Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ofiara losu111

jestem frajerem ofiarą losu

Polecane posty

Gość ofiara losu111

wychowywałem się bez ojca, matka zarabia grosze a ja wciąż uczę się. W dodatku nie potrafię rozmawiać z dziewczynami, nie stać mnie na imprezy i tego typu rzeczy, chodzę smutny, więcej myślę o tym że jestem biedny niż o samym życiu, może to dlatego że nie miałem ojca i brakowało męskiej ręki w domu... Patrzę jak koledzy osiągają sukcesy, cieszą się życiem, imprezują, mają dziewczyny, rodzice pomagają im finansowo a ja jestem sam w swoim cierpieniu i beznadziejności. Ja wciąż czekam, ale na co?... Chyba na lepsze czasy, które nigdy nie nastaną :( Pewnego dnia spojrzę w lustro i okarze się że skończyła się młodość, a ja z niej nic nie czerpałem :( Całe moje życie to porażka, nie chcę dłużej tak wegetować :( Możecie się ze mnie śmiać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierob
z siebie ofiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka.....
wiem co czujesz... mialam to samo choc ojca nie stracilam ale byl pijakiem. ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajaj
ofiaro losu chcialabym miec chlopaka takiego jak ty:) ....skromne chlopaki sa najlepsze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofiara losu111
mam 20 lat. ajajajaj potrafiłabyś pokochać kogoś bez pieniędzy bez super samochodu? trudno mi w to uwierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
Nie przesadzaj. Który facet w Twoim wieku ma samochód na który sam zapracował i potrafi go utrzymać?? (bo takich co dostali od rodziców nie liczę). A kasa sama w sobie nie jest ważna. Zawsze można nadrobić czymś innym. Poza tym nie zwalaj winy za swoje niepowodzenia na brak ojca w Twoim życiu, wiem co mówię bo sama wychowałam się bez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mister_looser
Ja sie czuje podobni i tez nie mam samochodu caly czas jestem sam nie potrafie spotykac sie z dziewczynami a raczej jestem dla nich nie interesujacy. Widze w sobie tylko wady i mam 6 lat wiecej niz autor topicu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajaj
a ja jestem w szczesiwym zwiazku z chlopakiem bez samochodu i wlasnego mieszkania:D stabilizacja finansowa jest wazna, ale nie najwazniejsza...moj chlopak daje mi poczucie bezpieczenstwa w sensie emocjonalnym:)...za to ja mu kupuje drogie prezenty bo sprawia mi to przyjemnosc (mimo ze sama zarabiam grosze)....i tez mam 20 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mister_looser
Ja zarabiam srednia dolna jakies 3000 netto ale to bez znaczenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to weź się w garść i do roboty bo kobiety lubią facetów co coś robią w życiu ,a nie siedzą i biadolą. może jeszcze powiesz że jesteś biedy ale nie pracujesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajaj
ofiaro losu...kocha sie za wnętrze, za dobroć, za charakter..nie "bo ma fajny samochod"...:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mister_looser
tez jestem ofiara losu w dodatku zmeczona zyciem ofiara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam takiego faceta - chodzimy razem na studia - jest fajny ale chyba też nie ma kasy - podoba mi sie nawet, rozmawiamy czasem , ale tak po koleżeńsku, czasami mam wrażenie ,że ja też mogę mu się podobać , ale on jest taki skryty, trudno z niego cokolwiek wyciągnąć -może też jest taki jak ty i myśli tak głupio jak ty , że jak nie ma super auta to nie ma szans u fajnych lasek - BZDURA - uśmiechaj się bo chodząc z taką smutną miną sprawiasz wrażenie gbura albo niezainteresowanego, znudzonego, nieszczęśliwego - ja jestem podobno b.ładną i fajną dziewczyną , ale mam często opory aby zagadac do gostka który mi się podoba i jeszcze jak widze taką minę to już zupełnie odpuszczam - miałeś trudną sytuację i było ciężko , ale ważne że robisz w życiu coś aby zmienić swoją pozycję, uczysz się , pracujesz i jest ok - teraz jeszcze trochę zmień podejści i więcej uśmiechu i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajaj
mister looser....jakis dziwny jestes...3000 zlotych to malo???!!!! buahahahahahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mister_looser
srednio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajaj
ja zarabiam 800 zlotych na miesiac i ostatnio kupilam Mojemu perfumy hugo boss:D:D... wole robic prezenty niz na siebie wydawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberd
Poszukaj pasji, nie kazda pasja wymaga kasy. Ja rysuje. Wystarczy, ze stac mnie na olowek, gumke i papier. Zycie nabierze zupelnie nowych barw, a do tego faceci z pasja sa uwielbiani przez kobiety. Za to tacy, co sie nad soba uzalaja w internecie, i to jeszcze na takim gownie jak kafeteria, raczej atrakcyjni nie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mister_looser
Poza tym czuje sie podobnie do autora topicu ja tez widze jak inni osiagaja sukcesy lub przynajmniej potrafia byc szczesliwi i zyc a nie wegetowac. Ja tak nie potrafie to co dla innych latwe dla mnie jest ogromna trudnoscia. Ciezko to zrozumiec wiem o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofiara losu111
gdy byłem młodszy miałem wiele pasji, między innymi rysowanie jak ty, kochałem rysować mangę. Ale co, koledzy się śmiali ze to dziecinne, z mamą nie bardzo mogłem porozmawiać bo też zestresowana chodziła po stracie męża i robiła co się dało żeby jakoś to ogarnąć. Wydaje mi się że przesiąkłem tym całym żalem, który mieścił się w moim domu. Nie wiem czy kiedyś będę w stanie się z tego "otrzepać" Ale dodaliście mi trochę otuchy. Wiem że to żenujące że żale się na kafe z moich problemów. Ale zrozum, jak by zareagowali na to ludzie w realu? Raz mnie już wyśmiali bo nie chciałem się poskładać na jakąś imprezę, bardzo chciałem lecz nie miałem skąd wziąźć pieniędzy. Potrzebuję dziewczyny, myślę że wtedy coś się zmieni, lecz jak ją znaleźć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajaj
ofiaro losu, zeby znalezc dziewczyne musisz zmienic nastawienie, ale w Twoim przypadku to chyba trudniejsze niz zakup nowego porshe:D wydajesz sie byc naprawde fajnym, wrazliwym chlopakiem...zrob tak jak ci radzą, znajdz pasje..kiedys rysowales, dlaczego by nie wrocic do tego? koledzy sie smieją, pewnie zazdroszcza...znajdz innych znajomych...usmiechaj sie i staraj sie byc radosny...ja ciebie rozumiem bo tez taka kiedys bylam, wiecznie przygnebiona, pieniedzy nie ma...wyprowadzilam sie z domu, zarabiam malutko ale mi starcza na zycie:) nie mam pieniedzy to staram sie wymyslec cos ciekawego...np nocleg na plazy:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staryś
mam syna i kilka kurcząt, związałem się z nieodpowiednią kobietą, najpierw ja ją biłem potem ona ale już z pięści, nie potrafiłem się przeciwstawić bo ona zarabiała, chciałem się odbić od denka ale nie mogłem nic znaleźć bo jestem sensualny jak paleta cegieł. Mariusz np. kolega ze średniej ma zakład i mu idzie a ja zdrapki zdzieram a życie płynie a potem nawet jak wygram to mi pewnie nie stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ożesz.... Zacznij pozytywnie myśleć, do licha! Zaplanuj, co możesz zmienić. Może najpierw wygląd, dla własnego dobrego samopoczucia i pewności siebie:) Zakładaj wieczorem trampki i pobiegaj. Minie Ci frustracja, hm. wiadomo jaka. Zamiast ciężarków podnoś codziennie butle z wodą, znajdź taniego ale dobrego fryzjera, odwiedź sklepik z używanymy ciuchami. Kup kilka fajnych markowych koszul, nie wiem, cokolwiek.... Zmień na początek to, co jest na zewnątrz....(Na brak kasy nie narzekam, ale i tak znajduję w ciuchlandach perełki, np. żakieci Chanel itd.) Miej hobby. Wróć do szkicowania, poczytaj kobiece fora , dowiedz się, o czym kobiety marzą, czego im brakuje...(np. to tutaj). Okazuje się, że szukamy mężczyzn z pasją, z iskrą w oku, takich, którzy mają wrażliwość, za sobą jakieś doświadczenia, dramaty... Tacy panowie mają wnętrze, duszę, charakter... I ucz się. Czegokolwiek. I wciąż! To Ci sie zawsze przyda. W pracy, w życiu. Zarejestruj się na jakimś randkowym portalu. Na sympatii za zalogowanie zapłacisz sms-em ok. 10 zł. Pisz do kobiet szczerze, nie udawaj macho, nie zniechęcaj sie, gdy nie odpiszą. Bądź sobą, bo jesteś wrażliwy, a to jest cenne:) I uwierz siebie. My kobiety lubimy wypłakać się na męśkim ramieniu. W drugą stronę to nie działa. Przynajmniej na początku znajomości z fajną dziewczyną, nie zaczynaj wymieniać swoich wad i ograniczeń. Nie musisz zapraszać kobiety do kina, czy drogiej knajpy. To robi większość mężczyzn. Przygotuj kanapki, zaproś ją do parku na piknik.... Albo spacer w deszczu pod parasolem:) Twoja słabość może okazać się siłą, atutem.... I pomyśl czasami o Twojej Mamie. Przytul ją, albo powiedz jej dwa miłe słowa. Mam 38 lat i samotnie wychowuję małego meżczyznę. Chciałabym, żeby kiedyś stał się fajnym, szanujacym kobiety mężczyzną. Twojej Mamie chyba się to udało:) Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×