Wyglądam jak miotła!!!

Jade na wakacje z kilkorgiem znajomych i tak się składa, że w tej grupie znajduje się też była dziewczyna mojego chłopaka, teraz jest z innym znajomym no i musimy razem jechać, nieważne. I przyznaję, (ech, kobieca próżność), że chcę się dobrze zaprezentować, że tak powiem, na jej tle... Wiem, że to płytkie, no ale cóż, chyba mnie rozumiecie... No i problem w tym, że mam tak beznadziejne włosy po zimie, że nie wiem już co z tym robić: kupuję szampony i maski od fryzjerów, wydaję na to kupę kasy, czeszę specjalnymi szczotkami, jem zdrowo, nie wiążę ich, myję zimną wodą, nie suszę. I nic, nic, nic. Włosy mam suche, matowe, puszące się i "miotłowate". Powiem wprost: chcę w czasie tych wakacji wyglądać z***biście. Krótka piłka - co robić?

chyba w takim przypadku najlepsze będzie scięcie włosów,znajdz jakąś fajną fryzurkę pasującą do twojej twarzy,na pewno bardziej doda Ci uroku niż taki zniczone kosmyki

jakiś taki malutki, modny:O

chm... moze te odzywki i szampony wszystkie nie sa dobrze dopasowane do Twoich wlosow? gadalas z fryzjerem? moze za czesto je myjesz, przez co wysuszasz. skonsultuj sie z fryzjerem, bo to dziwne, ze tak dbasz o wlosy i nic to nie daje.

Oj, koleżanko, koleżanko... TO zabawne, że taka jest Twoja motywacja, ale dobra, co robić, w sumie, gdzieś w głębi serca Cię rozumiem :), więc powiem tak: te wszystkie "zewnętrzme" zabiegi to może być trochę mało. Dieta też, niby wiesz, je się zdrowo, ale trudno jest to wszystko dostarczyć czego tam włosom trzeba tak naprawdę. Myślę, że przyda Ci się porządny suplement, przejdź się do apteki, popytaj, ja osobiście jestem na Onozisie od miesiąca (któż nie chce być piękny...). Babka mówiła aptekarka, że ma jakiś super skład, aminokwasy, te sprawy, w każdym raziechyba już się coś ruszyło, ładniej te włosy wyglądają zdecydowanie. TAkże w tą stronę Ci radzę. Pozdrowienia i powodzenia w wakacyjnych starciach z rywalkami ;)

jedyna rada jest pojscie przed samym wyjazdem na koloryzacje do fryzjera dobrymi farbami. i jakies zabiegi regenerujace. jesli od zawsze mialas cienkie wlosy to nic nie zrobisz w kilka dni. grunt to zeby byly zadbane i ladnie uczesane, naturalne.

http://allekasa24.pl/?t=47873194 w to wejdzcie

placenta;) ja mialam na prawde zjechane wlosy bo mam z natury cienkie i lamliwe a po niej odzyly oprocz tego stosuj wyciagi ze skrzypu i wcinaj duzo papryki

Tez mi sie wydaje, ze trudno Ci bedzie osiagnac porzadany efekt bez suplementacji. Sszampon i odzywka chocby byly najlepsze, nie zrekompensuja tego, czego na m brakuje ze skladnikow odzywczych. Tak samo jest przeciez zeskora -najlepszy krem nic nie pomoze bez witamin, zdrowego trybu zycia itp...

skutecznosc taka jak po poboznychy zyczeniach. nie dziala.

Majonez na włosy, poczytaj w Internecie, bardzo działa. Powodzenia! :)

Ale jesteście smutne, dziewczyny, wszystko tylko po to żeby się podobać facetom... Nie są tego warci, moim prywatnym zdaniem. Strasznie dużo czasu na to poświęcacie, jasne, że miło być ładnym, ale tyle czasu na to poświęcać... Ja tego nie kumam :P

No to zazdrościmy Ci, jesteś taka mądra i wspaniała, a my głupie i płytkie. Koniec dyskusji. BRawo, dopięłaś swego.

powiem Ci tak, mam taki sam problem z włosami, ale jedna sauna u fryzjerki z odzywkami w miesiącu ( koszt ok 30 zł ) i dobry jedwab z joanny ( koszt ok 15 zł ) do nabycia w Rosmanie, i włosy sa jak nie te. Tez miałam siano i słomę zwłaszcza ze mam kręcone, po jedwabiu są miękkie i się układają polecam