nienawidze tego wszystkiego

hej mam pytanie? do facetow dziewczyn do koazdego kto mial taka sytuacje:( tak wiec bylam z facetem 4 lata , jakas dziewczyna zaczela sie wpieprzac on zachowywal sie na miejscu wiec odeszlam z nadzieja ze sie otrzasnie, ale zostali razem, sa juz jakos 9 miesiecy razem. jakos piec miesiecy temu spotkalismy sie mowil ze chce wrocic ze kocha itd, oczywiscie wyladowalismy w lozku i oczywiscie nie wrocil. bo bal sie co wszyscypowiedza i wogle, bo strasznie patrzy na opinie innych ludzi,po tym czasie widzielismy sie przelotnie tylko 2 razy :( i za kazdym razem miedzy nami byla niewyobreazalna chemia, i nie tylko.... ale nie kochalismy sie chociaz moze jakbysmy byli sami to kto wie. ja go kocham strasznie ale wiem ze nie wroci skoro wtedy kiedy do niej nic nie czul bal sie to co dopiero teraz kiedy cos do niej czuje i ona do niego. wkrecalam sobie wmawialam ze to nie ma sensu ,zebym nie czekala. kiedy juz sobie to wmowie on sie odzywa dzwoni.... rozmawiamy po kilka godzin przez tel czuje sie wtedy tak cudownie wspaniale tak jak kiedys,ale nieptrzebnie sie ludze. bo on pewnie chcialby mnie tylko jako kochanke a mi za bardzo zalezy zeby sie na to godzic, ale nie potrafie nie obrabrac jak dzwoni :( chociaz mamy maly kontakt. chcialabym zeby wrocil ale to nie jest mozliwe, wiem o tym, ale nie potrafie przestac sie ludzic i go nie rozumiem, po co mi to robi nie moze odejsc i przestac mieszac mi w glowie, to nie srpawiedliwe. ona o niczym nie wiem ze ja zdradzil ze mamy kontakt, a na dodatek naopowiadal jej ze to ja go przesladuje i wogle ze jestem jakas psychiczna . jak mam znalezc w sobie sile ze go ignorowac kiedy a bardzo mi zalezy chociaz wiem ze nic z tego nie bedzie, kiedy rozmawiamy czuje ze jemu tez zalezy, ale raz na kilkam iesiecy ? to bez sensu musze zapomniec zyc wlasnym zyciem a nie w cieniu jego ale ja ciagle marze o nim, i jeszcze czuje sie nie potrzebnie od niej gorsze :(