mam takie pytanie

otoz w filmach jak ktos uzywa komputera to jak mu przychodza maile to jest o tym bezposrednio informowany, nie jakies tam wchodzenie na swoje konto tylko mu wychodzi ze ma wiadomosc i juz. no wiecie co mam na mysli. no i teraz tak: co to jest za program? jak sobie cos takiego zrobic?

no i ktory wybrac?:p

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=579&PopTray+3.2 ??????????????????

no jesli sam powiadamia o nowej wiadomosci to o to :p w sensie robie cos na kompie i mi wyskakuje komunikat ze mam jakas wiadomosc. klikam i dopiero wtedy przechodze do folderu czy na strone do programu...co kolwiek.

trza się przekonać - sciągnąć go i będzie supcio :D lub nie :(

no chyba to jednak nei do konca to...nie macie nic takiego?

A ja mam takie oto pytanie - moi rodzice budują dom pewnej podstarzałej już kurwie z lasu. Ja nie mam mieszkania. Przez jej rodzinę nikt już tutaj nie jest normalny, wszyscy chcą się zadźgać nożami. PYTANIE - co robić? Co zrobić z taką kurwą i tak dalej :( Kurwą złodziejką w sumie. Nie wiem. Z KOŚCIELNYM ŚLUBEM. :(

Wiecie - niech to ktoś rozsądzi bo ja miałam studia bez męża skończone dawno temu. W wieku 25 lat. A ona co? A mieszkania nie mam do dziś i chorego (umysłowo również) cżłowieka bym nie mieszała w mojaą DUPNIĘTĄ W ŁEB budowę. Nie wiem. Niech ktoś z tą kurwą skończy wreszcie. Jak dla mnie :( bezdzietna złodziejska kurwa i jej matka. Nie mogę na to patrzeć. Pewnie taka sama kurwa ze swoją rodziną pierdolniętą w łeb. Złodzieje z Kanady. Gnidy. Swinie.

Zycie z tobą skończy ty blond złodziejska suko na pokaz KOŚCIELNA. ŻYCIE - i oby tak się stało. Ale źle jej nie życzę. tej gołodupej przybłędzie. AMEN.

Niech kończy w piekle razem ze swoją PIERDOLNIĘTĄ W ŁEB rodziną, CIULNIĘTĄ W ŁEB bo tak trzeba nazwać te wszy ludzkie. Wiecie - ja im przebaczyłam ten drugi proces - te gnoje wiejskie i jakieś gnidy z Kanady. Ale niech idą do piekła. Przysięgam. Co za chuje. Jebane w łeb złodziejskie chuje z lasu. tyle o nich myślę. Ynteligentni - jak świnie w oborze. Nie uwłaczając ostatnim :(