CZY STRESUJE WAS PRAWO JAZDY ?

MNIE TAK, NIE ZDALAM JUZ 4 RAZY :-(

Mnie bardzo stresuje, tak bardzo że nawet boję się rozpocząć kurs. A może to bardziej wynika z mojej nieśmiałości :(

też nie zdałam już 4 razy i nie idę kolejny raz zdawać, bo się nerwicy nabawię :(

nie mozecie sie poddac walczcie o swoje o marzenia itd

takk, zwłaszcza że raz idzie mi przepięknie za kierownicą a czasami nawet pierdzieli mi się jak to jest z tą jazdą do tyłu: jak skręcę w lewo to w którą stronę pojedzie mi dupa auta? Obniża mi się przez to moja samoocena:( Ale perspektywa śmigania sobie wstęgą szos dodaje mi skrzydeł i wiem że za 3 razem na pewno zdam

nie mozecie sie poddac walczcie o swoje o marzenia itd

Ja mialam instruktora, który był strasznie wredny i się ciągle na mnie wydzierał zamiast spokojnie wytłumaczyć, przez niego stresuję się tak bardzo jazdą. Bardziej skupiam się na swoim stresie niż na jeździe i dlatego mi nie wychodzi :(

To jest taka polityka...do 7x i zdajesz! Materiał Ci się utrwali,wykładowcy zarobią...:-D

Ja zdawałam sześć razy i dupa. Mój przypadek jest beznadziejny, bo stresuje mnie samo wejście na plac manewrowy. Za pierwszym raem poległam właśnie na placu. Po dwóch miesiącach usiadłam ponownie za kierownicę, ale z instruktorem, i co? Ano 4 razy pod rząd wykonałm manewr prawidłowo. I o czym to świadczy? Nigdy nie zdam, tereaz to już wiem, szkoda czasu i pieniędzy. Zostaje chyba tylko rower.

:-(

Nie martwcie się, nie każdy musi mieć prawko :D zresztą ja i tak wolę jeździć autobusem ;)

najgorszy stres to plac....na jeździe stres mija i jest luz...bynajmniej u mnie:) zdałam za pierwszym razem.