ZADZWONIŁA DO MNIE ŻONA...

kurrde ja poprostu nie rozumiem takich ludzi, najpierw mowia ze kochaja, zakladaja rodziny a potem zdradzaja... i nie tylko faceci... kobiety tez sa do tego zdolne... ;/ ja sobie nie wyobrazam ze moglabym zdradzic mojego faceta... nikt inny mnie nie obchodzi, i juz jestesmy ze soba prawie 5 lat i nadal go bardzo kocham i tylko jego potrzebuje, on mi wystarcza... albo dziwi mnie jeszcze jak taki facet np. zdradzi, zona sie dowiaduje, mowi ze to koniec a on wpada w rozpacz "przeciez ja cie kocham, wybacz";/ zajebac takiemu tylko

Tylko nie wiem czy mam na razie ochote na to żeby gdziekolwiek wyskakiwać. Chyba w najbliższym czasie będę kierowac się dewizą "faceci na bok":) A na razie uciekam z kafe...Dobranoc Nataliee i dzięki:)

alawiosna --> Nie trzeba od razu pakować się w związek. Sama pewnie też bym nie miała na to ochoty, ale ciekawe znajomości... czemu nie? :) Ja też zmykam spać :) Kolorowych :)