Wydaje mi się, że nie zasługuję na śliczną dziewczynę.

nie twoja brocha jakich wole fajansie

czyli trafilem w czuły punt ..ale wiesz to juz sie nekrofilia nazywa

Bez nerwów :|

naprawde? facet po 30 to nekrofilia? to ty pokemonem jestes!

no jak na 15tolatke to tak :)

dzieki za "komplement"

roztargniony, mam tak samo jak ty, tylko, że jestem dziewczyną; nie jestem zbyt ładna, ale staram się jak najlepiej wyglądać; głupia nie jestem, tylko, że zawsze podobają mi się faceci totalnie poza moim zasięgiem. dzisiaj się już tym nie przejmuję, bo nie chcę się z nikim wiązać; przynajmniej na razie;p

no widzisz ja cię tu komplementuje dziecko a ty mnie od fajansów wyzywasz ładnie to tak ?

autorze spod jakiego jestes znaku zodiaku?:P bo moJ chłopak ma tak samo jak Ty mysli ze nie zasługuje na mnie:D

co to znaczy że nie jesteś zbyt ładna bo jak na moje to dużą role własnie gra kwestia dobrania fryzury koloru włosów makijażu i stylu.

drogi chlopcze, fajans to jeszcze nie jest takie najgorsze okreslenie, gorsze slyszalam... :-)

Depeche15 z tym Baranem to podpucha, a z szukaniem ladnych i madrych kobiet to wcale nie jest takie latwe, ale pisalem juz ze ty nie jestes obiektywna i nie powinnas sie w tej kwestii wypowiadac

ale dlaczego nieobiektywna? nie rozumiem. bo mam jakis 'deficyt' ojca czy cos takiego? :D eh... byc moze. dobra, zmywam sie wtedy :P pozdrawiam.

Jestem skorpionem. A co to ma do rzeczy?

Roztargniony, Ty masz do tego wybitnie złe podejście, bo klasyfikujesz dziewczyny. Upychasz je po szufladkach, do jednej szufladki te, które są dla Ciebie za dobre, do innej te, które są akurat, ale się boisz, do innej te, które może by uszły, ale tak na wyrost, do ostatniej te absolutnie dla Ciebie za słabe. A my to wyczuwamy. ładna dziewczyna od razu zauważy, że jesteś nią skrępowany, a jeśli jesteś skrępowany przy pierwszym z nią kontakcie, to od razu się zorientuje, że onieśmiela Cię tylko jej uroda. W związku z czym zostaniesz uznany za faceta płytkiego, powierzchownego i do niczego ("ślini się do mojej twarzy i cycków, a nie obchodzi go, co mam do powiedzenia"). Taka dziewczyna zaobserwuje też, jak traktujesz na przykład jej brzydszą koleżankę i czy aby z odpowiednim szacunkiem. Nie ma nic bardziej upokarzającego dla kobiety niż być traktowanej w dany sposób tylko z powodu wyglądu, mniej ważne, czy superpięknego czy odwrotnie. Przestań tak kombinować. Poznawaj różne dziewczyny, brzydsze, łądniejsze, wchodź z nimi w koleżeńskie relacje i w końcu spotkasz taką, która będzie do Ciebie pasowała pod każdym względem. Zakochasz się i będzie cudnie.

Roztargniony.....Tak to juz jest,że Ci "najladniejsi" itd....Maja zazwyczaj najwiecej kompleksow,nie wierzą w siebie:(....Mam podobnie:( A widze jak faceci zwracaja na mnie uwage itd....Nieważne-musisz zaczac pracowac nad tym nad soba....Fakt mam chlopaka-ale gdybysmy nie byli razem to nigdy nie pomyslalabym ze taki facet moze zwrocic na mnie uwage......Pamietaj fajni-przystojni faceci tez sa zostawiani tak samo jak fajne laski a uroda nie czyni pieknym tylko wnetrze

a jak koleżanko zwracacie uwagę na mowę ciała faceta ? bo podobna macie to znacznie lepiej wykształcone od nas

Ładnie to ujęłaś tylko powiedz w takim razie dlaczego te same laski wiążą się z facetami którzy je później wykorzystują?

"mowa ciala faceta"-ja nigdy na nic takiego nie zwracalam uwagi....Nie wiem jak inne panienki...a co do wykorzystywania to zalezy indywidualnie od kazdej laski-kazdy czlowiek ma inny charakter itd itp-temat rzeka:)

mowa ciala ma znaczenie, ale odbierana jest najczesciej podswiadomie. Do tego jedne osoby sa na nia bardziej podatne inne mniej.

roztargniony napisz cos o sobie i daj fote.....ocenimy....ja jestem sliczna moze sie skusze....

oj boże, Roztargniony, widać, jaki jesteś jeszcze niedojrzały.:) jestem przeciętna raczej, choć figurę mam naprawdę fajną i wiem to z różnych źródeł... jednak mój chłopak się we mnie po prostu zakochał, poznał mnie i był oczarowany dopiero po jakimś czasie, że może znaleźć kogoś kto tak świetnie go rozumie i tak go fascynuje swoją osobą. Co śmieszne, nie lubię eksponować mojej sylwetki i był zaskoczony, gdy po raz pierwszy zobaczył ją w pełnej okazałości, bo stwierdził, że nawet nie przypuszczał, że jestem taka \'idealna\'. zauważyłam, że zazwyczaj problem z tym mają zakompleksieni faceci, wiecznie lokują uczucia w często - choć nie zawsze - pustych ślicznotkach i potem doznają zawodów i rozczarowań. nie chodzi mi o obronę brzydkich dziewczyn, każdy powinien dbać o swoją powierzchowność, bo ona także w pewien sposób obrazuje nasze wnętrze. ale często pewni siebie, atrakcyjni faceci szukają prawdziwej miłości i nie czują potrzeby dowartościowania się, napalone panienki po prostu ich nudzą. otóż mój chłopak to przystojniak z krwi i kości, na ulicy jestem cały czas bombardowana spojrzeniami zazdrosnych lasek, jakby chciały spytać: \'dlaczego właśnie taka przeciętna dziewczyna musiała zdobyć takiego przystojniaka?\'... a problem polega na tym, że to ON mnie zdobył.:) Pozdrawiam i życzę wyleczenia się z kompleksów i znalezienia PRAWDZIWEJ miłości.;)

Tylko ze faceci są wzrokowcami ;/ Musze ci jednak przyznać rację na przykładzie choćby koleżanek z jedną się dogaduje/czuję lepiej z 2ga gorzej i uroda tutaj odgrywa 2ga role. Tylko jak tu nie mieć kompleksów skoro one biorą się na podstawie realnej. Nikt sobie nie wymyśla że jest gorszy ...bo tak.jak np dostanę kosza w 5 przypadkach na 5 to jest to irytujące i człowiek zaczyna szukać jaki błąd popełnił i jaką przyjąć inna strategie czasami zmieniając się na niekorzyść( np chcemy naśladować kolegę który ma powodzenie). Fajnie się mówi osobom które maja powodzenie z natury bo od małego jest adorowany/a bo ma akurat odpowiednie cechy czy wzorce które akurat są uważane za aktrakcyjne.

Wybacz chłopie, ale jesteś płytki jak brodzik. Wstyd ci przed kolegami czy co?Sam jestem przystojny i nie uważam by nobilitowało mnie to do tego by szukać równie ładnej dziewczyny. Szukam takiej która będzie miała określone cechy które lubię, tak charakteru jak i wyglądu . A czy będzie sie ze mną komponować równie wyjściową facjatą i sylwetką mnie nie interesuje.

Brawo nie ma to jak dawać rady po 8 latach? Zastanów się nad sobą kimkolwiek jesteś.

18:54 dobre :P