Progenia - Czy mogłybyście pokochać taką osobę ?

mi sie moj tez nie podobal na poczatku,ale jest roznica miedzy srednia twarza,a wada..dla mnie wystajaca zuchwa jest nie do zaakceptowania...tak samo jak braki w uzebieniu i ardzo krzywe zeby...zwlaszcza,ze da sie to poprawic

najbardziej mi żal, że nie mogę mieć przyjaciół, że.,.. nikt mnie nie akceptuje... NIKT ! :(

Cenie wasze komentarze... z to, że piszecie prawde. Na nic mi pocieszanie... skoro tylko powoduje płacz... Wiem, że leczenie to jedyna droga... i kiedyś będzie ok, znajdę przyjaciół, a może nawet i Dziewczynę :)

a to,ze cie nikt nie akceptuje,to akurat twoja wina troche...musisz wyjsc do ludzi,a ty pewnie uciekasz,bo sie boisz osmieszenia

Mam jeszcze kiepski nos i zatkaną przegrodę, więc musze oddychać przez usta... Operacja nosa też jest konieczna.. :( ech... chyba się nie wyrobię w tych 2 latach...

tak szczerze - wyobraź sobie mnie ? wystająca szczęka i otwarte usta... bo przez nos nie mogę oddychać.. :( wczuj się... pomyśl... czy można w kimś wzbudzić sympatie ?

Nosze, nosze... ;)

i zbieram na operacje nosa :) 8tys. :)

wiara czyni cuda :)

Autorze, taka wada to jest pikuś :) ja sama mam wadę zgryzu z tym, że moja górna szczęka jest wysunięta przed dolną jak zacisnę szczękę:) i żyję sobie z tym tego w ogóle nie widać:P śmieję się czasem że mogę "zajączka tak fajnie zrobić :P

wyobraz sobie,ze mialam taka kolezanke w podstawowce..miala taki usmiech,ze odslaniala cale dziasla,a na nich zawsze resztki jedzenia...brzydzilo mnie to troche.do tego miala katar sienny i zawsze smarkala..plula przy mowieniu...ale kolezanki miala,bo byla bardzo wesola...i juz od chyba dwoch lat ma meza..da sie:)

:)

Staram się cieszyć życiem, mimo zupełnej samotności...

*starasz

:) wierze, że wytrzymam...

Dziękuję :)

Czytam te Państwa wypowiedzi i nie mogłam powstrzymać się od skomentowania tego. Na co dzień spotykam się z takimi ludźmi i wiem, że wcale im łatwo nie jest. W czasie specjalizacji mielismy także zajęcia z psychologii, która jest bardzo ważnym elementem w tej kwesti. Prognatyzm żuchwy wcale nie objawia się u małych dzieci, ale zazwyczaj w okresie dojrzewania. To prawda, ortodoncja cały czas się rozwija, choć w Polsce nie jest jeszcze na najwyższym poziomie, ale nie znaleziono jeszcze metody na progenię- ponieważ zakodowana jest ona genetycznie. Jedyna możliwoscią jest operacja skrócenia trzonu żuchwy. Naukowcy pracują nad terapią genetyczną, jednak trochę to potrwa. Progenia, jak inne wady ortognatyczne, wbrew pozorom jest bardzo poważną wadą, której nieleczenie może wiązać się z przykrymi konsekwencjami. Wielu ludzi odbiera ten problem jako zbyt błachy, ponieważ ludzie mają gorsze problemy, to co w takim razie? Trzeba go lekceważyć? Kiedys wytłumaczył mi jeden pacjent: "proszę wysunąć żuchwę jak najbardziej do przodu i spróbować cos powiedzieć, niewspominając juz o jedzeniu". Dla nas jest to wręcz niemożliwe, a jednak ci ludzie z tym żyją. Nie każdy ma tyle odwagi, aby poddać się operacji lub sytuacja materialna stoi na przeszkodzie w podjęciu leczenia. Wiem, że każdy ma prawo głosu, ale zastanówcie się ludzie zanim napiszecie o rzeczy, o której w ogóle nie macie pojęcia. Progenicy podziwiam Was, bo mało kto ma tyle siły ;) Pozdrawiam ;)

Jestem po...rok i 2 miesiące. Moje życie zmieniło się diametralnie. Wreszcie patrzę w lustro na odbicie, które mi się podoba. Zaakceptowałam siebie. Nie chodzę już w golfach. Szeroko uśmiecham się do ludzi. Jestem szczęśliwa!

Macieju nie przejmuj się wypowiedziami ludzi z tego forum.. nie rozumieją Cię bo nie mają takiej wady.. Ja ją posiadam i doskonale wiem co to znaczy chować się przed zdjęciami, przed znajomymi itp itd. ale mimo to mam silny charakter, znam swoją wartość i potrafię siebie doceniać.. TO NAJWAŻNIEJSZE. Wygląd oczywiście też.. ale nieraz mam wrażenie, że czegoś nie mogę zrobić lub wręcz nie mogę pokazać jaka jestem naprawdę właśnie przez tą wadę bo się tego po prostu wstydzę. Wada ta ujawnia się w okresie dojrzewania czyli oczywiście wtedy gdy jesteśmy już na studiach i chcemy mieć tą drugą połówkę, która będzie nas wspierać. Akurat ja miałam chłopaka, mając również tą wadę, ale wiele w tym wypadku zależało ode mnie, od tego jak podchodzę do siebie, swojego wyglądu, zachowania i charakteru. Musisz być otwarty na ludzi, nie unikać ich tylko daltego, że wygląasz tak a nie inaczej. Bo jeśli masz prawdziwych przyjaciół będą Cie akceptwać nawet z wystającą szczęką. Ja tak mam i jestem z tego dumna... Po świętach zakładam już aparat, ustawiam ząbki i myślę, że za jakiś rok będę mogła przejść tą operację. Żuchwę mam wysuniętą o centymetr do przodu i niestety o jakieś 6mm w bok. Także jak najbardziej muszę to zoperować. Jestem ładna, ale chcę wyglądać też normalnie i cieszyć się życiem. Szczęka to jedyny kompleks, ale wiem, że mogę coś z tym zrobić i nie waham się już ani chwili dłużej. Oszpecę się na pewno troszkę aparatem, ale wolę pocierpieć i później nie żałować. Pozdrawiam, RM

hej :) tak czytam wasze wypowiedzi i niektórzy naprawde piszą bezmyślnie i bez sensu. Powiedzcie mi co jest innego w ludziach którzy maja tą wade ? Ja poznałam 3 lata temu chłopaka właśnie z tą wadą i to bardzo dużą. Lekarze powiedzieli że bedzie dla nich wyzwaniem, że jeszcze sie nie spotkali z taką dużą wadą plus utrudnieniem było jeszcze kształt twarzy.(i to w jednym z najlepszych szpitali w Polsce) Teraz ten chłopak jest moim Narzeczonym :)Mimo takiej ogromnej wady i krzywego noska i garbatych plecków pokochałam go takim jakim jest i nie ważne jest dla mnie to jak on wygląda tylko to co ma w serduchu swoim. :) Zdecydował sie na leczenie kupe czasu temu zanim mnie jeszcze poznał trzeba było dużo wytrzymać, nerwy duzo pieniędzy poszło na to bo dojeżdzaliśmy 400 km do szpitala i ortodontki ale to wszystko robił sam dla siebie żeby sie lepiej czuć. Fakt wstydził się troche zdjęć ale wychodzić do ludzi nie :) i nie bójcie sie tego jeżeli ktoś z was będzie sie smiał że macie taką wade to wierzcie mi że los pokara ich napewno jakąs inna wadą :P Moj Narzeczony opowiadał mi że kiedyś jakiś chłopak sie z niego smiał troche olał sprawe ale powiedział mu nie smiej sie dziadku z czyjego wypadku dziadek sie smiał i co ten koleś za poł roku oślepł :P Także apel też do smiejących sie: cieszcie sie ze nic wam nie dolega i pomagajcie innym a nie smiejcie sie z nich bo tak samo możecie skończyć. Mój przyszły Mąż jest juz 4 dni po operacji czuje sie swietnie sam pije juz sam wcina papeczki przez rureczke :) i jest zadowolony i dumny sam z siebie mimo bólu i opuchlizny która napewno szybko zejdzie :) Także nie bójcie sie. Decydujcie sie na operacje bo naprawde warto.

ktoś jeszcze z tą wadą? ja ją mam i chciałabym pogadac :/

Witam. Fajnie że sa takie fora,... No wiec 3 lata temu czyli jak mialam 17 lat postanowilam zrobic cos z moja wysunięta żuchwą a ze moja świetej pamieci mama miala znajomosci wsrod najlepszych lekarzy to jezdzilysmy po konsultacjach i okazalo sie ze nie ma sensu zakladac mi aparat tylko operacja w wieku 18. Wiec porobiłam odlewy, zdjecia, wyleczylam wszystkie zęby czyli zajęło mi to pół roku i nie poszlam na operacje... nie wiem co mi odbilo ale odwidzialo mi sie bo stwierdzilam ze na razie to oleje... i teraz doszlam do wniosku ze chce to zoperowac , jutro mam wizyte i w gre wchodzi tylko operacja nie dam sie namowic na aparat na 3 lata heh, od razu zabieg! Pozdrawiam:)

chłopie o czym ty mowisz! oczywiscie ze ktos cie pokocha masz 22 lata;-) ja mam 18 lat i za 2 tyg.wziyta u ortodonty 6 msc noszenia apratu potem operacja wiec za jakiś rok bede miała piekny kształt twarzy! mam wystajaca bródke ,ale juz kilku chlopakow sie miało;-)

tzn nie mowily mi ze na to choruja ale to widac. brode maja wysunieta tak dziwnie d przodu i nieprawidlowy zgryz. jedna ma meza a druga faceta. wiec nie jest tak zle :-)

tak jak tu piszą, problem jest w twojej psychice. Gdybyś miał prostą szczękę wynalazłbyś sobie pryszcze na nosie albo garba. Mój mąż stracił w wypadku prawie wszystkie górne zęby, nosi pełną protezę, i co, kocham go mniej? W ogóle już tego nie zauważam, ma piękny, biały uśmiech, bardzo ładnie wykonana protezka. Jest kochany, fantastyczny jak dawniej, nic to nie znaczy.

Ja mam taki problem, że mam progenie, ale zęby się ze sobą stykają i laik który się na tym nie zna nie widzi tej wady, nikt komu o tej wadzie nie powiedziałem nic mi nie powiedział, tylko kilka osób którym o tym powiedziałem przez kompleksy bo jestem bardzo niefotogeniczny i na zdjęciach często brzydko wychodzę i zawsze wydawało mi się , że to przez tą wadę, ale mam zbyt duże powodzenie u dziewczyn i nawet starsze kobity się na mnie wgapiają, tylko ta wada powoduje u mnie brak pewności siebie najbardziej przeszkadza mi lekkie seplenienie, szczelanie kosci, takie jakby przeskakiwanie w stawach i częste bóle , które mnie niszczą fizycznie i psychicznie. Mam bardzo oryginalną urodę i podobam się bardzo ale zdrowie mam bardzo kiepskie i wydaje mi się , że tylko operacja jest w stanie mnie uratować bo mimo tego, że wizualnie wyglądam bardzo dobrze to czuję się tak jak wygląda "Gmoch" nie obrażając go bo osobiscie nic do niego nie mam, co nie zmienia faktu, że bardzo widać u niego tą wade.

Dnia 9.06.2009 o 12:07, m a d z napisał:

przyjdzie na Ciebie czas i znajdziej ta 2a polowe, nie szukaj na sile mysle, ze przesadzasz z ta choroba. ludzie maja gorsze, na prawde szpecace i zyja z tym

A ta tylko trochę szpeci, no przecież... 

A wiesz jak żyją? Czy egzystują...

Dnia 9.06.2009 o 12:16, Gość ssslowww napisał:

To nie dla "nas" wyglad jest tak wazny, tylko dla ciebie. Jak poprzedniczka napisala, to ty masz problem, ale nie ze zgryzem, tylko z psychika. Wmowiles sobie, ze ta cala wada odpowiedzialna jest za twoje niepowodzenia. Tylko, ze ja o zaklad ide, ze po operacji wady, niewiele sie u ciebie zmieni jesli idzie o towarzyskie podboje. Bo problem siedzi w twojej glowie. Wiesz, ze nie slyszalam jeszcze o takiej wadzie. Jak przeczytalam temat watku to zanim sie otworzyl wyobrazalam sobie, ze masz cos strasznego. Nie wiem pol glowy ci odpadlo, czy cos. A tu taki za przeproszeniem pierdziu... lec. Pewnie bym nawet nie zauwazyla, albo pomyslala, ze taka twoja uroda... Zamiast smecic nad wlasnym zgryzem popracuj nad pewnoscia siebie. I jeszcze jedno. Z twojego posta bije takie rozmemlanie charakteru. Dobry, kochany, do rany przyloz, az czlowiek ma ochote wiac gdzie pieprz rosnie. Na poczatku znajomosci trzeba partnera zainteresowac soba a nie zaglaskac. WIec moze popracuj nad jakims hobby (sport?), pasja, zebys mogl zaimponowac dziewczynie a nie robic za jej nianke. Pozdro!

Tak może pieprzycć tylko osiba, która tego nie ma.

Co to za kurewski świat. Jednym wylezą zęby normalnie, a inni żeby wyglądać jak człowiekuszą wybulić kasy w trzy du*y. Albo co, gorsza jak aparat nic nie da... To jest dopiero... Wstręt do samej siebie. 

Dnia 9.06.2009 o 12:07, m a d z napisał:

przyjdzie na Ciebie czas i znajdziej ta 2a polowe, nie szukaj na sile mysle, ze przesadzasz z ta choroba. ludzie maja gorsze, na prawde szpecace i zyja z tym

A ta tylko trochę szpeci, no przecież... 

A wiesz jak żyją? Czy egzystują...