Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chihuahua21

Silne leki uspokajające bez recepty

Polecane posty

Gość Chihuahua21

Chciałabym spytać was, drogie forumowiczki, czy orientujecie się w silnych i skutecznych środkach uspokajających. Konkretnie chodzi tu o moją mamę - menopauzę ma już za sobą, więc to nie to. Chodzi o to, że jest bardzo drażliwa - do szału doprowadza ją odłożenie szczotki do włosów na inną półkę, czy ugotowanie czegoś \"nie jej sposobem\". Bywa, że rzuca się z pięściami. Zawsze są kilkugodzinne krzyki i wyzwiska. To przykre, bo kiedy ma dobry humor, jest kobietą z klasą, ale nie daj Boże, kiedy zdenerwuje ją coś... Zazwyczaj błahe sprawy kończą się przeciągającą awanturą. Chcę jej pomóc i podsunąć jakieś leki, bez recepty, bo sama widzi swój problem, ale uparcie nie chce szukać pomocy u psychologa \"bo co ludzie powiedzą.\" Mój tata, kiedy ona się denerwuje, idzie coś porobić na działkę, ja też staram się \'ewakuować\', bo nie da się z nią wytrzymać. Mimo wszystko kocham ją i wierzę, że uda jej się jakoś pomóc, stąd to pytanie, kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farmaceutka___
mozna spróbować z lekami zawierającymi mieszanki uspokajające ziołowe z wyciąghiem z chmielu i kozłka ale nie sadze zeby tutaj pomogły obawiam sie droga autorko że należałoby mamę zabrac do specjalisty i on prawdopodobnie przepisze stosowne leki, (osobiscie wiem ze wielu lekarzy osobom w podeszłym wieku przepisuje benzodiazepiny bez uzasadnienia a nalezy pamietac ze mimo iz sa to leki skuteczne i bardzo silne uzależniaja i niestety reaktywnosć na codzienne sytuacje spada, prowadzenie pojadzów odpada inne czynnosci precyzyjne w zasadzie także)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholożka dyżurna
Idź do lekarza rodzinnego i poproś o receptę na hydroksyzynę, to się daje nawet dzieciom. Ale twojej mamie jest potrzebny psycholog, psychiatra, terapia rozmową i farmakologiczna odpowiednio zsynchronizowane, leki antydepresyjne dobrane indywidualnie, a nie leki uspokajające. Hydroksyzyna pomoże doraźnie, ale co to da w gruncie rzeczy? twoja mama i tak będzie się męczyć. Swoja drogą, jak można w XXI wieku nie chcieć iść do specjalisty, bo "co ludzie powiedzą"... a mówisz, że mama ma klasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chihuahua21
To, że ma klasę, nie wyklucza w niej pewnych elementów. Nie chce pozbawiać się swojego wizerunku, który sobie wypracowała u tych ludzi. Co nie zmienia faktu, że również nie podoba mi się jej ślepy upór. Terapia odpada. Zawzięła się i powiedziała, że nigdzie nie idzie. Chciałam, żeby poszła do psychologa. Zaproponowałam, że pójdę z nią. Że jeśli poczuje, że chce wyjść podczas rozmowy - wyjdziemy (miałam nadzieję, że psycholog jakoś ją ujmie). Nic z tego. Ja chcę się jak najszybciej się usamodzielnić, wyprowadzić, bo sytuacja jest nie do zniesienia. Wiem, że to ucieczka, ale nie umiem jej już inaczej pomóc, skoro nikt nie umie jej przekonać do terapii - mąż, dzieci, siostry, przyjaciółki. Nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaką pozycję? u jakich ludzi?? kim jest twoja mama z zawodu? Jeśli mieszkacie w małym mieście, po prostu jedźcie do lekarza do większego, nikt nie musi wiedzieć, po co wyjeżdzacie, przy okazji mozesz mamę zabrać na jakieś zakupy, do kina, czy coś... a jeśli w dużym, to czy twoja mama pracuje w resortach rzadowych?? czy o co chodzi???? bo nie wierzę, że"wszyscy" ją znają i "wszyscy" będą wiedzieć, że gdzieś się leczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet, jeżeli mieszkacie w Gdańsku czy w Poznaniu, to wycieczka do Wawy pod pozorem odwiedzin Złotych Tarasów albo Kongresowej, to nie powinien być problem... ;) i nikt się nie dowie, że twoja mama pojechała do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chihuahua21
Będzie problemem, ponieważ jej pomóc może tylko regularna terapia. A wątpię, że zgodzi się np jeździć raz w tygodniu gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvv
psycholożka...co Ty ludzi nie znasz... ja chodzę do psychologa i niektórzy dziwnie na mnie "patrzą" przez to... i boję się przyznać gdziekolwiek do swoich problemów,żeby mnie nie mieli za wariatkę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Jesteś jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy, całkowicie oryginalny i niepowtarzalny. Nie wierzysz w to, ale naprawdę nie ma żadnego drugiego takiego jak ty. I żaden człowiek, którego kochasz, nie będzie już zwyczajnym człowiekiem. Jakaś osobliwa siła przyciągania promieniuje z niego. I ty zmieniasz się pod jego wpływem. Jemu możesz nawet powiedzieć: "Dla mnie nie musisz być nieomylny, bez błędów ani doskonały, bo: Ja przecież Ciebie lubię!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los. Bowiem każdego dnia wraz z dobrodziejstwami słońca Bóg obdarza nas chwilą, która jest w stanie zmienić to wszystko, co jest przyczyną naszych nieszczęść. I każdego dnia udajemy, że nie dostrzegamy tej chwili, że ona wcale nie istnieje. Wmawiamy sobie z uporem, że dzień dzisiejszy podobny jest do wczorajszego i do tego, co ma dopiero nadejść. Ale człowiek uważny na dzień, w którym żyje, bez trudu odkrywa magiczną chwilę. Może być ona ukryta w tej porannej porze, kiedy przekręcamy klucz w zamku, w przestrzeni ciszy, która zapada po wieczerzy, w tysiącach i jednej rzeczy, które wydaja się nam takie same. Ten moment istnieje naprawdę, to chwila, w której spływa na nas cała siła gwiazd i pozwala nam czynić cuda. Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć. Magiczna chwila dnia pomaga nam dokonywać zmian, sprawia, iż ruszamy na poszukiwanie naszych marzeń. I choć przyjdzie nam cierpieć, choć pojawią się trudności, to wszystko jest jednak ulotne i nie pozostawi po sobie śladu, a z czasem będziemy mogli spojrzeć wstecz z dumą i wiarą w nas samych. Biada temu, kto nie podjął ryzyka. Co prawda nie zazna nigdy smaku rozczarowań i utraconych złudzeń, nie będzie cierpiał jak ci, którzy pragną spełnić swoje marzenia, ale kiedy spojrzy za siebie – bowiem zawsze dogania nas przeszłość – usłyszy głos własnego sumienia: „A co uczyniłeś z cudami, którymi Pan Bóg obsiał dni twoje? Co uczyniłeś z talentem, który powierzył ci Mistrz? Zakopałeś te dary głęboko w ziemi, gdyż bałeś się je utracić. I teraz została ci jedynie pewność, że zmarnowałeś własne życie.” Biada temu, kto usłyszy te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli dolegliwości ma małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szminka34
na mnie działa najlepiej extraspasmina. koleżanka mi ją poleciła ostatnio. jak mam dużo stresów w pracy to pozwala mi odpocząć od tego wszystkiego i spokojnie spać, żeby być gotowym do działania na kolejny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma silnych leków uspokajających dostępnych w aptece bez recepty. Są to jedynie suplementy na bazie melisy, szyszek chmielu, kozłka lekarskiego itp. Mogą one pomóc w lekkich stanach napięcia psychicznego. Jeśli problem ma charakter kliniczny, wówczas należy udać się do lekarza psychiatry i podjąć odpowiednie leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh. Gdyby nie ten strach przed skutkami ubocznymi leczenia psychiatrycznego... A takie leki niestety niosą za sobą takie ryzyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×