Facet ktory mi sie podobal znalazl sobie laske

Jestem zalamanaa

łączę się z Tobą w bólu... mam dokładnie tak samo .. tylko , że ja go..ubóstwiam :(

Mi nawet lezki same leca, dodam ze nie jestem nastolatka, a to tak cholernie boli

a ja znow zostalam ze zlamanym sercem i kompletnym brakiem wiary w siebie

ja też już niestety nie... hmm długo Ci się podoba? Robił Ci jakieś nadzieje?? u mnie to już pod obsesję podchodzi.. doszło do momentu że mimo, że boli to wolę na niego patrzeć nawet jak jest z tą kobietą niż przestać go widywać...:( smutne ale prawdziwe..tak jakby każda komórka mojego ciała go pragnęła...wiem, wiem jestem chora psychicznie :D

mam to samo

miz robil nadzieje a pozniej zwiazal sie z nia sama sie usunelam bo z nerwow na ich widok nie moglam jesc:O do tego dochodzi ze widze go w innych mijanych na ulicy facetach

Wlasnie on jest inny od wszystkich, flirtowalismy ale bez podtekstow, i dlatego moze teraz czuje sie zalamana gdy sie dowiedzialam ze ma dziewczyne....

kurcze to jest dziwne ... tak naprawdę to ja go bardzo słabo znam, a tak niesamowicie mnie do niego ciągnie... od kiedy go pierwszy raz zobaczyłam( półtora roku temu- tak to już tyle trwa!!!! )nie przestaje o nim myśleć...już miałam nadzieję, że coś z tego będzie ale jednak on sobie dziewczynę teraz znalazł :(

nie było między nami wiele ale jednak coś tam się wydarzyło... :( ja chcę JEGO!! nie mogę przez to patrzeć na innych facetów , tak wiele im do niego brakuje...powinnam się leczyć .................. :/

jakbym czytala o sobie a najgorsze ze my sie calowalismy mowil ze mu sie podobam ze chce ze mna byc a pozniej widze go z inna dziewczyna dodam ze poznalismy sie za granica i tez 1, 5 roku...zapominam juz

daisy ja tez wpadlam juz w obsesje dlatego sie usunelam od niego ale ciagle kurwa mysle stara baba ze mnie a mysle o facecie ktory juz chyba jest zareczony:O:O

moze nie wiedzial o tym ze ci sie podoba, niestety faceci tacy sa..sami sie nie domysla! My mamy wspolna kolezanke, nie wiem czy cos jej napomknac ale czy to cos zmieni, dziwne jest to ze siedze i obmyslam jakis plan...

ja mialam kolezanke ktorej mowilam ze on mi sie podoba on jej tez mowil ze ja mu sie podobam jak sie pozniej okazalo i co? nic jest z inna

zraniona tez jestem stara;)

hmm u mnie to nie zaszło tak daleko... jest to człowiek strasznie zdystansowany.. w ogóle to trochę skomplikowane było bo jego przyjaciel się we mnie zakochał czy coś w tym rodzaju więc automatycznie byłam na przegranej pozycji.. ale jakoś dałam mu do zrozumienia , że to nim jestem zainteresowana no i coś się ruszyło a teraz ma dziewczynę( niecały miesiąc) a ja za chwile wyjeżdżam na 3 miesiące...

ja mam nawet gorzej dziewczyny bo jestem z nas wszystkich tutaj bardziej jebnieta bo ja przestalam jesc nawet z nerwow bralam pozniej leki na uspokojenie teraz minelo 1, 5 roku a ja nadal sama bo nie chce byc z nikim innym a on szczesliwy:( boje sie ze to nigdy nie minie

to na chuj czekałaś jak był wolny? :o

Teraz jest we mnie jakas chec zeby zaczac sie spotykac z facetami, i boje sie ze bede spotykala sie z niewlasciwiymi, bo tak bardzo zalezy mi na tym by ktos sie mna zainteresowal...

oj kobitki szkoda mi nas... nie wiem co mam ze sobą zrobić to nie jest tak do końca, że on mi się tylko podoba, to jest takie dziwne silne uczucie... nie, nie kocham go bo go nie znam ale to coś sprawia, że ten człowiek śni mi się po nocach.. i co tu zrobić :(

daisy88 jejku ja rowniez mialam wlasnie cos podobnego, tez jego kumpel sie mna zainteresowal, i dlatego boje sie ze to wszystko z tego powodu poszlo w zlym kierunku

to jest pozadanie ja tez tak mam ze smi mi sie z tamta dziewczyna na dodatek

A dodatkowo zalamka mnie jeszcze lapie bo obojetnie kogo bym nie spotkala to wszyscy kogos kochali...i albo sie z tego otrzasnac nie moga albo chca to zagluszyc nowa znajomoscia... nie moge zniesc mysli ze oni uprawiaja np sex razem

nie , tu nie chodzi o pożądanie.. ja go pragnę owszem ale nie fizycznie, tzn też ale chce żeby był przy mnie , chce z nim rozmawiać... jeszcze nawet moje koleżanki stwierdziły, że ta jego nowa laska jest łudząco do mnie podobna...co do tego przyjaciela, to tez winiłam to ale nie wiem do końca czy tylko o to chodziło :( kurcze wszyscy którzy nas obserwowali stwierdzili, że on jestem ZAINTERESOWANY.. nawet jego kumple...

czuje się przez to tak idiotycznie bo przecież nie da się zakochać w kimś kogo się nie zna.... jestem taka bezsilna

a tam znajde sobie lepszego wy tez:) nie ma co sie uzalac i tak dlugo zcasu zmarnowalam ide cos zjesc

no ja nie wiem czy ja sie z tego otrzasne...chyba jak nie bede myslala..ale non stop mysle, ze oni ze soba sex uprawiaja to jest chore

i pewnie robi jej dobrze jak nikt, a ona az wyje z rozkoszy...... a potem po wszystkim przytuleni zasypiają... ;-)