do mam majacych kota

Pytanie dosc glupie , ale zapytam i tak.Wiadomo, jak jest kotek to musi miec dostep do kuwety. My mamy kuwete w lazience i raczkujacego synka, ktory wiecznie probuje sie tam dostac rzeby pogrzebac w zwirku. Musimy zamykac drzwi od lazienki a otwieramy tylko kiedy maly spi lub nas nie ma w domu. Jak jest u was, jak se radziecie???

od łazienki zrobić klapkę dla kota, żeby sobie mógł swobodnie wchodzić i wychodzić kiedy chce, a drzwi trzymać zamknięte.

Dokładnie. Ja mam taka klapkę, dziecko tamtędy nie przejdzie, najwyżej łapkę włoży. A kot ma w łazience swój azyl (mamy tez psa i czasem jak kot ma dosyć to po prostu idzie spać do łazienki)

ja wyjęłam ta kratke wentylacyjną z dołu i kot włazi córka do zwirku dostępu nie mam polecam zwirek kats best uko plus, który można spuszczac w kibelku, bo moje dziecko w koszu na śmieci tez lubi się zalogowac ;)

ja tez wyciagnelam kratke, a niedawno kupilam kawalex plexi, zawiasiki i zamontowalam na gorze tej dziury i teraz kot sobie wchodzi;) dziecka nie mam ale wkurzaly mnie wieczne otwarte drzwi z lazienki

Nie prościej zakrytą kuwetę kupić?

Do zakrytej kuwety dziecko też rękę wsadzi

niby jak miałaby być zakryta żeby kot miał dostęp a dziecko łapki nie wsadziło?? nie da się klapka w drzwiach to jedyne wyjście. Można by też postawić kuwetę gdzieś wyżej gdzie kot skoczy a dziecko nie sięgnie, tylko pytanie czy kot po zmianie miejsca kuwety będzie dalej chciał z nią sikać, a nie np zacznie lać po kątach co się b często zdarza, bo koty to wrażliwcy ;)

\"w nią sikać\" miało być ;)

a mam takie pytanie: zostawiacie swoje raczkujące dzieci same żeby wchodziły gdzie chciały? Przeciez w łazience jest wiele chemikalii które mogą sobie otworzyć, ja bym swojego tak małego dziecka na pastwę losu nie zostawiła więc i problem z kuweta by dla mnie nie istniał... sama mam kota i moja kicia chodzi do swojej kuwety niezależnie od teog w jakim miejscu się ta kuweta znajduje...nawte jak jedziemy do znajomych i ja zabieramy razem z kuweta to spokojnie do niej robi pomimo, że jest w nowym miejscu, kot moż eposikiwac po kątach bardziej ze stresu lub braku tej kuwety niż z tego powodu, że stoi w innym miejscu.... natomiast stawiac kuwetę wyżej niż dziecko to bez sensu pomysł...bo kuweta może spaść a kot będzie się bał do niej wejść jak będzie na wysokościach poza tym zapach na wysokości naszych głów..niebardzo. Najlepiej wyjąć kratkę w drzwiach albo zrobić uchył dla kota, chociaz to tez zalezy jakie kto ma drzwi...

Moje dziecko na szczęscie nie mialo takich zapędów i nie interesuje go koci żwirek ....bardziej żarcie . Na szczęscie nie zjada go ,tylko wysypuje albo przekłada chrupki do miski z wodą :)

o, na tym forum to niejedna mama ma kota. Bo nawet na ból zęba zwala, że to ciążą.