Podoba mi się pewna dziewczyna...

...która jest kelnerką w knajpie w której czasem bywam wydaje się być niedostępna ,ale gdy czasem na nią spojrze ona też luknie na mnie.Poradzcie jak do niej zagadać

rachunek prosz:P:P

próbowałem i nic hehehe ale dzięki za radę

Pstryknij palcami i zawołaj "kelnerka". A jak podejdzie to włóż jej w stanik 100zł.

może napisz jej na serwetce swój numer albo na jakimś bileciku... większosc dziewczyn lubi otwartych facetów :)

mandarynka niezła myśl ...ale wolałbym zagadać

juz kiedys probowalem ale glupio wyszlo:( podszedlem z zamiarem spytania o ktorej konczy prace, i gdy zamirzalem sie odezwac z moich ust wydobyl sie jakis charkto, chrzakniecie jak u wieprzka, speszylem sie i odszedlem, a teraz glupio mi troche pon tym...

no nieźle ci wyszło,nie ma co

widze ze konkretny jestes :) moze zacznij od tego co poleca, co ona by zamowila na twoim miejscu. moze akrat podjelaby rozmowe i dalaby sie namowic na wspolna kolacje. usmiechaj sie bo usmiech dziala cuda :)

najgorsze jest to że ona jest dosyć ostra ,to pewnie dlatego że musi nonstop odpierać ataki takich jak ja ghy ghy

mandarynka masz dobre rady dzięki ,co jeszcze polecasz ? hmm

jesli sie jej podobasz to ja po prostu czyms przyciagniesz bo na sile nic nie warto. wtedy nawet nablyskotliwsze wypowiedzi nic nie pomoga.

na twoim miejscu dawalabym jej jeszcze sygnaly swiadczace o tym ze jestes nia zainteresowany, np spojrzeniem :) i nie probowalabym mowic 'ale swietne obsluga'. to stweirdzenie zabija romantyzm .

no właśnie nie wiem czy jej się podobam...kiedyś zapytałem drugiej kelnerki czy nie wie czy ta co mi się podoba kogoś ma,mówiła że jej nie zna ale może się dowiedzieć...no ale już jej więcej nie widziałem pewnie zmieniła pracę

a czy moglbym naprzyklad puszczac jej oczka albo znaczaco unosic brwi jak sie zbliza do mojego stolika? albo dawac chrzakniecia znaczace? o takie sygnaly chodzi?

te podszywaczu może się zajmij czymś innym

moglbys powiedziec wprost czy jako glowne danie moglaby zaserwowac rozmowe z toba :) mysle ze to byloby subtelne i najlepsze w tym wypadku. tylko zalezy czy sie na to zdobedziesz bo do tego potrzeba troche odwagi. jak sie zgodzi bedziesz wiedzial czy jest zainteresowana znajomoscia czy nie :)

jak jej tak powiem to pewnie powie że nie

troche optymizmu ;) wiekszosc kobiet, jezeli mezczyzna by je w jakis sposob interesowal, zgodzilaby sie- moim zdaniem oczywiscie.

tylko czy to wyduszę z siebie

no i mam jeszcze taki maly klopot wstydliwy-a mianowicie mam malenkie jadra - i to troche hamuje mnie w kontaktach z kobietami:(

to juz tylko od ciebie zalezy. trzymam kciuki :)

a malymi jaderkami sie nie przejumuj, gorsza bylaby mala kuśka:P

a przy wyduszaniu tego z siebie obys bąka nie puscil moj drogi hehe

spoko ,może na początek tylko mrugne do niej

moze lepiej nie mrugaj-bo pomysli ze masz tiki

albo walne wprost że się chce z nią umówić

obys kloca przy okazji nie walnął:P

widze że masz doświadczenie w takich sytuacjach

przeciez jak jej sie spyta o daniu z zaserwowaniem rozmowy to bedzie dziwne :o mnie by to zniechecilo, pomyslalabym ze facet to takis tani podrywacz mnie przekonuja szczere proste decyzje - np poczekanie na nia po pracy i rozmowa czy umowilaby sie na spotkanie.