szukam faceta

jesli masz 28-20 lat.jestes wysoki.czujesz sie samotny i nieszczesliwy jak ja to napisz do mnie.

do ciebie to znaczy gdzie? Na Berdyczów?

gdzie kolwiek chcesz.jesli jestesmy sobie przeznaczeni to sie odnajdziemy.

więc piszę...

eh...powiem tak w przeznaczenie nie wierze

to może i ja napiszę :D

robie kastink na merza.Morze napisiecie cos o ssobie?????????????

to ja też

A czy tylko wystarczy być wysokim samotnym nieszczęśliwym 28 latkiem,a by wzbudzić Twoje zainteresowanie? Myślę, że powinnaś podać więcej szczegółów opisz bardziej interesującego Cię typ. To znacznie ułatwi poszukiwania. Pozdrawiam :)

musi miec dobre serce.szanowac mnie, kochac.czuc sie przy nim bezpiecznie, miec wsparcie u niego.

I tak trudno znaleźć taką osobę? :)

bardzo trudno.kazdy facet kłamie i oszukuje,mam juz dosc, chce wkoncu kochac i byc kochana.pragnr szczerej i prawdziwej milosci

Prawdziwa i szczera rodzi się powoli... trzeba długo czekać nim dojrzeje. A wytrzymać ciężko i wszystko by się chciało od razu. Nie daj się więc oszukiwać i... nie każdy kłamie :)

Ale ja wogole niepotrafie zrozumiec facetow.Nie potrafie wyczuc kiedy klamia a kiedy mowia prawde.Dlatego niemoge ulozyc sobie zycia.Jestem glupia i naiwna a mam juz 25 lat.Czeka mnie zycie w samotnosci.

Może nie chodzi tu o naiwność tylko o zmęczenie samotnością i pragnienie bliskości. Z samotnością czujesz się źle a kiedy komuś jest źle zrobi wszystko, aby to zmienić. Może pokładasz zbyt wielkie nadzieje od razu lub tak bardzo chcesz, by to już było "TO", że kiedy nie udaje się jednak osiągnąć szczęścia zbyt mocno odczuwasz rozczarowanie. Podobno kobiet też nie da się zrozumieć. A tak na prawdę nie da się nikogo zrozumieć bez umiejętności słuchania tego co mówi oraz pojścia na kompromis... Nie skazuje się na samotność... to boli.

Moze i masz racje.Ale po ostatnim zwiazku niewierze w milosc.Zaufałam i to był moj blad i dostalam porzadnego kopa w tyłek.Niby mnie kochał, zalezalo mu na mnie a zachował sie jak dupek.To on zabiegaŁ o mnie.Mowilam mu ze potrzebuje czasu , ze cche zeby wszystko toczylo sie swoim rytmem, tak powoli.I wkoncu po jakims czasie poczulam ze mi na nim zalezy ze jest dla mnie kims bliskim.Pokochalam go.A potem mnie zostawił.Nierozumiem w co on grał i po co??????????????????????????????I jak tu zrozumiec faceta???????????????NO JAK?????????????????

Może próbował zakochać się na siłę może nie odróżnił miłości od zauroczenia to się często zdarza niestety emocje to potężna siła. Ale widzę, że mówisz o tym czego pragniesz i nie zamykasz się na uczucia. Nie wyczaruję Tobie ideału niestety, ale mogę życzyć Ci szczęścia z całej mocy. :) Nie trać nadziei miłość zawsze jej potrzebuje... :)

To po co to wszystko.Ta cala szpoka.To jest jagby sie wydawalo dojrzaly facet ma 32 lata.I bawi sie w takie gierki.

Nie mogę ocenić waszej sytuacji ponieważ jej nie znam, ale czasem bardzo trudno jest po krótkim czasie zdecydować się na związek taki prawdziwy. Niestety... zazwyczaj ktoś jest już zaangażowany i cierpi. Nikt nie znalazł na to recepty i co chwilę ktoś czuje się oszukany i wykorzystany. Czas jedynie może pomóc w takiej kwestii. A potem znów zaczynasz wierzyć, że nie wszyscy są źli. :)

Zostawil mnie przez pol roku niemieslismy kontaktu a teraz raz na jakis czas sie odzywa.Pisze sms. czesto nieodpisuje to pyta sie co sie czieje czemu sie nieodzywam.Np. rozladuje mi sie tel. i mam wylaczony to pisze dlaczego wylaczam telefon.O co mu chodzi????????

co to znaczy klamie? ja nie klamie

To w takiej sytuacji powinna być dość stanowcza rozmowa w 4 oczy. Istotnie zachowanie jego jest niejednoznaczne. Spróbuj go "przycisnąć". Ja podziękuję już za rozmowę i udam się spać. Pozdrawiam i szczęścia życzę :)

Powiedzcie mi dziewczyny, co wy macie z tym wysoki ? Nie wystraczy napisac "wyzszy ode mnie ?"