Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie moge nie mam sily....

moje dziecko ciagle placze

Polecane posty

Gość juz nie moge nie mam sily....

Nie wiem juz co mam robic moja 11 tyg corka caly dzien placze. Ledwo sie obudzi i juz ryk. I tak w kolko s[pi placze spi placze. Nie mamy z niej zadnego pocieszenia wszyscy chodzimy rozdraznieni . Bylam z nia u lekarza ale podobno wszystko w porzadku. Moze miec kolki wiec daje jej krople ale jesli nawet by miala te kolki to czy by plakala caly dzien?? Karmie ja tylko piersia do tej pory przybierala 1 kg na miesiac wiec sporo. Ale moze teraz jej za malo moze podac jej modyfikowane? tylko nie wiem czy moge tak na wlasna reke. ? Nie potrafi polezec bez placzu nawet 5 min. wezniesz na rece spokuj ale tylko na chwile. Natomias w nocy o dziwo spi wiec nie wiem czemu w ciagu dnia sa takie cyrki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee tam
może hałas,za duzo bodźców,spróbuj wyciszyć dom,pozabieraj wszystko ostro kolorowe.Pokombinuj z wózkiem albo łóóżeczkiem,może czegos nie lubi.Jeśli chodzi o karmienie to nie kombinuj,poco?to nie z głodu moja siostra ma taką córkę i próbowała juz wszystkiego.Dziecko ma 7 m-cy .nadal wyje.W nocy też:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to się uda
mój brat z bratówką robią ze swojego dzieciaka wariata i podaja mu jakieś czopki na uspokojenie:o faszeruja dzieciaka od początku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie moge nie mam sily....
zuwazylam ze placze od okolo 7-8 tyg. kiedy zaczela widziec rzeczy. Juz nie chciala od tej pory lezec w wozku tylko chciala byc na rekach lub w nosidelku na blacie zeby byc wysoko. Nad lozeczkiem ma karuzelke ale wydaje mi sie ze sie jej boi. Kiedys przybudzila sie w nocy i zaczela gleboko oddychac i miala rozłozone raczki. Karuzelka jest bardzo kolorowa . Corka w ciagu dnia spi wszedzie tylko nie w lozeczku. Malo ja nosimy prawie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie moge nie mam sily....
A powiedzcie mi sa spokojne dzieci?? ktore prawie nie placza. Kurcze to moje pierwsze dziecko i nie mam porownania. Bo jak tak, to znaczy ze mamy strzaszna murude:( i rykałe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytus
ostatnio bylam u kolezanki ktora ma tez coreczke starsza od mojej o 3 dni jak bylam u niejmoja jula caly czas prawie plakala a jej amelka obudzila sie tylko raz do jedzenia i poszla dalej spac kolezanka mowi ze ona nawet nie czuje ze ma male dziecko w domu czasem jak sie obudzi to polzy sobie i potem zasypia. czasem jej zazdrozcze moj maly krzykacz to nawet obiadu nie da zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie moge nie mam sily....
no dokłanie za niedlugo to nigdzie nie bedzie mozna z nia wyjsc . Dzisiaj np. nic nie ugotowalam bo nie mam czasu. Tylko pytanie czy jak wiemy ze ona marudzi to isc do niej czy zostawic zeby plakala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeee tam...chyba nie masz racji... Moze to z glodu?? Moj syn ma 9 miesiecy.3 tygodnie po urodzeniu-koszmar...wyk,wyk i nic wiecej...Ktoregos dnia kupilam mu mleko w proszku...Jak reka odjal...nie dosc ze przespal mi wtedy cala noc to po karmieniu od razu usnal.Ja tez wierzylam poloznym,ze przeciez przybiera na masie to jak moze sie nie najadac moim pokarmem...jednak sie nie najadal...uwazaj tez co jesz,moze cos szkodzi dzieciaczkowi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytus
nie no dziecko trzeba uspokoic tak latwo mowic tylko ze mojego latwo nie da sie usokoic a jak juz tylko na chwile a zaraz dalej placze sprobuj jeszcze te czopki moze twoje dziecko na nie zareaguje ale naprawde przy takich rozkrzyczanych dzieciaczkach rece opadaja nie wiadomo co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytus
wiesz mario22111 ja moja mala kaarmilam tylko 2 tyg. niby moje mleko bylo dobre a jednak cos tam jej nie pasowalo i daje jej teraz modyfikowane i wiesz jedno tylko ze nie musze trzymac jej 24h przy piersi a plakac dalej placze trzeba sie jakos meczyc niestety dzieci to jest skarb najcenniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_milenki
Wiem co to znaczy , moje dziecko płakało jak miało kolke.Ale Twoje jest juz na to za duze. jak boli je brzuszek to polecam Bobotic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edytus rozumiem,ale w takich przypadkach trzeba wszystkiego sprobowac...w koncu od tak sobie nie placze...a moze herbatka jest zla?a moze czuje wasze nerwy i samo sie denerwuje...No mowie,ze ja mialam tak,ze nakarmilam mlekiem i spokoj mialam...ale nie musi tak byc u kazdego przeciez...Moze brzusio boli? Uwazaj na to co jesz..Szkoda,ze nie mozemy ci nic doradzic konkretnego;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez tak miala i do dzis ma w poniedzialek stuknie jej 5 m-cy lekarze od poczatku kolka i kolka ale teraz juz wiemy ze to nie kolka moja corka ma refluks drog moczowych i to nie daje jej komfortu poza ty ma tez nietolerancje laktozy teraz jest na nutramigenie i sie poprawilo i mysle ze jakby nie ten refluks to byloby super autorko jest to kolka o kiedys minie wsytskie te specyfiki na kolke albo pomoga albo nie taka jest ich zasada dzialania zycze Ci abyscie w koncu zaznali troche spokoju i Wasza malutka tez wiem jak to jest jak dziecko jest marudne i placzace odbija sie to na wszytskich domownikach pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytus
nie mario ja nie pisze ze ta porada jest zla masz racje wszystkiego trzeba probowac ja tylko mowie ze mi niestety zmiana na mleko modyfikowane wcale nic nowego nie przyniosla wiesz to tez duzo zalezy od pogody moja mala naprzyklad dzisiaj zjadla i spi ale tez wiem ze jak teraz spi to wieczorem do 23 nawet nie mam co marzyc zeby usnela widzisz jednemu pomaga to drugiemu co innego kazde dziecko ma inaczej ja osobiscie autorce tekstu radze wyprobowac te czopki co pisalam czesniej moje cos pomoga a napewno nie zaszkodza pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggstre
mojej kuzynki dziecko tez ciagle placze, chyba taka natura, moja np coreczka byla spokojkna plakala tylko kilka razy w nocy jak miala chyba kolki , na wszelki wypadek zrob morfologie i badanie moczu, jezli jest oki to musisz czekac, mzoe Maly ma wzmozone napiecie miesni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_lena
Moze zamiast słuchac naszych dobrych rad warto isc po prostu do lekarza. Obejrzy brzuszek i sam oceni co dziecku dolega. A ktoś wspominał o Boboticu. U nas tez był dobry na brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mourfi 90
A moze dziecko placze przez podane mu szczepionki ? Czesto tak siè dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej pomogły ćwiczenia z rehabilitantką, od razu się uspokoiła. dziecko nie ma świadomości ciała, od razu się denerwuje, po paru zajęciach inne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wit K jest o to podejrzewana. Moja też ryczała. Zadziałał dopiero Delicol podawany przed każdym karmieniem. Być może też, że taki typ dziecka ci się trafił. Taka jej uroda , że drze się. Moja ma rok i trzeba obchodzic się z nią jak z jajkiem. Chodzimy na palcach, mówimy szeptem jak wreszcie zaśnie. Taki mały rozdarciuch z niej. Wszystko na "nie", o wszystko płacz i krzyk . Nie mogę pójść do toalety, o ugotowaniu obiadu nie ma nawet mowy. Najchętniej byłaby na rękach u nas i spała też na nas. Ot , taki typ. Biorę to na przeczekanie, kiedy podrośnie to posprzatam teraz Ona najważniejsza. Wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko też ciągle płakało. Lekarz twierdził. że to były kolki i trzeba przeczekać ten trudny okres. Mówił, że do trzech miesięcy powinno być po wszystkim. Robiłam ciepłe okłady na brzuszek, tuliłam, kołysałam ale nic nie pomagało. Byłam bardzo zmęczona psychicznie i fizycznie. Czasami pomagał dźwięk suszarki. Raz się nawet zdarzyło, że odwiedził mnie sąsiad i delikatnie zapytał czy dziecku nie dzieje się krzywda. Myślał, że biję moje maleństwo. Strasznie się oburzyłam ale potem to olałam. Ból brzucha ustąpił w czwartym miesiącu a dziecko w końcu przestało ciągle płakać. https://www.mamaibobasy.pl/placz-dziecka/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skok rozwojowy kolki albo po prostu taka jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzeba to zignorować i pozostawić wyjca w łóżeczku, wtedy się nauczy że krzykiem nic nie osiągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

https://todziendobry.pl/dlaczego-moje-dziecko-ciagle-placze/

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×