapytaj się co możesz zrobić dla niej żeby nie brała.. mi tego właśnie brakowało, spokojnej i szczerej rozmowy. Zrób to przed obozem!! I daj jej do zrozumienia, że puszczasz ją tylko dlatego, że jej ufasz.. że rozmowa przyniosła jakieś skutki.. mocno jej to uświadom.. że każdy rodzić w takiej sytuacji dałby jej karę. Ty nie chcesz.. bo wierzysz w nią że pójdzie po rozum do głowy. Jak to nie pomoże, to powinnaś podjąć nieco bardziej drastyczne środki, czyli kary i konsekwencja.. Natomiast umów się też że jeśli np.. zacznie się lepiej uczyć, zajmie się czymś konstruktywnym będziesz ją nagradzać.. Nie jestem matką, nie mam doświadczenia.. piszę tylko to czego sama bym oczekiwała od moich rodziców.. każdy jest inny.. spróbuj najpierw sama z tym walczyć, jeśli się nie uda idź do psychologa bo żadna z dziewczyn na forum Ci nie pomoże a swoimi poradami może pogorszyć sytuację. przepraszam dziewczynki że tak piszę, wiem że każda z nas chce dobrze ale to zbyt poważny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldkvdnv
acodin co za ścierwo od tego przechodzisz na tussi, tantum rossa popularny cipacz później kwas, ekstazy jak narkotyki to tylko maria, bo wpierdolisz się w maliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemto
Jako nastolatka brałam co innego. Droga pani nie może pani tego tak zostawić, ale wiem z własnego doświadczenia ze jezeli pani z nią porozmawia i zaufa jej obietnicom, że tego więcej nie zrobi to się mocno pani zawiedzie. A tak wgl, skoro znalazła pani acodin w jej pokoju to nie sądzę, aby to był jedyny lek, jedyna rzecz, którą pani córka zażywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsoon1
ja biorę od czasu do czasu acodin, zwykle nie przekraczam dawki 30 tabletek, więcej wywołuje halucynacje. Nie uważam, żeby to było coś złego, lepsze to niż to, czym trują się moi znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbych z tych
Ktoś dobrze napisał, pierwsze spokojna rozmowa do której porządnie się przygotuj po drugie KONTROLA, TESTY, KONTROLA To ją sparaliżuje i więcej nic nie łyknie. Wiem co mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vh
Porażka, 'wpisz sobie na YT i zobacz jak bawi się na tym młodzież' ... A co ktoś wetknął komuś kamerę do głowy? rotfl. Jeśli chcesz wiedzieć co powoduje Acodin (czyli substancja psychoaktywna Dextrometorfan w nim zawarty) to masz tu: http://hyperreal.info/node/2884

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×