Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sie zastanawiam...

Czy to zachowanie matki jest normalne?

Polecane posty

Gość tak sie zastanawiam...

Blagam ocencie bo ja mam wode z mozgu! Mam 23 lata, mama zawsze miala dwie osobowosci, nigdy nie mialam normalnego zycia, zawsze cechowala ja nadmierna opiekunczosc, praktycznie zawsze trzymala mnie jak w klatce, nigdzie nie wychodzilam, jesli juz to dostawalam niezla bure, tak mnie sobie owinela wokol palca ze nawet gdy teraz jestem dorosla kobieta, pytam sie czy moge to tamto itd. Jest osoba dosc wybuchowa, czesto mnie wyzywa. Ale np nie pozwala mi byc samodzielna, ugotowac obiadu itd Musze ja o to blagac a gdy juz to zrobie to zawsze komentuje ze to niedobre. Natomiast mam mlodsza siostre! Siostra praktycznie mnie nie toleruje, ma 15 lat! Ale chodzi o to ze matka traktuje ja calkowicie inaczej niz mnie! Pozwala na wszystko..siostra idzie gdzies to nie musi sie tlumaczyc gdzie idzie, z kim po co i o ktorej wroci! Natomiast ja zawsze musze, a do tego matka wydzwania do mnie po pare razy gdzie jestem i co robie! Mimo iz wczesniej jej powiedzialam. Siostrze pozwala cos ugotowac, a pozniej gdy juz cos zrobi dzwoni do rodziny i chwali jaki to siostra ugotowala pyszny obiad! A gdy ja sie probuje za cos zabrac, gani zebym zostawila bo nie ma pieniedzy zeby niszczyc produkty! Prawde mowiac czuje sie niszczona, przygnebiona, jestem zamknieta w sobie i nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaa
pogadaj z ojcem niech jej cos wreszcie natlucze do glowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jOhna
wspolczoje no cóż matki takie bywają .. a sorka a wy od tego samego ojca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam......
Ojej ale mi dalas do myslenia! Jesli chodzi o ojca to nie ma co na niego liczyc, oni tylko zyja pod jednym dachem...niestety juz dawno dawno przestali byc malzenstwem, co wiecej przestali sie tolerowac, non stop klotnie itd, ale teraz az sie zastrzeslam, a myslicie ze to mialoby wplyw jak matka traktuje mnie i siostre, gdyby bylysmy od innego ojca? Wiesz istnieje duze prawdopodobienstwo, bo dawno dawno temu mama miala romans, ojciec byl wtedy na kontrakcie, a ja bylam mala! Ale pamietam pare rzeczy, i wiem ze miala romans! I pamietam ze bylysmy z tym facetem kupowac lozeczko dla dziecka. Nieraz to gralo na moich myslach, nieraz zastanawialam sie...! Ale na wyjasnienie tej sprawy nie mam szans! Jesli faktycznie jest dzieckiem tamtego faceta to juz jest wielka tajemnica! Przeciez nie zapytam ojca o test na ojcostwo itd? Ale faktycznie istnieje takie prawdopodobienstwo, jejku a teraz tak sobie pomyslalam moze matka mnie tak traktuje bo nienawidzi ojca, a ja jestem jego dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istna telenowela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam......
Wybacz ale dla mnie to jest powazny problem, i naprawde to wszystko mnie przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×