Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chce dzidzie

przeraza mnie wszystko - jak sobie radzicie

Polecane posty

witam jestem w 16 tyg ciazy. razem z mezem oboje chcielismy wiec jest zaplanowana.ku uciesze obydwu udalo sie za pierwszym razem, kilka tygodni szczescia ,a teraz boje sie czy z dzieckiem ,jest dobrze wszystko boje sie porodu, a najbardziej jak poradze sobie potem chce dziecko,kocham je.a tak bardzo sie boje. niemialam doswiadczenia wogole z dzieckiem, niewiem jak go trzymac, przewijac,kapac,karmic...niewiem czy sie poradze. boje sie porodu,tego jak bedzie,czy dam rade jak sobie radzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się... to normalne że teraz się wszystkiego boisz ale jak dzidzia sie urodzi to zobaczysz że wcale nie jest tak źle... dasz rade jak każda z nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie tego poprostu niewyobrazam. zawsze pracowalam za granica. mialam inne zycie, teraz powrot do kraju dziecko... nic niewiem co i jak.kiedy karmic,kiedy i ile ma spac. a co ze mna czy byc w domu, jak tak to ile.szukac pracy kiedy gdzie, ciesze sie ze bede mama,a tak sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko samo upomni sie o jedzenie... spac tez zauwazysz kiedy bedzie chciało ;P a co do bycia z maleństwem- to o ile ci pozwoli sytuacja finansowa to jak najdłużej bo nic nie zastąpi dziecku kontaktu z ukochaną i jedyną mamusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 2 rodzeństwa i moja ciotka ma małe dzieci które w wakacje pilnowałam... ale dziecko nie jest aż takie skomplikowane... do szkoły rodzenia nie chodziłam w sumie to nie wiem czemu- mialam cc ze wzgledow medycznych wiec nie interesowal mnie zwykly porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli mialas jakies doswiadczenie, ;( tylko w moim zyciu dzieci wczesniej nie bylo a bardzo zycie sie zmienia po urodzeniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pracuje, studiuje zaocznie ale przez pierwszy rok miałam dziekanke żeby poświęcić się tylko małemu ;) jeśli chodzi o pomoc to staram się być samodzielna mimo iż mieszkam z teściami to ja się zajmuje synkiem , oni tylko czasem go przypilnują i to krótko... nie chce żeby sie mieszali w wychowanie małego bo mamy całkiem inne wizje i już nie raz była haja... narazie mam spokuj ale nie wiem na jak długo?! dasz sobie rade ;) ja tak szczerze to najbardziej lubie zostawac z małym sama bo wtedy najlepiej się dogadujemy... kubcio ma teraz 16 miesięcy wiec najgorszy okres mam juz za soba teraz zaczynamy nauke korzystania z nocnika i jedzenia samodzielnie łyżeczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dom też ja prowadze... teściowa nie gotuje i prawie wcale nie sprząta co czasem mnie strasznie wkurza! bo zasuwasz z mopem a za chwile ktoś w buciorach włazi i na nic prośby ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja niemam rodzenstwa,ani osob ktore by mi pomogly.maz oczywiscie ale on w pracy pewnie bedzie.a rodzice kochani ale niewyobrazam sobie by byli dziennie, boje sie ze bede plakac razem z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziaaaaaaaaa
ja jestem w 7 miesiącu... z jednej strony nie mogę doczekać się porodu, a drugiej - jestem przerażona tym wszystkim co będzie potem :( życie zmieni się strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z jednej strony ciesze sie ze jestem w 16 yg a z drugiej chcialabym juz np 7 miesiac a co z obawami przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziaaaaaaaaa
porodu bałam się na początku, teraz już nie. Kobiety przez to przechodziły od początku ludzkości, to i ja dam radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziaaaaaaaaa
najbardziej boję się wychowywania dziecka... i tej ogromnej zmiany w życiu. Strasznie to egoistyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mialam nigdy kontakty z malymi dziecmi dzis jestem mama 3,5m-ca córci ,terz balam sie porodu miesiac przed to plakalm po nocach ze strachu bo naslychalm sie nie stworzonych histori na ten temat a na porodowke trafilam o 21 30 a o 00 05 juz urodzilam corcie i nie bylo tak strasznie osobiscie wole rodzic niz isc do stomatologa ale wiem ze inne nie mialy tak latwo jak ja,ja tez sie obawialam jak sobie poradze z kapilom dziecka z karmieniem z placzem czy bede wiedziala o co jej chodzi balam sie ze dziecko sie zaksztusi przy jedzeniu pierwszy raz jak sie zakrztusila a dzieci miaja do tego sklonosc odruchowo odwrocilam ja na plecki i lekko poklepopwalam po pleckach boze jak mi wtedy goraco bylo i jaki cisnienie dostalam ze strachu dzis juz moge powiedziec ze milo wspominam te obawy o wszystko to uwierz mi przychodzi wszytko samo po miesiacu bedziesz sie smiala w myslach z samej siebiei bedziesz sie czula jak matka polka wierz mi tak z nas ma kazda kazda sie obawia czegos nowego ,zmiany w jej zyciu jak to bedzzie .wszystko sie samo ulozy ,no rzeczywiscie ze zycie sie zmienia ze nie mysli sie juz o sobie a o nim ,ze z wielu rzeczy trzeba zrezygnowac mozesz na poczatku myslec egoistycznie o sobie ale jak dzidzia przyjdzie przypomnisz sobie moje slowa i zobaczysz jak wszystko sie ulozy pozytywnie,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek kup sobie jakąś dobrą książkę (ja przez całą ciążę czytam \"W oczekiwaniu na dziecko\") - znajdziesz tam odpowiedzi na mnóstwo pytań i wątpliwości okresu ciąży. Mnie takie zapoznawanie się z tematem bardzo uspokoiło, zorientowałam się w tym co się dzieje z moim ciałem, co z dzieckiem, co powinnam a czego nie moge w ciąży. Kolejny etap - regularne wizyty u lekarza. Polecam bardziej jemu zadawać pytania niż na forum (tu się można bardziej zestresować niż uspokoić). U mnie jak lekarz mówił, że wszystko jest ok to od razu byłam i jestem spokojniejsza. No i szkoła rodzenia - przygotują cię do porodu (także od strony formalnej, bo np mnie stresowało nawet to, że jak się zacznie poród to nawet nie wiem gdzie się udać w szpitalu). Poza tym nauczą jak postępować z maluchem po urodzeniu. Zresztą po urodzeniu dziecka będziesz miała wizyty położnej, więc ona tez Ci pomoże :) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ze pytanie ktore napisalas nie wpadlo mi do glowy "gdzie sie udac do szpitala jak zacznie sie porod" jejku niemam pojecia. izba przyjec,od razu porodowka dziekuje wszystkim, nie moge isc do szkoly rodzenia gdyz jeszcze z 3 miesiace bede za granica.a potem bedzie za pozno.nad ksiazka pomysle i moze w niedlugim czasie zakupie. ja chyba najbardziej sie boje ze dziecko w czasie snu sie udusi czyms a ja nawet nie bede wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×