Jak ją rozgryźć?

Widuje na zajeciach pewna dziewczyne. Od pocztaku mi sie spodobala, ma bardzo nietypowa urode, jest piekna i z jej oczu bije tajemniczosc, madrosc i bystrosc. Ja tez widze ze sie na mnie ukradkiem patrzy, czasem nawet wprost. Tylko ze jest problem, juz 2 razy do niej cos powiedzialem, jest mila sympatyczna, super sie usmiechnela ( jakby dala mi znac ze ja jej rowniez podobam..) ale czasami jakby jej nie bylo - przychodzi smutna, nieobecna, niedostepna (chyba jest 1 z kilku osob o ktorych nikt nic nie wie), ubiera sie takze dosc powaznie na swoj wiek - i do tego ciemnie kolory No i raz jest wesola a raz przychodzi "obojetna " - tzn jakby nic ja na zajeciach nie obchodzilo, jakby w grupie byla tylko ona i nauczyciel :o nie wiem jak ja rozgryzc, a moze nie chce mnie poznac i to dlatego ? i robie z siebie pajaca ze sie gapie(nie moge sie oprzec :P) i probuje zagadywac

a jej inicjały to M. K. też ją znam :D:D

Przykro mi to nie ona ;)

ehh mi nie przykro - mniejsza konkurencja - "moja" jest brunetka i ma takie oczy... -pozdro

Słuchaj! Ja miałam ten sam probelm, ale na odwrót. Chłopak był właśnie taki... Czasami super, innym razem zero kontaktu. Jesteśmy ze soba juz około 2 miesiące. Jest cudownie. Musisz poznać jej pasję. To jest bezapelacyjnie klucz do sukcesu. I wszystko powoli, nie mozesz jej zrazić do siebie... O niee!!! Poznaj jej pasję, rozmawiaj o niej, popieraj jej zamiłowania, nie podlizuj się, wszystko naturalnie. Jeszcze raz : Pasja. Powodzenia;) Mi się udało.

:D:D to moze jej klon ? :D i jaki masz plan dzialania ?:>

Może dziewczyna ma jakieś problemy...ale może, ma po prostu taki charakter. Jedno wiem napewno, takie dziewczyny trudno rozgryźć

alexizz jak poznalas ze on tez jej Toba zainteresowany ? mam wrazenie w niektorych chwilach ze wcale jej nie interesuje a kilka razy ze znacząco - ten usmiech i spojrzenia moze jeszcze jakies rady ?!

alexizzz---wierze, ze ta pasja to jest klucz do sukcesu...sama zapolowalam na faceta, poznalam jego pasje i nasza znajomosc rozwija sie dzieki temu-on chyba to doceni ze tak sie tym interesuje i podzielam jego zachwyt-jak myslisz?

Opexxx, widze, że wpadłes po uszy. Tak jak ja... Miałam dokładnie te same obawy. O jak ja się przejmowałam.. Że się nie spojrzał, albo , że nie odpisał, albo, ze się nie uśmiechnął. Chodzilismy razem na zajęcia, tez. I jak stalismy, czeklaismy na zajęcia, ZAWSZE, napiszę raz jeszcze, ZAWSZE wymienialiśmy dłuuugie, szczere spojrzenia. To było cudowne. Choc i tak niewiele mi to dawalo. Musisz zwrócic na nią swoją uwagą, ale pamiętaj Dziewczyny nienawidzą, jak się im narzucasz, wtedy Cię przestają cenić. Ja tak mam, z charkteru jestem podobna do tej Twojej osóbki;)

Wiem jaka ma pasje bo ja mam taka sama ;) stad jestesmy na tych zajeciach Tylko ja poszedles inna "odnogą", ale zrodlo to samo ;) Ale jak rozpoznac czy poznac czy sie mna interesuje ? czy stroi taka krolowa sniegu ??

moze to ja?

alexizz-jakbym czytala o sobie i X... oby moje starania mialy taki happy end jak Ty mialas :)

Mongolica! Wszytsko super, mi się udało. Pamiętaj jednak, że to co mu opiwadasz odnośnie tej pasji musi być szczere!!! Jeżeli tylko udajesz, to wszystko wyjdzie na jaw. Powiedzmy, jesli on lubi gry komputerowe i Ty mu wciskasz kit, że też, to wyjdziesz prędzej czy później na głupią jeżeli ich nie lubisz. Szzcerość to podstawa! Ale waidomo, że mozesz coś tam przyozdobić te swoje zainteresowania! Ja tak robiłam no i .... udało się!;)

nie rozgryzaj, nie podrywaj. po prostu sprobuj sie zaprzyjaznic, zblizyc... zagadac, usmiechnac sie, pojsc razem na tramwaj, usiasc kolo niej na zajeciach... wydaje sie, ze ciezka sprawa z taka laska, bo nie wiadomo co jej w glowie siedzi... powiem wam, ze ja sie po latach dopiero dowiedzialam, ze polowa facetow z mojej klasy wlepiala we mnie galy i byla zaintrygowana moja osoba, a ja tego albo nie zauwazalam, albo nie docieralo do mnie, ze ktos sie moze mna zainteresowac. zawsze mialam swoje towarzystwo spoza klasy (lub roku), chociaz bardzo potrzebowalam akceptacji i towarzystwa ludzi ze szkoly/uczelni. przez to cholerne niewiadomo co w oczach nikt nie mial odwagi podejsc, dopiero po latach sie niektorym zebralo na wspominki na gg :O szkoda, ze tak pozno.

heh rozumiem , że twoja też brunetka - moja ma takie śliczne ciemne oczy i jak sie patrzy to mnie dreszcz przeszywa :D Jest super ale właśnie czasami jak mnie widzi to się uśmiechnie i pogada a czasami ledwo mnie zauważa, tez sie na mnie patrzy (albo sobie wmawiam) nie wiem jak ją podejść - jest taka właśnie czasami niedostępna i jakby na wszystko zamknięta a inny razem taka otwarta - no i jeszcze wkurza mie to że wkołko kręcą sie koło niej jacys koledzy z byłej szkoły

Jak rozpoznać? Hmmm... ja to bym na pewno wypytała wokół źródła. Najlepiej jej przyjaciółkę, albo bliską koleżankę. My, dziewczyny, zawsze się wyżalamy:) To nasza zaleta.

alexizz--jestem jak najbardziej szczera :). poza tym jak moge pomagac mu rozwijac te pasje...wiesz?smiac mi sie chce z tych anszych szczeniackich podchodow ale mysle, ze malymi kroczkami dojdziemy do celu :) pani z arbuzem--wlasnie tego sie boje...ze po latach powiemy sobie z X. ze cos wisialo w powietrzu a zadne nie zaryzykowalo. dlatego probuje

Mongolica! Miałam te same wątpliwości. Teraz jesteśmy na etapie, kiedy on mnie nasywa miłością swojego życia. Jest cudownie.

mongolica, probuj - mozesz tylko i wylacznie zyskac. tylko i wylacznie. nigdy nie stracisz :) tym bardziej, jesli czujesz, ze cos iskrzy - babska intuicja to jest super sprawa - korzystaj z niej!

autorze czekam:)

nazywa*literówka:P To dobrze, ze jesteś szzczera, ale próbuj wyszukiwac jeszcze jakies nowinki na ten wasz wspólny temat, byc bardzo zaciekwioną i w ogóle.

Moja ma na imie M ...i nie ma ciemnych oczu ;) Ale ona nie ma wokol siebie zrodla - jest malo towarzysk, za to czesto sie slyszy jak rozmawia przez telefon No ale jak mam sie z nia przyjaznic jak trudno sie do niej zblizyc ? wydaje sie taka niedostepna

no moja też ma na imie M. ale ma ciemne oczka - już sie przyjrzałem :D:D nie wiem czy moja jest taka towarzyska ,ale widze że ludzie ją lubią w naszej grupie językowej była ulubienicą ale czasami sprawia takie wrażenie jakby chciała powiedziec "weźcie się ode mnie odpieprzcie wszyscy" bardzo mnie intryguje ale nie chcę z siebie debila zrobić myślę sobie że trzeba z nią normalnie się zakumplować bo widze że przy bliższych tylko kumplach jest inna taka bardziej otwarta a jak kogoś zna mniej to zaraz skorupka no ale zostało jeszczetroszkę czasu i postaram się z nia przynajmniej bliżej zaznajomić może cos z tego będzie a może nie ale zawsze będe ja znał i zawsze przynajmniej będę mógł zagadać - sorki z literówki ale szybko pisałem to

czyli nadzieja jest i to duza :))) na razie to sa podchody, wymyslanie pretekstow z obu stron zeby sie spotkac czy pogadac ale do przodu idziemy :). ta pasja to naprawde klucz :) aj dziewczyny, dzieki za slowa otuchy! oby okazaly sie prorocze :). autorze topicu-POWODZENIA. probuj, zrob wszystko zebys nie zalowal :)

a ty opexxx jaki masz plan na swoją??

nie mam konkretnego, przeciez to ja zalozyles temat z pytaniem

no ale jakiś na pewno masz niekonkretny plan , ja myslę że z takimi laskami najlepiej najpierw sie zakumplować wtedy ją lepiej poznasz ona sie oswoi i wtedy atak :D:D ja mam właśnie taki

a studiujecie dziennie czy zaocznie??

heh to napisz z jakiego miasta jesteś a ja ci powiem czy tak:D chociaż wątpię że świat byłby takimały jednak