zapomniana ostatnia tabletka z opakowania...

miałam ją wziąć 2 dni temu, teraz chyba nie ma sensu. w ulotce pisze, że można nie brać tej tabletki i zrobić 7 dni przerwy lub mniej łącznie z dniem pominięcia i dzięki temu można zacząć nowe opakowanie w tym samym dniu tygodnia co zwykle. tylko, że w przypadku ostatniej tabletki przez te 7 dni przerwy to wypada dzień wcześniej, a nie ten sam dzień tygodnia :/ opakowanie zaczynam zawsze w czwartek, ostatnia tabletka w środę. licząc 7 dni przerwy powinnam zacząć opakowanie w środę. a to się nie zgadza z tym, co piszą w ulotce (ten sam dzień tygodnia co zawsze). czy jak zacznę opakowanie jednak w czwartek, to będzie miało jakieś konsekwencje? czy jednak w środę? jestem przyzwyczajona do tego czwartkowego rytmu :/

podnoszę :/

w ulotce masz napisane ze przerwa trwa 7 dni a ni jednego dnia dluzej, jezeli zaczela Ci sie przerwa wczesnioej to wczesniej zaczynasz kolejne opakownie!!!

nie mozesz przyjac w czwartek! musisz w srode aby byla ciaglosc zabezpieczenia!

hm tak też myślałam... to nie powinni pisać tej ściemy o \"tym samym dniu tygodnia\" ;) no i dostałam krwawienie dzień wcześniej, czyli jednak wychodzi na to, że będę musiała wziąć w środę. ale żeby zapomnieć ostatniej tabletki to trzeba mieć pecha ;)

czasem sie tak zdarz jak chcesz wrocic do srody to mozesz przyjac w nastepnym miesiacu 22 tabletki np z opakowania "awaryjnego" :)

ja wcześniej zaczynałam w czwartek ;) ale może to i lepiej z tą środą, bo do tej pory krwawienie pojawiało mi się w niedzielę i trwało mniej więcej do środy (już baaardzo skąpe). teraz pojawiło się w sobotę, a to chyba lepiej, żeby 2 dni krwawienia przypadały na weekend, kiedy jest mniejsze prawdopodobieństwo różnych spotkań, wychodzenia z domu itp ;) co to jest \"opakowanie awaryjne\"? ja biorę logest, normalnie 21 tabletek :>