Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Johannan

Namieszałam w życiu mojemu przyjacielowi, co robić?

Polecane posty

Gość Johannan

:(:(:( proszę, podejdźcie do tematu poważnie i pomóżcie mi wybrnąć z tej sytuacji. Kiedy miałam 4 lata do domu obok przyprowadziła się pewna rodzina i od tych dni datuje początek mojej przyjaźni z ich synem. Dziś jest to już znajomość 17-letnia. Dla nas istniała przyjaźń damsko-męska. Jedna piaskownica, przedszkole, podstawówka, gimnazjum, nawet szkoła średnia ta sama tylko inne profile. Popsuło się kiedy ja się zakochałam, w kimś innym rzecz jasna. Moi dwaj mężczyźni nie przypadli sobie do gustów. Próbowałam to pogodzić, ale kazano mi wybierać. Wybrałam chłopaka i byliśmy razem ponad 2 lata. Jak skończyłam ogólniak kontakt z przyjacielem urwał się całkowicie, nie chciał się do mnie odzywać, gardził mną. Było mi przykro ale przetrwałam dzięki memu mężczyźnie. Dowiedziałam się, że i przyjaciel znalazł sobie jakąś dziewczynę, sporo od niego starszą. Niedawno rozstałam się z moim chłopakiem i postanowiłam przeprosić mojego przyjaciela. Ku mojemu zaskoczeniu ucieszył się jak zadzwoniłam. Pisaliśmy sms-y, dzwoniliśmy, spotykaliśmy się, było jak dawniej. Słodko. Tydzień temu zdał prawo jazdy kat. C no i postanowiliśmy to opić, we dwójkę. Alkohol zamieszał w głowach, trafiliśmy do łóżka, padły mocne słowa... A dziś wiem, że on jest od kilku miesięcy zaręczony. I wiem, że kocham. A on nie wie czego chce, rozmawialiśmy poważnie. Co mam zrobić? Czuje się... jak szmata. A z drugiej strony nie chce go już nigdy stracić.:( POMOCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjyunftyjbdttjydt
kochasz go tylko dlatego ze przespał sie z tobą, a ty nikogo innego nie masz...taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka wlasnie przyjacioleczka
steskniona ekscesow, namieszala w moim zyciu :-o . pobawila sie kosztem dwojga ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj mu spokój - niech sam wybierze... ale i tak mi szkoda jego narzeczonej ... współczuje jej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7898
Myślisz ,że jak wasza przyjaźń trwa tak długo to daje Ci prawo do wszystkiego ? Nie zapominaj, on jest zaręczony! Nie masz nikogo , to lecisz na lep .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenny powiew
jak dla mnie to on był nie w porządku wobec Ciebie ....pewnie jakbyś wiedziała że jest zaręczony nie poszłabyś z nim do łózka ...nie powiedział Ci o tym więc kawał świni z niego ...jak dla mnie zwyczajnie zabawił się Twoim kosztem wykorzystał okazję a teraz biedaczek nie wie jak czego chce...gówniarz i tyle ja bym go zostawiła ...no chyba że zerwie zaręczyny wtedy dopiero bym pomyślała o jakimś ewentualnym związku ale fakt faktem szkoda tamtej dziewczyny bo pewnie jest nieświadoma niczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johannan
ostatnio zaprosil mnie na loda......nie wiem jak to rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkasja
Nie wie, czego chce? Pewnie chciałby i Ciebie i ją. Jeżeli kochasz, ale tak naprawdę, to walcz o niego, ale jeżeli nie jestes do końca pewna, czy chciałabyś spędzić z nim całe życie, to schowaj się do jakiejś mysiej norki i nie wyłaź dopóki nie wezmą slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×