Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KM1628/08

Wpłata dla komornika

Polecane posty

Gość KM1628/08

Sygn. akt. I C 277/07 - Przelej pare groszy na konto komornika PKO Bank Polski SA 56 10203613 0000 6502 0004 7712

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszy miły
Wpłacam 5 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swoje 7 groszy
Tyle gotów jestem Ci dać z okazji dnia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM1628/08
no coś ty - wystarczy parę złoty- Grozi mi eksmisja z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodna polka
a skad długi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawelski
nie płaci się czynszu a ja mam dokładać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM1628/08
Konflikt rodzinny. Muszę oddać matce dług...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
To dopiero trzeba miec tupet. Ja też płaczę po nocach bo mi brakuje, ale nie obnoszę się z tym bo wiem, że ludzi dotykają większe tragedie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutosławws
Ja cenię ludzi którzy mówią prosto i na temat czego im potrzeba. Jak nie prosisz i nie mówisz czego chcesz nikt Ci tego nie da. Krótko i zwięźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bryzzaa
Ludzie piszą tu o swoich problemach i chcą coś otrzymać. A czemu sami nie włożą pare groszy tak bezinteresownie potrzebującym. Osoba chce tylko pare gdoszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
Eh wiecie dlaczego się nie obnoszę? Moim marzeniem jest zostac matką ... nie spełniam kryteriów celem adopcji (wyśrubowane wymogi), nie stac mnie na in-vitro ... tym bardziej, że przeważnie jedna próba nie wystarcza. Serce mi pęka i co mam zrobic? Wielu uzna, że widocznie Bóg tak chce i mnie zbeszta, lepiej mniec długi wtedy wszystko jest jasne. Czy zasługuje na pomoc i zrozumienie? Sami osądźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bryzzaa
Impreza i facet na jedną noc wystarczy i już jesteś przyszłą mamą. Rano się budzisz i po kłopocie. Ładnie się zaprezentuj to Ci facet nie odmówi, a jak nie ten to kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
Jestem mężatką kochana ... 4 lata faszerowałam się lekami, dałam się nawet "poktoic" - mam tylko tę jedyną możliwośc. Powinnam napisac post w liczbie mnogiej. Gdyby to wszystko było tak proste ... Niepotrzebnie wrzuciłam swoje 3 grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszelowiec
A potrafili byście zaadoptować dziecko - pewnie nie jeden bobas chciałby mieć matkę która go kocha. A nic ten bobas nie potrafi zrobić sam. Twój ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
Masz racje. Wolałabym zaadoptowac maleństwo, niż przechodzic przez to wszytko w klinikach i jeszcze bez pewności, że się uda, ale tutaj znów wszystko skłania się ku kasie. Trzeba spełnic wysrubowane kryteria. Najpierw seria spotkań z psychologiem itd, potem przeglądają ci kąty i czepiają się nawet o kafelki na podłodze, bo powinny byc antypoślizgowe, w łazienkach maty, osobny pokój dla dziecka - słoneczny, o określonym metrarzu, odpowiednia pensja, zabezpieczenia finansowe dla dziecka - jakieś obligacje czy coś tam ... ja już o wszystko pytałam :( I co? A potem czeka się lata za dzieckiem, to chore, ale jak układów nie masz to szybko się nie doczekasz, a latka mi lecą :( Nie chcę byc "pomarszczoną" mamą :( sorry (bez urazy). Wszędzie tylko pieniądze ... a ja jakoś nie mam odwagi prosic :( Żal mi wszystkich chorych ludzi, bez rąk czy nóg, mających jeszcze inne poważne schorzenia - szczególnie dzieci - gdy na nie patrze zapominam o swoim problemie. Jak widzę posty w stylu "wpłata dla komornika" to mam mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
A najgorsze jest to, że prześwietlą Ci całe życie i rodzine - uważam, że jesteśmy dobrymi ludźmi - jednak w rodzinie jest czarna owca, która ma problemy alkoholowe i jak do tego dojdą to też mogą odmówic. Mam narażac się na "ośmieszenie" - chce uniknąc przykrości. Zawsze dostawałam popalic za czyjeś błedy. Nie potrafię byc w pełni szczęśliwa :( Mój mąż czuje się winny, ja czuję się winna ... i tak leci dzień za dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
Brak ci słów kaszelowiec co? No widzisz. Dlatego się dziwię, jak to jest, że pomoc w spałcie długu ludzie rozumieją, a problemów tego typu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszelowiec
Jak jednemu nie powodzi się w życiu czy to znak że pozostałym też ma się nie udać? Przecież zrobienie drobnej przysługi np te pare groszy sprawi że druga osoba się uśmiechnie. A może ten uśmiech spowoduje że zmieni się jej życie na lepsze i będzie miała dom małżonka, dzieci... I TO BĘDZIE TWOJA ZASŁUGA (Twoje dzieci...) Kasiu Kasieńko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszelowiec
Po prostu, osoba będzie miała dzieci (jeśli ich jeszcze nie ma) które będą Twoją zasługą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
chyba nie rozumiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
Kasia Kasienka pewnie ze masz prawo do frustracji, wygadania sie, prosby o pomoc...przeciez to ze ktos prosi o wplate nie oznacza ze twoj problem uwaza za mniejszy, nie widze zeby ktokolwiek tak napisal... widac ze jestes dobrym czlowiekiem, chcialabym tak jak ty czuc to pragnienie bycia matka, zazdroszcze ci tego, ja nie mam najmniejszej ochoty na to, by byc mama...i szczerze mowiac wolalabym wplacic komus na komornika niz na in vitro (nie jestem absolutnie jego przeciwniczka) zycze ci zeby w koncu wam sie udalo, zeby spelnily sie wasze marzenia, ale musisz tez zrozumiec ze ktos moze marzyc jedynie o splacie dlugu... ps. zadziwiajace jest to, ze mamy przepelnione bidula a kryteria do adopcji sa wziete z kosmosu....moze kiedys sie to zmieni, trzymam kciuki zebys dozyla tego momentu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
makabreska no tak masz racje każdy ma prawo do marzeń, a marzenia są różne - poprostu dziwi mnie fakt, że jak sama przyznałas, oporów na pomoc w spłaceniu długu nie miałabyś, a na in-vitro n tak - nie mam żalu, pogodziłam się z tym "poniekąd" chyba psuje topik autorowi - pomagajcie mu, ja się nie wtryniam napisałam to wszystko chyba tylko dlatego, bo miałan nadzieje usłyszec - tylko usłyszec - "ja cię rozumiem i pomogę" - i wierzcie mi, w odpowiedzi numeru konta bym nie odesłała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszelowiec
Kasiu gdy ofiarujesz coś drugiej osobie, pomagasz jej w czymś, z czasem zauważasz że zarażasz się jej radością. Na jej twarzy pojawia się uśmiech i ty też się cieszysz z jej osiągnięć Ludzie często dają innym to czego sami nie mogli osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
No widzisz :) Mówiłam, że tak będzie :) Mam dawac innym, żeby widziec ich radosc, sama nie mogę oczekiwac bo powód jest banalny. Ok - pomagam! Wierz mi, że pomagam. Tylko czasami jest mi przykro, że ja na pomoc liczyc nie mogę. I tylko o to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karraluhhh
Czasami zadaję pytania i proszę nie licząc że dana osoba mi pomoże. Aż przyjemnie jest gdy ona właśnie zrobi to o co proszę. "Na nikogo nie licz to do nikogo nie będziesz mieć pretensji"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
Ja nie mam pretensji :) Próbuję zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karraluhhh
Czy to warto nad wszystkim się zastanawiać i wszystko dokładnie przeanalizowć i zrozumieć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasieńka
Najpierw była nadzieja, potem załamania, bunt, żal, potem znów nadzieja, a teraz próba zrozumienia dlaczego? :) Nie zadręczam się, czasami tylko tak mnie nachodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM1628/08
Przypominam o swojej prośbie napisanej na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×