Prosze o pomoc i rade, co sadzicie?

bardzo rzadko zdarza mi sie pisac na forum, ale dzis to juz musze sie wyzalic bo nie wiem co robic :( Otoz jestem z moim facetem ponad rok, jestesmy niesamowicie szczesliwi razem. Nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie. Pomimo ze jestesmy jeszcze mlodzi myslimy o wspolnej przyszlosci. W tym roku idziemy na studia do Warszawy, z tym ze nie mozemy mieszkac na razie razem bo moja mama na to sie nie zgadza i niestety ten numer nie przejdzie. Dlatego uzgodnilismy ze kazde z nas wynajmie pokoj w Warszawie i jakos to narazie bedzie. Tylko ze dzisiaj przezylam szok :( Moj chlopak napisal mi ze znalazl dla siebie swietny pokoj. wszystko byloby ok gdyby nie mieszkaly tam dwie studentki :( Zeby nie bylo niedomowien, ja mu ufam, ale sama nigdy bym nie pomyslala zeby wynajac cos sama z dwoma chlopakami. On twierdzi ze to z kim bedzie mieszkal jest mu obojetne, a to jest prawdziwa okazja bo tanio bo dobra komunikacja itd itd. :( jak sobie pomysle to jestem przerazona blagam pomozcie co ja mam robic zaraz sie rozplacze :( ((( nie chce go ograniczac, wiem ze jest mu ciezko bo wyjezdza teraz za granice i musi szybko cos znalezc teraz. Przepraszam Was ze pisze tak chaotycznie. pomozcie :( Dodam jeszcze ze dokladnie chodzi mi o to ze ja sie czuje okropnie ze on bedzie mieszkal z niewiadomo jakimi pannami i wogole :( czemu on to robi? Jestem pewna ze panie mnie rozumieja ze moje zachowanie jest normalne w tej sytuacji :( poradzcie cos co powinnam zrobic sama sobie nie poradze bo nie mysle tez zbyt racjonalnie teraz :(

Sama sobie przeczysz [Otoz jestem z moim facetem ponad rok, jestesmy niesamowicie szczesliwi razem. Nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie. Pomimo ze jestesmy jeszcze mlodzi myslimy o wspolnej przyszlosci.] Najlepiej mówic tylko za siebie a nie za niego to ty jesteś szczęśliwa, nie wyobrażasz sobie życia bez niego, myslisz o waszej wspólnej przyszłości ... Co on mysli tak na prawde nie wiesz :) Rozumiem ciebie, że to nie jest dobry pomysł żeby on mieszkal z 2 dziewczynami i po prostu powiedz mu to wprost - tobie się to nie podoba i juz ... Niech poszuka sobie pokoju z facetami i juz :) Jak nie masz pokoju to może ty zamieszkaj z tymi dziewczynami, a on na pewno znajdzie cos innego ... sprawa załatwiona, nie ma co tragizowac, powodzenia

chodzi o to ze nie przecze :( wiem ze jest facetem w porzadku, ktory kocha i sie stara. Poza tym nie wynajme tego pokoju bo ja juz wynajelam. tylko ze nie z jakas emerytka i jej corka a nie z facetami :( ja nie wiem po prostu co to bedzie boje sie ze nie bede mogla tego zaakceptowac :( Prosze piszcie zawsze lepiej jak ktos z boku oceni :(

sorki wkradl sie blad. z emerytka i jej corka. :(

Cześć :))) Powiem Ci tak, że mimo to iż jestem dziewczyną tak jak Ty to niestety Cię nie rozumiem :P Sama jestem studentką już 2 lata (jak Bóg da to po wakacjach zacznę 3 rok ;) ) i powiem Ci, że tu w Krakowie zobaczyłam, że chłopcy i dziewczyny mieszkają razem i to nie jest nic dziwnego :) To jest po prostu zwykłe mieszkanie razem! Nie ma co tracić nerwów, no chyba, że bardzo zależy Ci na szybkim staniu się siwowłosą dwudziestolatką ;) Przecież napewno będziecie się odwiedzać codziennie i bedziesz u niego zostawać na noc wierz mi ;P Mam chłopaka więc wiem o czym mówie długi czas biegaliśmy do siebie puki nie zamieszkaliśmy razem :P Teraz oczywiście jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że mieszkamy razem już 4 miesiące ( jak narazie nie pozabijaliśmy sie a nawet planujemy powiększyć "naszą rodzinę" o kota :D ). Przepraszam za moje dygresje wracam do tematu :) Wiele osób, które znam oficjalnie mieszkaja oddzielnie każdy z nich ma osobny pokój na wszelki wypadek gdyby rodzice chcieli wpaść z wizytą ;) W ten sposób wilk jest syty i owca cała :) Ponad to wierz mi, że ceny meszkań są tak drogie, że napewno chodzi tu tylko i wyłącznie o cenę pokoju a nie o dzieczyny zrozum, że nie każdego stać na własny pokój za 1200 zl :P Nie ma się czego bać :) Pragnę jeszcze dodać kilka słów o postawie Twojej mamy hmm jak dla mnie to rodzice są dziwni pod względem podejścia do sprawy mieszkania par ( oczywiście nie wszyscy) moim zdaniem to jest tylko dla uspokojenia własnego sumienia Twojej mamy i udawania, że mieszkacie oddzielnie i że wszystko jest super :P Może też być tak, że sądzi, że jak zamieszkacie razem to zaczniecie się kochać i o to chodzi ... jak dla mnie to dziwne ponieważ spać ze sobą można nie tylko mieszkając razem :) Przepraszam, że tyle napisałam :P

dzieki buzok :( mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz. wiem ze tak jest ze dziewczyny mieszkaja z chlopakami itd ale jeszcze niestety nie bylam na studiach i nie potrafie sobie wyobrazic jak to bedzie wygladac :( dzieki ze troche mi opowiedzialas.... no ale troche mnie martwi czemu on to robi nie potrafie tego ukryc :(

Robi to bo znalazł tanią ofertę :) Nie pomyślał wtedy jak się będziesz czuć tylko, że pokój kosztuje np 300 zł :P To był taki impuls :) Nie ma się czym martwić :) Mój chłopak puki nie mieszkaliśmy razem mieszkał z dziewczyną i chłopakiem (każdy z nich w osobnym pokoju) i nic między nimi nie było :p Każdy sobie żył własnym życiem :) Wierz mi bardziej się nakręcasz, że to takie straszne :) Nie ma co się dołować :) Pozwolisz żeby Twój szczęśliwy związek się rozpadł tylko dla tego, że chłopina znalazł sobie tani pokój i bardzo jest z tego dumny jak neandertalczyk z tego, że upolował mamuta ? :P Faceci tacy są ;) Trzeba ich wspierać zamiast się boczyć możesz zapytać kim są te dziewczyny czy są jakieś imprezowe itd strach ma wielkie oczy to fakt, ale nie można dać mu się omamić :) Zobaczysz wszystko zakończy się szczęśliwie jak prawdziwe bollywoodzkie love story :) Głowa do góry :)

tam powinno być póki :P dobrze, że mam mojego neandertalczyka obok siebie to mi to uświadomił :)

o tym porozmawiac i powiedziec, że tobie się to nie podoba Twoja stancja nedzna, zmień ją na inna, najlepiej w mieszkaniu z innymi studentami ... Babka u ktorej wynajęłaś pokój może tobie narzucać swoje zwyczaje, łazić i gasić światło, jak wyjdziesz z mieszkania kontrolowac co gdzie masz ... :(

A ja na twoim miejscu bym zamieszkała z facetem. Ew. mieszkanie 2 różne pokoje. I nic o tym bym nie mówiła rodzicom. I tyle. To twoje życie!! Rodzicom nic do tego, przecież i tak uprawiacie seks. A oni właśnie tego się boją xD