W jakim wieku zaczelyscie farbowac wlosy?

Mam pytanie. Koncze wlasnie 2 klase gimnazjum i chcialabym sobie zafarbowac wlosy u fryzjera :) Tylko wlasnie nie wiem czy to dobry pomysl :P Wczesniej troche eksperymentowalam z farbowaniem ale to byly zwykle szamponetki ktore sie zmywaly :P Aha i czy farby bardzo niszcza wlosy? I jak to jest z tymi odrostami? :)

Cholera czemu nikt nigdy nie odpisuje na moje topiki :P Chyba nie sa az takie glupie.. :)

zaczełam farbować gdy miałam 23 lata.... odrosty ? zależy na jaki kolor chcesz farbować, jeśli z bardzo ciemnego na blond to fatalnie, ja mam duże odrosty już 3 tygodnie po farbowaniu na Twoim miejscu pozostałabym przy szamponetkach, nie niszczą włosów

aaa i po 10 latach farbowania mam połowę włosów mniej, są cieńsze i mają zupełnie inną strukturę

15 lat i to szamponetką. Rok później już farbą do 24 zmyć. A potem rozjaśniacz tylko. Przez 3 lata rozjaśniałam włosy i żałowałam potem. teraz od dwóch lat nie farbuję, mam naturalny kolor i jestem zadowolona. Jak chcesz zafarbować włosy to doradzam jakis stonowany kolor trochę ciemniejszy lub jaśniejszy od naturalnego. Radykalne farbowanie niszczy włosy. Wiem coś o tym bo miałam już włosy jasny blond, rude, czarne, brązowe i obecnie zdecydowanie wolę naturalny.

http://www.papilot.pl/uroda/news/2009/04/3826-zabiegi-dla-wlosow-u-fryzjera.html

Tam wyzej podalam wam linka do tych wlosow na jakie chce sobie ufarbwac :) Teraz mam wlosy jasno brazowe (takie jak ma wiekszosc ludzi) i nie wiem wlasnie czy nie bede wygladac glupio w tym wieku w takich wlosach :P Bo na tej fotce jest jeszcze chyba takie czerwone pasemko ktore mi sie bardzo podoba tylko nie wiem co bedzie potem odrostami :( no i co w szkole powiedza po wakacjach xp

dopóki nie farbowałam włosów miałam geste, bardzo długie włosy, których wszyscy mi zazdrościli i czesto podziwiali zwłaszcza, gdy je rozpusciłam (siadałam na nich) :-) zaczełam farbować w wieku 31 lat pod namowa kolezanki , mineło 5 lat : mam o połowę mniej włosów (wiem, bo jak zaplotę to teraz mam jeden warkocz takiej grubości jak przedtem miałam dwa), przez co musiałam drastycznie skrócić włosy nie wspomnę o wkurzajacych odrostach, którymi wiecznie trzeba się zajmować, bo już po 1 miesiacu są :-O

Ja pierwszy raz zafarbowałam jakoś w 2 gimnazjum szamponetką ale nic mnie nie wzięło. Potem w 3 gimnazjum już normalną farbą (trwały kolor) z brązu na blond i wyszły jakby rude. Później cały czas farbowałam tym samym kolorem- odrosty oraz poprawiałam też całe włosy. Teraz mam 19 lat i mam ładny blond, a i włosy nie są jakieś zniszczone. Farbuję Garnierem jakby co :)

w wieku 15 lat

ja mialam 16 lat zaczelam od pasemek

teraz mam 23 lata i jestem lysa

i zrobiły mi się szorstkie włosy :-( nawet odzywki nie pomagają

teraz farbuje henna w proszku, bo niby pisze na niej ze wzmacnia wlosy izapobiega wypadaniu. myslicie ze to prawda??