Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ratatatatataatattaa

odezwał się po tygodniu...telefon mu sie zepsul

Polecane posty

Gość ratatatatataatattaa

czy mozna wymyslic bardziej naciagana wymowke???? nie odzywal sie, poniewaz telefon mu sie zepsul. tragedia. ale nadal teskni, zeby nie bylo. chyba nie ma co sobie takim facetem zawracac glowy, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOOO NIEEE
to mogl wyslac smsa od kolegi, mamy, taty, siostry, brata.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój się do mnie nie odzywa drugi tydzien, i mam przeróżne mysli w głowie. Nienawidze mego życia :c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmnhguuu
Daj spokoj, mogl sie mu zepsuc. Zreszta, faceci zyja w innym wymiarze czasu... dla nich tydzien bez rozmowy, to jak dla nas - dwie godziny... szczegolnie na poczatku zwiazku. Zobaczysz, rozkreci sie, jak sie zorientuje, ze go nie zameczasz, masz swoje zycie i ze zawsze go wysluchasz i mu pomozesz. Bedzie coraz czesciej dzwonil po pracy i pytal, czy mu mozesz poradzic w tym albo w tamtym, bo tak ceni twoje zdanie... i juz wtedy bedziesz wiedziec, ze nie umie zyc bez ciebie;) a jakby sie nie odzywal przez 48 godzin, no to wiadomo - ekstra zlecenie ;) nie panikuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata125
Wiesz ja miałam się spotkać z pewnym chłopakiem, ale niby wymyślił, że miał bójke i poszedł na komisariat.. Potem nie chciał się odzywać rpzez następny miesiąc, bo wiedział, że i tak mu nie uwierze... Po jakimś czasie spotkaliśmy się i pkazał mi akt oskarżenia itp.. Czyli dowód, że wtedy nie kłamał... Ciągle ne wiem dlaczego nie napsiał wtedy od kolegi, mamy, taty,brata... Ale i tak zawracam sobie nim głowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmnhguuu
Agata, nie napisal, bo faceci takie sprawy zalatwiaja sami. Jak moj facet mial problemy w pracy, to mi powiedzial miesiac po aferze, i tylko spytal, gdzie wole, zeby teraz pracowal: firma a, czy b, bo chca go przejac i tu, i tu. I ze to wazne dla niego, zeby wiedzial, co ja wole. Wybralam b, przeszedl, koniec tematu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrrrr
mój jak mielismy iść na lody-miał wyjechać nad morze(na 1dzień!!! z południa Polski), teraz "pakiet sms mu się skonczył... ohhh!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmnhguuu
Aha, zeby nie bylo: kiedy rozmawialismy o jego pracy na biezaco i czulam, ze sie czyms gryzie, to szedl w zaparte i mowil, ze jest potwornie zmeczony, ale wszystko ok i pod kontrola. Jak sie w koncu przyznal, co go gryzie, myslalam, ze padne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cud miod i orzeski
A moj nieodzywal sie do mnie ponad tydz. twierdzil ze mial problemy z karta.Dodam ze jest za granica.Mowil ze mial taki kociol w pracy ze niemial kiedy isc do serwisu.Ale w koncu zrobił.A teraz znow sie nieodzywa juz tydz. znow twierdzi ze ma ogrom pracy.Juz sama niewiem co jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tym drugim typem
olej go.w dzisiejszych czasach zadnym problemem jest wykonanie telefonu,jest internet i akurat jesli ktos tyle czasu sie nie odzywa to chyba jakis niepowazny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmnhguuu
Dziewczyny, zauwazylam, że tu na kafe za każdym razem, kiedy dziewczyna ma dylemat: byc z kims czy nie, to od razu wszyscy jej tlumacza: rzuc go!!!!! No zesz kurde :) rozumiem, ze trzeba sie cenic i szanowac, bo to jest ogromnie wazne, ale w koncu troche zaufania do partnera tez trzeba miec... skoro mowi, ze ma kociol: no to moze ma! nie mozna z gory zakladac, ze klamie przeciez:( czy wy naprawde jestescie az tak zakompleksione, ze sie wam wydaje, ze na pewno zostaniecie przez faceta oszukane, ponizone, wykorzystane? ja sie cenie, ale to sie wyraza rowniez przez to, ze cenie osobe, z ktora sie zwiazalam, szanuje ja i byloby mi samej glupio, gdybym z gory zakladala, ze zwiazalam sie z oszustem, ktory tylko mysli o tym, jakby mnie tu wykiwac... nawet, jesli sie od czasu do czasu nie odzywa, bo ma za duzo na glowie, to ufam mu, bo wiem, ze jest wartosciowy. W koncu: takiego wybralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tym drugim typem
tak sobie to tlumacz.jak komus zalezy na drugiej osobie to zrobi wiele zeby wiedziec co u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmnhguuu
No tak, ale skoro mi zalezy, to nie bede myslec wylacznie o sobie i moich potrzebach, ale o drugiej osobie tez ;) zreszta, jak tam wam zle, ze oni sie nie odzywaja, to same zadzwoncie :p korony wam z glow nie spadna, bo ich chyba wcale nie macie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tym drugim typem
ja nie mowie ze tylko facet moze sie odzywac.wywnioskowalam z wypowiedzi autorki ze on jednak mial sie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie spokoj z takim facetem ...kiedys mialam kochanka ktoremu sie na prawde zepsul ..to wyslal esa z komorki zony...jak facetet chce i mu zalezy to po trupach a da znac o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtedy normalnie nie da sie
dokladnie miaulczydelko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×