Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość firtza

Moja mama pakuje cały nasz dobytek do lodówki!!! Co zrobić?

Polecane posty

Gość firtza

Gdybyście zobaczyli wnętrze naszej lodówki, to zatkałoby Was. Mimo, iż lodówka jest spora, to otwierając ją trzeba uważać, żeby nic nie wypadło- wszystko jest na chama poupychane. Mojej mamie nie da się wytłumaczyć, ze nie wszystko przechowuje się w lodówce. Poza tymi rzeczami, ktore muszą być w lodówce, możemy tam znaleźć: słodycze, także krakersy i wafelki, mamy kremy i szminki (!), wszelkie owoce i warzywa, żarcie dla psa, multum maseł, serów itp. Nie muszę dodawać, że co chwila znajduję tam coś spleśniałego, zepsutego itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kremy i szminki dobrze jest trzymać w lodówce, masło i sery można zamrozić, a resztę zwyczajnie przejrzeć i posprzątać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlamywacz
dzieki madusia za info, zaraz wbijam twojej babci na chate i zabiore co nieco :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfjfj
a trzymam w lodówce swoja spermę w butelce po advokacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
lilitka- ale ja u nikogo nie widziałam czegoś takiego, jak u nas! Ludzie mają mniejsze lodówki, a mimo wszystko mają to jakoś poukładane i przejrzyste. U nas, żeby wyjąć cokolwiek, trzeba najpierw wyjąć połowę innych rzeczy, żeby tamto znaleźć. A krakersy czy paluszki z lodówki smakują paskudnie :O A jeśli chodzi o zamrażalnik- nie ma co liczyć :P Żeby otworzyć szufladkę, musimy używać specjalnego "łomu" żeby ją podważyć, bo wszystko jest tak upchnięte, że nie da się normalnie otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nibylandia123
ja też krem do twarzy trzymam w lodówce i robaki dla rybek też w lodówce i czasami różne rzeczy znajduję w lodówce-synek je tam podrzuca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
agawa- nie, mama jest zdrowa. Koleżanka powiedziała, że to może być taka mentalność wyniesiona z PRLu, kiedy to niczego nie bylo w sklepach i kupowało się cały zapas mięsa czy kakao...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlamywacz
o nie, nie, nie ma mowy, ja tez jestem wiernym czcicielem ojca Rydzyka i rownie wiernie podazam Jego sladem, okradajac staruszki na potege :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
nibylandia- a też masz problem, gdy chcesz postawić gdziekolwiek w lodówce np mały jogurt, bo nie ma miejsca? Moja mama nie trzyma jednego kremu, tylko jakieś 10 (które nawet nie są pootwierane), ze 20 szminek itp. Tak samo jest z sosami- kupi 5 różnych sosów, otworzy je i każdego użyje raz, a po miesiącu patrzę, a tam już cały mikroklimat żyje własnym życiem... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
nie wiem skąd ten pomysł z radiem maryja, moja mama nie jest zbyt religijną osobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem w lodowce ok
warzywa tez trzymam, ugotowane zarcie dla psa takze. Nas jest dwoje i lodówka pełna. Wszystko w porzadku, moze oprocz krakersów. Jesli macie duza rodzine to moze wieksza albo druga lodówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
wyprowadz się i miej swoja lodówkę - i po frustracjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
U nas są 3 osoby :P Lodówka nie jest pełna, tylko przepełniona, jedne rzeczy stoją na drugich, nie ma żadnej przestrzeni. A warzyw takich jak ogórek czy sałata nie wolno trzymać w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzisiaj jestem Nikola
To prowokacja przecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
Heh, jest nieźle skoro ktoś to wziął za prowokację :P Chcialabym, ale niestety to nie prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku powiedz jej ze niektorych rzeczy sie nie trzyma w lodowce i ktoregos razu jak jej nie bedzie to posprzataj sama.szminki i kosmetyki jej zostaw,ale poukładaj.krakerys,paluszki do szafek i tyle.moze jej sie nie chce tego porzadkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
Parę razy ojciec się porządnie wkurwił i posprzątał w lodówce- po jakichś 2 dniach wszystko wraca do normy :P Mamie się tłumaczy, ona mówi "dobrze, dobrze" a potem i tak robi swoje. W szafkach jest trochę lepiej, ale też praktycznie miejsca nie ma. Najgorsze jest to, ze mama wszystko kładzie "jak leci". Niczego nie układa w jakimkolwiek porządku. Jeśli np. pozmywa, to wrzuca na suszarkę wszystko razem, talerze, sztućce, miseczki, kubki. Nigdy nie wiadomo gdzie co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firtza
Także górna część mikrofalówki jest traktowana jako półka kuchenna (chociaż obiło mi się o uszy, ze nie powinno się niczego kłaść na mikrofali). Czuję się bezradna, bo jak jakoś tam posprzątam, to następnego dnia mama zrobi zakupy i znowu powraca chaos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×