jestem łatwa

łatwo mnie zaciągnąc do łóżka:( trudno mi się oprzeć,porzebuje bliskosci,miłości

:D

widocznie bardzo potrzebujesz seksu;)

zamiast seksu wypij szklanke wody;)

A w czym problem?

Sypianie z byle kim nie zastąpi Ci bliskości, a już na pewno miłości. To, co czujesz będąc w łóżku z kimś kogo nie kochasz, to tylko namiastka prawdziwych uczuć. Trwa tyle ile seks, a potem każdy idzie w swoją stronę. Warto poczekać na kogoś naprawdę wyjątkowego. Uwierz mi, bo wiem, co mówię. Sama przez to przeszłam.

nie wiem jak Ci to powiedzieć - nie umiesz poskromić swoich instynktów zwierzęcych, nie masz nic z człowieka, takie bzykanie na zawołanie, a gdzie twoja godność ludzka?

moja poprzedniczka ma racje, a do tego sypiajac z kazdym facetem bedziesz miała opinie puszczalskiej i wtedy dopiero zaden facet Cię nie bedzie chciał

chyba rodzice cie nie kochali ,ze jestes taka naiwna i łatwowierna

też problem :D jak Ci z tym źle, to się zmień, a jak Ci to nie przeszkadza, nie przejmuj się opiniami innych.

Wiesz to zależy czy idziesz do łóżka z naprawdę każdym kto chce i od razu czy starasz sie jeszcze wybierać. Ja też nigdy nie byłam specjalnie cnotliwa, ale gdybym miała uprawiać seks z każdym kto tylko by chciał to chyba miałabym na koncie około setki facetów. To, ze potrzebujesz bliskości to nic złego, a seks przecież daje tą bliskość. Ja tez mam z tym problem, ale nie sypiam z każdym. Może powinnaś zasięgnąć rady jakiegos psychologa?

Mamy w pracy bardzo samotnego kolegę... Wpadniesz na kielicha? :P