Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojciech.m

Czy to prawda, że kobiety tracą zainteresowanie mężem po urodzeniu dziecka?

Polecane posty

Gość czy już tak zawsze będzie
A ja mam inny problem. Urodziłam niespełna 2 miesiące temu. Goiłam się nieco dłużej niż ustawa przewiduje więc o seksie przez te kilka tygodni nie było mowy. Chęci były (miałam ochotę na mojego męża chyba już kilkanaście dni po, w pierwszej połowie ciąży też szaleliśmy), wrunki... no cóż... Bałam się tego "pierwszego razu" jak ognia, zwłaszcza jeśli chodzi o ból (poród to była dla mnie trauma), ale wreszcie spróbowaliśmy. I niestety - moje obawy były uzasadnione, ale wcale nie związane z bólem. Zakończyło się płaczem. Okazało się, że jestem strasznie luźna:(((((( Załamałam się. Czuję się wybrakowana jako kobieta. Mąż mówi, że wcale nie jest tak źle jak ja to przedstawiam, ale pewnie nie chce mi spawić przykrości.. Nie wiem co robić. Tak kochałam seks... Dziewczyny - powiedzcie czy to już tak zawsze będzie? Czy jeszcze się jakoś poprawi? Czy zostaje mi już tylko plastyka? Dodam tylko, że ćwiczę te cholerne mięśnie kegla - ćwiczyłam w ciąży, po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto i na temat
to czy kobieta po urodzeniu dziecka będzie miałą ochotę na seks zależy od trzech rzeczy: od równowagi hormonalnej (wpływ na libido) od tego czy będzie akceptowała swoje ciało i to jak się zmieniło w trakcie ciąży od relacji z partnerem ( bardzo szeroki temat, najważniejsze jest to jak partner traktuje kobietę, dziecko, czy poczuwa się do roli ojca i wspólnej opeki nad dzieckiem, czy pomaga żonie w domu itp) najczęściej problemy z seksem wynikają z niewyartykułowanych żali małżonki: nie mówi że oczekuje zainmteresowania i pomocy przy dziecku a potem ma żal do męża o brak pomocy, w efekcie kara go brakiem współżycia im więcej będziesz pomagał żonie w domu i przy dziecku tym większe szanse że będzie miała ochotę na seks pamietaj: im bardziej młoda matka jest przemęczona i sfrustrowana obowiązkami domowymi, tym mniej ma siły i ochoty na figle w sypialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junaczek
mężem tak bo jeszcze w szpitalu jest paru ginekologów oni sie nie przejmuja połogiem czy ciaża wala i wlezie co na to panie, jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czy już tak zawsze będzie Daj sobie kobieto jeszcze trochę czasu.Twój organizm zmieniał się przez 9 miesięcy,a teraz byś chciała żeby w 2 wrócił do stanu sprzed ciąży?Wszystko w swoim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocolina
czy już tak zawsze będzie A ja mam inny problem. Urodziłam niespełna 2 miesiące temu. Goiłam się nieco dłużej niż ustawa przewiduje więc o seksie przez te kilka tygodni nie było mowy. Chęci były (miałam ochotę na mojego męża chyba już kilkanaście dni po, w pierwszej połowie ciąży też szaleliśmy), wrunki... no cóż... Bałam się tego "pierwszego razu" jak ognia, zwłaszcza jeśli chodzi o ból (poród to była dla mnie trauma), ale wreszcie spróbowaliśmy. I niestety - moje obawy były uzasadnione, ale wcale nie związane z bólem. Zakończyło się płaczem. Okazało się, że jestem strasznie luźna Załamałam się. Czuję się wybrakowana jako kobieta. Mąż mówi, że wcale nie jest tak źle jak ja to przedstawiam, ale pewnie nie chce mi spawić przykrości.. Nie wiem co robić. Tak kochałam seks... Dziewczyny - powiedzcie czy to już tak zawsze będzie? Czy jeszcze się jakoś poprawi? Czy zostaje mi już tylko plastyka? Dodam tylko, że ćwiczę te cholerne mięśnie kegla - ćwiczyłam w ciąży, po porodzie. kobieto luz czasem zostaje kilka lat to zupełnie normalna sprawa trzeba poczekac i ćwieczyc miesnie cała filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i doświadczona
czy już tak zawsze będzie Niestety miałam ten sam problem, tym bardziej że bardzo mnie ponacinali przy porodzie a później szwy popuszczały a lekarze to olali. Trudno mi było o orgazm, ale jakoś sobie radziliśmy. Na szczęście (w nieszczęściu) przy okazji innej operacji ginekologicznej zrobiono mi plastykę pochwy i na stare lata jestem jak młódka :) Radzę Ci zapytać dobrego ginekologa, jak on to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×