Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mój chłopak nie chce ślubu

Mój chłopak nie chce śłubu

Polecane posty

Gość problematyczka24
nie chce ślubu póki co,tez nie jestem gotowa, ale zaręczyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
tak, tak, dobrze ci tutaj wszyscy radza glupi i lekkomyslny facet, przeciez to jasne ze maz i dziecko to najwaznieszy cel w zyciu kobiety a jak go nie zrealizujesz do 30 to przegralas zycie! a on tego nie rozumie! rzuc dziada, w koncu tylko twoje potrzeby sie licza, to ze on z jakichs powodow nie jest gotowy to o kant dupy potluc i nie dawja mu dypy bez slubu, nie gotuj ani niec nie rob etc bo wiadomo ze tylko facet korzysta na mazlenstwie, to taka transakcja ty masz ten upragniony papier i zostajesz zaplodniona a on ma seks i opierunek od zonki! wiec bron boze nic z teog bez slubu bo musisz go uwiazac, bo jak to tak, ty sie meczysz tyle lat a on se odejdzie? nie ma tak! za takie meczarnie jak seks ma byc papier!! ZAL MI WAS KOBIETY! :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwolnic_krasnale_ogrodowe
nie wiem czemu wszystkie kobiety maja takie cisnienie na slub? zle wam jest w zwiazkach? czego wam brakuje? papierka? myslicie ze ten papierek da wam gwarancje na dlugie i szczesliwe zycie? gowno prawda, mozna sie pobrac, a za 2 miesiace rozwiesc... nie naciskajcie swoich facetow tylko cieszcie sie tym co macie... potem udupicie sie w pieluchy i bedziecie tesknic za dawnym zyciem we dwojke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczka24
uwolnic_krasnale_ogrodowe-> głupio piszesz równie dobrze możnma zadać takie samo pytanie facetom, którzy nie chca ślubu, co wam szkodzi? dlaczego nie skoro to tylko papierek a bedziecie miec z glowy marudzenie i kobieta bedzie szczęśliwa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paloma -
Wstyd mi za Polki. Tylko w Polsce i w jakiś zacofanych krajach afrykańskich kobiety mają takie ciśnienie na ślub i na bachora. W krajach cywilizowanej zachodniej Europy kobiety w wieku 20-30 lat bawią się na całego i szaleją, a za mąż wychodzą w wieku 30-35 lat i to też tylko dlatego, że faceci je o to błagają. Tak to jest w innych krajach. W cywilizowanych krajach kobiety nie żabrają o ślub i dlatego tam to mężczyźni zabiegają o kobiety i błagają o ślub. Niestety, Polki bez godności zamiast się bawić i korzystać z życia żebrają o ślub - żal!!! Totalny brak godności. Później jak normalna Polka wyjedzie za granicę, to mężczyźni się jej boją, bo taka jest opinia o Polkach, że nie potrafią się cieszyć życiem a ich jedną życiową ambicją jest biała suknia i bachor. Mój mąż (Hiszpan) mówi, że wszyscy znajomi go ostrzegali przed związkiem z Polką bo podobno wszystkie Polki to desperatki, które marzą o ślubie i to w wieku 25-30 lat, a w tym wieku kobiety z cywilizowanych krajów to myślą tylko o zabawie, imprezowaniu i stypendiach za granicą. Moi znajomi z całego świata jak mnie poznali to byli w szoku. Powiedzieli, że jestem pierwszą normalną Polką, którą poznali. Bo ja w wieku 20-30 lat studiowałam za granicą i bawiłam się na całego, zrobiłam doktorat. Dopiero w wieku 33 lat przyjęłam oświadczyny (po 3 latach błagania ze strony mojego Hiszpana) i w wieku 34 lat urodziłam córeczkę, a wieku 36 synka. I tak żyją kobiety z klasą z normalnych krajów. Polki są powszechnie uważane za garkotłuki bez ambicji, które w dodatku nie potrafią się bawić w młodości, tylko dążą do tego, żeby przesiedzieć w pieluchach najlepsze lata życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka.....
na pwno straaaasznie musiał cie błagać a jakas ty dobra e sie zgodziłaś idiot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uwolnic krasnale
na ogol przawie kazda kobiete czeka udupienie sie w pieluchy,chcodzi o to,zeby zdazyla z tym w odpowiedznim wieku i zeby miala spokoj,ze jej dziecko ma komfort bycia dzieckiem malzenskim, zawsze to wieksze poczucie sabilnosci, a kobieta dla dziecka chce jak najlepiej, moze faceci tego nie rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotkie pytanie
ZEBRAJA? a co to za twor jezykowy???? Kobieta jest skonstruowana tak a nie inaczej, stad lepiej dla niej i dziecka,zeby zostala matka przed 30. Jesne, jak nie ma kandydata na ojca to nic na sile. Ale jesli masz kogos, kogo kochasz, chcesz z nim zyc, to na co czekac? No, ale ja nie rozumiem dlacego trzeba sie wyszalec przed slubem i co to wlasciwie znaczy.. Jestem mezatka, studiuje i nie wykluczam robienia doktoratu. Jak mamy ochote "szalejemy" z mezem i korzystamy z zycia :) A jednoczesnie mamy swiadomosc,ze ta druga osoba obok mnie jest moja rodzina i bedzie ze mna juz zawsze. I,ze jestesmy za siebie odpowiedzialni. Jak pojawia sie dzieci, beda wychowywac sie w normalnej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotkie pytanie
do problematyczka - no, skoro nie chcesz slubu w najblizszej przyszlosci, to faktycznie zareczyny mijaja sie z celem. Bo co to ma byc -"zaklepanie" faceta,zeby nie uciekl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
paloma ma racje, normlanie ja tez czytam i oczom nie wierze jak mozna miec takie parcie na slub, i te debilne teksty ze zyjac z facetem bez slubu kobieta traci lata a facet korzysta- jakby to zycie to bylo straszne poswiecenie ze storny kobiety, ze biedna moze to robic tylko z papierkiem :O tzn zyje z nim ale z papierem, przedmiotowe traktowanie faceta tylko jako dawce spermy i pieniedzy i oczywiscie upragnionej obraczki, normalnie zal! ja mam 25 lat, o slubie nie mysle, ciesze sie kazda chwila z facetem, bo ja tez korzystam na wspolnym zyciu! z tym ze ja sama na siebie zarabiam, zbieram na moj dom i nie sa mi potrzebne jego pieniadze za sprawa slubu, moze w tym tkwi klucz? rozumiem ze jak ktos chce dziecka to nie moze bez konca przekladac ale co za roznica czy dziecko ze slubem czy bez? jakie to bezpieczenstwo? chyba tylko opinia sasiadek :O a to zasciankowe myslenie, normlanie zal mi was :O przeciez alimenty bedziecie miec tak czy inaczej, dziedziczenie tak samo , a wy chyba zapominacie ze istnieje cos takiego jak rozwod no i nie macie godnosci, co to za maz co zostal sila zaciagniety i szantazem do oltarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
A jednoczesnie mamy swiadomosc,ze ta druga osoba obok mnie jest moja rodzina i bedzie ze mna juz zawsze naprawde uwazasz ze slub ci gwarantuje faceta na zawsze? a wiesz ze wymyslono cos takiego jak rozwod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotkie pytanie
Jak dla mnie i mojego meza nie ma opcji rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paloma nie ma rozwiazań
'jedynie słusznych". Moja ciotka dokladnie jak ty, wyszla za maz po 30tce, po doktoracie i to facet błagał.Dziecko gdy 35 , po paru latach kopneła faceta w d.. bo ja irytowała jego obecnosc, byla niezalezna finansowo i zaodowo , zawsze przywykla swietnie sobie radzic sama. Po latach wyszło jednak, ze chlopakowi brakowało ojca, a ona została na tzw stare lata sama, choc z docenturą i kasą. Wiec róznie to bywa. Czasem fajnie jest wspolnie sie dorabiac i wspolnie szalec. Ja mialam slub po studiach , ale dziecko 10 lat po slubie, zdazylismy sie wybawic , najezdzic- czy zaszalec z mezem nie mozna? A zona= garkoltłuk? przeciez ludzie bez slubu tak samo musza jesc, co za roznica? Dlaczego malzenstwo to gary? a opieke nad dzieckiem wspominam akurat cudownie, wcale nie jak zmarniwane lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem jedno
jeśli Twój facet mówi że nie jest gotowy teraz na ślub, to taka jest prawda i nie ma co się z tym faktem kłócić. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że mój mężczyzna też kiedyś takie miał poglądy a tymczasem za dwa tygodnie będziemy małżeństwem:). Także cierpliwości, jeśli jest z Toba 8 lat to raczej nie z przymusu. Nie naciskaj Go gdyz bedzie czuł presję, na wszystko przyjdzie odpowiedni czas. Ja również jak pare osób na tym forum szczerze radzę abys zaprzestała pomieszkiwania u niego a on u ciebie. Wiem ze teraz to ci sie wydaje niemozliwe, przyzwyczaiłaś sie do tego, ale uwierz mi nie ma innego wyjścia, w końcu ważniejszy jest efekt końcowy niz wasze wygodnictwo. Nabierzesz jasności myslenia i bedziesz miała okazje spojrzeć na wasz związek z dystasnsu a wtedy moze sie okazać ze to Ty mozesz nie mieć ochoty na ślub z tym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
Jak dla mnie i mojego meza nie ma opcji rozwodu. wiec jak cos nie wyjdzie, po latach milosc sie wypali to oboje bedziecie miec kogos na boku a oficjalnie miszkac ze soba, klocac sie itp szczerze mowiac to bardzo typowo po katolicku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maz Krotkie Pytanie
Dla mnie typowe malzenstwo katolickie wyglada zupelnie inaczej. Oparte jest na czyms wiecej niz wspolne mieszkanie, seks i zarabianie pieniedzy. Przytocze tylko jeszcze dwa fakty. Polska ma najmniejszy przyrost naturalny w europie. To pewnie dlatego ze Kobiety musza zebrac o malzenstwo i dziecko. Malzenstwa katolickie maja bardzo maly wskaznik rozwodow na swiecie. Nie mowie tu o katolikach nie praktykujacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paloma nie ma rozwiazań
a do vbgyhtyjy W Polsce zalatwianie wielu spraw urzedach jest o wiele, wiele prostsze, jesli sie jest malzenstwem, a nie w konkubinacie, tym bardziej , jak sie ma dziecko. Wiec co za problem sie pobrac, skoro sie chce byc razem ? przeciez nie ma obowiazku bualej sukni i wesela na 100 par. Mozna isc do USC i po pol godzinie miec z glowy. Nie wiem, co to za ideologia na temat wyzszosci zycia bez slubu nad ze slubem. A bezpieczenstwo? W pewnym sensie jest - powiedzmy, poklocicie sie, srednio powaznie, ale pod wplywem impulsu kazde z was np pojdzie w swoja strone, wezmie myk myk , slub z kims innym, bo akurat najdzie go fantazja - jesli jestescie sami to pryszcz, ale jak jest dziecko to wtedy dupa blada , alimenty, zawracanie glowy. Gdy sie jest malzenstwem, to choc rozwod wymusza czas na zastanowienie sie o slusznosci decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczka24
no wreszcie ktos to dobrze i jasno ujął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
to prawda ze sprawy papierkowe sa ze slubem latwiejsze ale juz widze jak ;aski tutaj chca miec prosty i szybki slub w usc :P :P im chodzi o weselicho by kolezanki zazdroscily i zdjecia na nk byly :P co do malzenstw katolickich- alez nie zaprzeczam ze maja maly wskznik rozwodow :) ale naprawde sadzisz ze sa szczesliwi wszyscy? normlani ludzie sie rozwodza a katolicy niosa sowj krzyz, milosci nie ma, facet zdradza, pije, bije ale rozwodu wziac nie wolno :O jesli chodzi o taka nierozerwalnosc malzenstwa to super :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
i nie mowie nic o wyzszosci zycia bez slubu nad slubem, jedno i drugie ma swoje wady i zalety nie rozumiem tylko tej histerii na ten temat, dlaczego dla niektorych kobiet priorytetem jest wyjscie za maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maz Krotkie Pytanie
Co do malzenstw katolickich to napewno chodzi o too aby po slubie pic i bic zone; Tak wlasnie wyobrazalem sobie moje zycie z zona po slubie; zastanawiajace ze tak wlasnie sobie ludzie wyobrazaja malzenstwo po katolicku. Ciekawe czy naprawde znasz chociaz jedno malzenstwo ktore jest naprawde malwenstwem katolickim. No ale to wostawiam wam. No ale jezeli nie chcecie zeby facet wam nie pil proponuje malzenstwo po muzulmansku. Oni nie pija a zona chodzi 100 metrow za mezem. ;) Troche przesadzam; w europie zeszli do kilku metrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
picie i bicie zony to tylko przenosnia ynteligencie :O chodzi o to ze fakt mniejszej liczny rozwodow nie jest rownoznaczny z tym ze nie rozwodza sie bo sa szczsliwsi, tylko dlatego ze kosciol im tego zabrania nawet jak facet - tu przejaskrawione- pije i bije :O wiec o kant dupy potluc twoje przekonanie ze malzenstwa katolikow sa szczesliwsze, \nie sa tylko to ukrywaja skrzetnie, zwlaszcza ze kk sprowadza kobiete do roli gorszej od faceta, a co malzenstw muzulmanow- wszedzie gdzie sie religia wpierdala jest tak samo, trzeba myslec a nie slepo klechy sluchac, ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
vbgyhtyjy --> a co sądzisz o ślubie cywilnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgyhtyjy
slub cywilny - slub jak slub, jdyna roznica ze bez udzialu kosciola,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savagne
jestem z moim chlopakiem juz pare lat mieszkamy razem mam 27lat niektore by pomyslaly ze na mnie pora na dziecko zwlaszcza i slub, ale cczy naprawde juz teraz w tym wieku myslec o takich rzeczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffdsdsdsdsd
nie dziwne, że muszą żebrac o ten slub... jakby się szanowaly i tyle lat nie dawały dupy tym chlopakom, to by mieli do nich wiekszy szacunek i by je brali za zony... a tak... niestety media kreują taki chory wypaczony wizerunek i ludzie za tym podążają jak barany. mnie to po protu przeraża to jakie puszczalskie sa kobiety. zmiast poczekac, lepiej poznac, najlepiej czekac do slubu oczywiscie... ale nie piszę tego, zeby nie wyjsc na jakąs katoliczkę ktorą nie jestem. chodzi o szacunek do siebie. macie to na zasluzylyscie, tyle lat marnotrawiąc tą energię sexualną z niewlasicwym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutniaszek
Mam podobny problem, mamy po 27 lat. Bardzo mi zależy na założeniu rodziny, spotykam się z moim chłopakiem od ponad trzech lat i BARDZO GO KOCHAM. Gdy zaczynam temat ślubu, dzieci, zaręczyn to rozmowa prowadzi do kłótni. Przez cały czas słyszę, że jest za młody, że wymuszam, że jeszcze nie pora.....itp. Uważam, że nie ma znaczenia ile się ma lat, po prostu spotykasz się z drugą osobą i wiesz, że to jest ta jedyna i chcesz ją uszczęśliwiać, więc dla mnie tłumaczenie ZA MŁODY jest bezsensowne i wymyślone na poczekaniu. Rozumiem Was jak najbardziej, nie chce na nikim niczego wymuszać, ale nie jestem już młoda i chcę wiedzieć na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy przegrałam życie?
Bo już 17 lat jestem z mężczyzna bez ślubu. Mamy 2 dzieci[13 i 11lat], jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Co zmieniłby ślub? Kilka z moich koleżanek jest już na etapie zaliczania kolejnego męża, a u nas sielanka. Owszem, zdaję sobie sprawę, że ta sielanka nie musi trwać wiecznie.Mojemu absztyfikantowi, ale również mnie może kiedyś się znudzić i rozstaniemy się, ale czy ślub uchroniłby nas od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×