Moja 17 letnia córka chce zamieszkać u swojego chłopaka

który ma 21 lat . czy pozowolic jej na to ?? on mieszka na 2 koncu miasta.

A kto ja bedzie utrzymywal??

Nic o nich nie wiemy i mamy Ci w tym pomóc o_O?

Jeżeli będzie ją utrzymywał w 100% niech idzie do niego. Ale nie byłabym optymistyczna. Zakładałabym... Wróci po kilku miesiącach. Zapłakana, albo zapłakana z brzuchem

Hmm..w sumie jest już prawie dorosła. Ale jeżeli wydaje Ci się,że on jest w porządku to może jej pozwól.

Rozumiuem ,ze nie bedzie od ciebie brala ani grosza na utrzymanie? Jak tak, to jej pozwol, niech zobaczy jak smakuje doroslosc, gdzie trzeba samemu na wszystko zarobic:D

Ja bym się chyba nie zgodziła ....

Jest za młoda!!!

ponosisz za nia odpowiedzialnosc. Niech poczeka.

nigdy w zyciu bym sie na to nie zgodziła. To jeszcze dziecko...

Nie nie radziła bym chyba ze masz 100% zaufanie do togo człowieka i jesteś pewna ze jest w stanie ja utrzymać itd. itp.:D Skoro piszesz na kaf. to masz wątpliwości, ale musisz sama dobrze przeanalizować ta decyzje bo nikt z nas go nie zna :D http://www.3dwhite.pl/?clk=695c39d4d6a6818b12daeb345a1fdf13

17 latka jest za młoda? Najlepiej rozpieszczajmy smarkulę do 40-tki, a potem się dziwmy, czemu sobie w życiu poradzić nie może. Niech się wyprowadzi- ale ani grosza jej nie dawajcie. Niech się uczy samodzielności i życia

no ja bym się nie zgodził... jak coś sie stanie to rodziców będą po sądach włóczyć... a jeszcze alimenty na wnuczka zasądzą

Nie zdziwiłabym sie gdyby wróciła z brzuchem ;]

a w ogóle to prowokacja ... coś mi się zdaje...

Ja bym nie pozwoliła, za młoda i jeszcze głupoty w głowie. chyba ze to Ty chcesz mieć luz w domu :-(

o brzuch sie akurat nie boje, bo corka bierze tabletki antykoncepcyjne. chlopak wydaje sie byc fajny.... ona na niego nie narzeka.

Tak, pewnie wróci z brzuchem i trójką innych bachorów- każdy w innym kolorze... Ludzie, przecież zajść w ciąże, to może nawet teraz- jej chłopak przecież mam swoje mieszkanie, gdzie mogą zapewne uprawiać do woli dzikie orgie Druga sprawa, że niedługo i tak skończy 18 lat- i co, za te parę miesięcy stanie się bardziej odpowiedzialna? Gówno prawda.... Niech się uczy życia

po pierwsze w ciążę mozna zajść i bez wspólnego mieszkania po drugie -wazna jest antykoncepcja - w dzisiejszych czasach trzeba być niezłym tłumokiem zeby zajsc w niechciana ciaze. jak dziewczyna nim jest to zajdzie i bez wspólnego mieszkania. a co samego tematu - tez mi sie wydaje ze to troche za wczesnie. ciekawe jakie sa powody takiej decyzji - jakies konflikty w domu? wydaje mi sie ze taki minimalny moment na wspolne mieszkanie to np. gdy idzie sie na studia. albo po 18. roku zycia jesli studiow sie nie planuje.wczesniej - to troche dziwne.

a z czego bedą sie utrzymywac? a co z jej szkołą? Pewnie chodzi do liceum. A jak pojdziesz na wywiadówke to powiesz wychowawczyni, że córka nie mieszka z Tobą? Myśle, ze na życie stylem dorosłych ma jeszcze czas...

Sama mam 18 lat i radziłabym Ci,żebyś jej nie pozwalała... jest po 1 nie pełnoletnia po 2 do ukończenia 18 roku życia Ty jako matka za nią odpowiadasz... Powiec jej lepiej że po skończeniu 18 lat będzie mogła się do niego wprawadzić,pod warunkiem że sama bierze odpowiedzialność za swoje czyny. I ustalcie kto ma ją utrzymywać... Jednak skoro się wyprowadza powinna sama o to zadbać jako osoba w pełni dorosła i myśle świadoma tego co robi... ale osobiście myślę że wróci do domu jak zobaczy,że to nie takie cukierkowe życie.