mam żal do mojego faceta

Ej, tu na tym forum w końcu wszyscy ciągle marudzą! to czemu mnie nie wolno?

Co ty gadasz pelno jest takich. No chyba, ze masz taki slaby charakter, ze kazdy jest w stanie cie przekrzyczec.

Mam charakter dość słaby raczej... Czasem umiem o swoje zawalczyć, ale to mnie dużo kosztuje. I zresztą dlatego lubię u facetów zdecydoanie i odporność, które mnie dużo uczą... Patrzę, jak się zachowuje moj facet i na przykład lepiej sobie radzę z róznymi durnymi ludxmi, których spotykam... ale to jest trudne - być z nim, bo on ma twardy charakter ciągle:( no i czasem to się zwraca przeciw mnie... wtedy mi przykro.

No to nie masz wyjscia. Musisz sie pogodzic z tym, ze to on zawsze bedzie Toba dyrygowal. Jak to sie mowi "albo woz,albo przewoz".

Kuzwa:( no wiem:( ale to czasem bardzo boli:( mam zerowy wpływ na sposob spedzania przez nas wolnego czasu:( no, moze nie zupelnie zerowy... ale maly.

Kurde nie rozumiem dlaczego on jest taki nie miły woguleee sam stał pod parasolem a ja nie mogłam skorzystać bo krzyczał jak chciałam :( Chciałam żeby mnie wydupczył po kolacji bo tylko na tym mi zależy a poszliśmy na ten koncert głupi i pojechał do domu się suszyć a był suchy ja byłam mokszejsza nie no masakra.Mam wielki żal do niego bo powinien tak mi robić zle on jest chyba głupi nooooo.Nastempnym razem pójdziemy na żarcie i się nazre wkoncu a nie na jakis tam koncert.

Jest jeszcze jedno wyjscie. Zmienic sie, ale nie kazdy ma tyle samozaparcia zeby pracowac nad wlasnym charakterem.

Albo prosciej wiekszosci sie nawet nie chce.

Podszyw, dzięki:) zaczęłam się śmiać:)

Kozak, widzę, że z ciebie mądra osoba... co ja mam zrobić? jak pracować?

http://www.karieramanagera.pl/edukacja_i_rozwoj/komunikacja_interpersonalna/cwiczenie_na_asertywnosc/ Ogolnie poszukaj sobie w necie troche o asertywnosci. Kiedys byl nawet chyab specjalny program w TV o tym jak nauczyc sie odmawiac, ale nie pamietam tytulu. Sa chyab nawet prowadzone szkolenia.

Nie ma cię już? kozakkk?

jesteś:)

Zaczełam czytać, wielkie dzięki... ale powiedz - to się sprawdza w związkach? bo w pracy, na studiach - to wiem, że tak. Ale jak jest dwoje ludzi bliskich...

To dobrze;)Śmiech to zdrowie:)Pozdrawiam i więcej odwagi -masz prawo do swojego zdania on nie ma prawa Ci niczego narzucać

O, podszyw, ujawniłes ludzkie oblicze! :) ale fajnie:) A czy on nie ma prawa... czasem myślę, że to jest faktycznie moja wina, że ja się za bardzo naginam:(

Mysle, ze powinno sie sprawdzac w kazdej sytuacji zyciowej. Jest pelno stron tego typu wystarczy wpisac w googlach. Powodzenia. Ja ide juz spac.

Dobranoc:)