Przyjaciółka mnie osacza!!!

Pomóżcie bo naprawdę nie wiem jak się zachować. Mam bliską koleżankę od jakiegoś roku zbliżyłyśmy się do siebie bardzo, było super ale ona coraz częściej zasypuje mnie różnego rodzaju wyznaniami jak jej jestem bliska, jak jest super itp ( i uprzedzam z góry - nie wyjeżdżajcie z podtekstami erotycznymi boto nie wchodzi w grę). Chce ze mną spędzać mnóstwo czasu, codziennie pisać smsy itp,aż tak bliski kontakt mi nie odpowiada, mam rodzinę, dziecko, przesadność jej zachowania w moim odczuciu powoduje że wręcz mnie od niej zaczyna odrzucać. Czuję się w tym wszystkim źle bo nie chcę jej zranić ale też męczy mnie to koszmarnie. Może macie jakieś porady jak się zachować?

Liczę ma Wasze porady bo już nie śpię z tego powodu i męczę się z tym tematem

nikt się nie wypowie?

Posłuchaj,w/g mnie daj jej delikatnie do zrozumienia,ze nie jestes zainteresowana az takim typem zażyłosci...wierzę,ze to jest kłopotliwe.Ja takze mam takie 2 przyjaciółki,ale jakos nie wyobrazam sobie abym musiała codziennie z nimi przebywac i pisac tysiące smsów-to by było chyba nie do konca normalne... A ona ma takze rodzine tzn meza,dzieci????

ja przepraszam....ale przeczytałam teraz jeszcze drugi raz to co napisałaś..i wygląda mi to na jakies zauroczenie. Ty nie dopuszczasz takiej sytuacji,ale skąd możesz wiedziec o czym ona tak naprawdę mysli w środku o czym marzy???? przeciez nie moze wyznac Ci swojej miłosci do Ciebie,bo doskonale wie ze w ten sposb mogłabys definitywnie zerwac z nia wszelkie kontakty,więc po prostu chce jak najczesciej byc z Toba... ...obym sie myliła

Może po prostu jest bardzo samotna i potrzebuje kontaktu z ludźmi. Nie musi to być od razu zauroczenie.

a ja mysle ze na ciebie leci ps- ike jest glupia ibrzydka

przeciez w rozmowie delikatnie możesz jej dac do zrozumienia, że chetnie się z nią spotykasz, ale tak często nie możesz bo masz dziecko, rodzinę i swoje obowiązki, ktorych nikt za ciebie nie zrobi ...

a ta przyjaciolka ma kogos czy jest sama?

czy ta przyjaciolka mieszka w wawie i nazywa sie agnieszka g.?

zaufaj swojej intuicji