Żona przywiozła syfa do domu ze szkolenia

Całe jądra mam w pryszczach i prącie owrzodzone (to oznacza, że żona była nosicielem?). Obciągają za pracę i zrobią wszystko te szparki-sekretarki ;] Mężusie z doprawionym rogami i żoneczki puszczalskie! Komedyjko-dramacik kończący się kłykcinami albo grubszym syfilisem! Kiła i mogiła na koniec! Chyba rozwodem zakończę ten związek . . . co poradzicie?

kretyn-mitomam

Strasznie sędzi ;( Czy to jest śmiertelne jak hif i ejc?

na proszek do prania?

swędzi* i piecze ;(

dodam ze nie myje sie od tygodnia

Powinieneś pójść do lekarza. Podejrzewam że żona zaraziła cię opryszczką narządów płciowych. Zdradza cię sucz.

od sekretarek to Ty się odwal :((

posmarowalem kremem i kurna jakos dobrze wyglada, sam nie wiem czy to ona czy ja bo pod biedronka daje pupy za nalewke

noo i dodam ze jak stara na szkoleniu była to zaprzyjażniona pani Zosia -sasiadka -pomagała mi przy obiadach i czasami zostawała na noc bo strasznie sie żle samemu śpi ;;

potem Goździkowa na chwilę zajrzała to za Etopirynę musiałem jej jakoś podziękować....

z resztą Basi za ketoprom też...

zajrzał też Paweł.... potem Gaweł....

i z samego rana Jacek, Agatka wymiękła...

o marku zegarku nie wspomne

później był jeszcze piesek Leszek...

i Tomcio z tym.... no...eeee... aha wielkim paluchem

Żwirek też zajechał mi po ustach swoim...Muchomorkiem....

a ja ci powiem, ze twoja baba nie była na zadnym szkoleniu tylko 2 ul dalej ze mną się zabawiała