Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Felicita

Czy to jeszcze kontrowersja czy już kicz?

Polecane posty

Gość Felicita

Ostatnio w mojej firmie zaczęła się dziwna moda na parodiowanie homoseksualistów, według mnie inspiracją do tego typu debilnych zachowań jest nowy film Sashy Borena Cohena (ten gość od Borata) w którym rzeczony aktor w dość nie wybredny sposób parodiuje środkowisko gejowskie. No przynajmniej to wywnioskowałam z ich durnych śmiechów chichów :/ dzisiaj wiedziona chyba inteligencją mas sama weszłam na stronę z trailerem z tego filmu http://www.youtube.com/watch?v=Ti8ob6mQVak okazało się to po prostu żenującym brakiem jakichkolwiek hamulców moralnych, kiedy zobaczyłam jak Bruno odbiera swojego adoptowanego syna z lotniska, który przyleciał jako BAGARZ obraziłam się na youtuba... a kolegów parodiujących go wrzuciłam do "szufladki" z podpisem chorzy psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaKulka
Nie bulwersuj się tak :) lepiej weź xanax :P moim zdaniem śmieszny filmik :) i ten Bruno przecież sam parodiuje zachowania gwiazd typu Angelina Jolie, \"adoptującej\" dzieci z Afryki czy z biednej części Azji, a potem zostawiających to dziecko na pastwę opiekunek, czyli traktującej je również przedmiotowo tylko w mniej widoczny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martalynka
Nie wiem czego się czepiacie, może doszukuje się drugiego dna ale moim zdaniem ten film pięknie obnarza głupotę wszystkich stereotypów dotyczących homoseksualistów i naiwność ludzi :P u nas nie udało by mu się nikogo nabrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wstałem i jestem w chuj głodny. I mam w chuj kaca. Przecież mister Baron i jego ekipa pewnie dogadała się z ekipą lotniskową, że podstawią dziecko w ostatniej chwili. Parę razy widziałem, jak dziecko z lubością na lotnisku jechało kawałek na taśmie i rodzice nie protestowali. Kto mnie zaprosi na śniadanie? ps. jeden z moich ulubionych fragmentów Borata, to kiedy kupili samochód-lodziarnię, włączyli melodyjkę, podbiegają dzieci i wyskakuje na nie niedźwiedź kupiony do pilnowania auta ;) ps2. kto mnie zaprosi na śniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×