Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uuuuppppppppppppp

Jak się pozbyć natrętnego siostrzeńca???

Polecane posty

Gość uuuuppppppppppppp

No bo mam już dość. Chodzę do liceum, mam starszego brata, który ma 4-letniego chyba padpobudliwego syna. I ten syn bez przerwy do mnie przychodzi i chce się bawić. Teraz koniec szkoły, niedługo mam wakacje to sądzi, że nie mam nic do roboty i mogę całymi dniami się z nim bawić... :o Chyba za bardzo mnie lubi.... :o Co zrobić, żeby przestał mnie lubić, a jednaocześnie nie naskarżył na mnie siostrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ach te problemy nastolatek
Są takie... WIELKIE :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazde dziecko ma rodzicow i to oni mają się nim zajmować. a ciotki, babki itp mogą pomagać- mogą ale nie muszą. czemu rodzice o tym nie wiedzą??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
ostroniks - :classic_cool: Popracuję trochę w ogródku, wracam zmęczona a on do mnie - ,,choć Aga się pobawimy’’. Mówie że musze odpocząć, a on na to - no chodż no chodź... :o Wracam od znajomych - też nie mam ochoty się z nim bawić, nie chce mi się, chcę posłuchać muzyki czy coś a on znowu z tą zabawą... ;/ Mnie by odpowiadało że się z nim pobawię ze dwa razy w tyg po godzince i tyle, a on przychodzi co dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
Ale problem w tym, że siostra rozumie to, że ja nie mam aż tak dużo dla niego czasu, tylko że Tomek nawet jak siotra powie - nie idziemy do Agi, bo byś ją zamordował, jest zmęczona, nei ma czasu itp. - to on na to: ,,ale ja się z nią pobawię’’ i tutaj strzela proszący uśmiech. I bądź tu mądra. Mówię mu że nie mam czasu - on idzie do domu swojego (jesteśmy sąsiadami) i wraca za pół godziny znowu coś tam chce.... Oszaleć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakltycznie brat ma dziecko z siostrą, tak wynika z tego co pisze autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
***Marzenia*** - nie, tomek to jest syn mojej siostry. A moja siostra nie ma dziecka z moim bratem. Tomek ma właściwie teraz już prawie 5 lat, mieszkamy przy ulicy na której prawie wogóle nie jeżdzą samochody (na uboczu na wsi) i gdy się bawi w piasku, moja siostra pracuje w domu. wystarczy, ze tomek przejdzie 10m i już jest u mnie... :o a zamknąc fortki się nie da, bo u nich nie ma ogrodzenia... :o więc przychodzi kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
heh musiałam gdzieś coś poplątać w nerwach... bo jak wy byście się czuły gdyby co pół godziny przylatywal do was pięciolatek i chciał się bawić????? nie mam chwili spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko przeczytaj swoj pierwszy post tam pisalas ze brat ma 4 letniego nadpobudliwego syna, teraz mowisz ze to dziecko siostry. zdecyduj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
mam starszego brata - lol pomyłka, bo jak to pisałam zagadał do mnie mój starszy brat i zamiast straszą siostrę napisałam tak jak napisałam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ten tomus i twoj brat
straszą twoją siostrę???????????????? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam starszego brata
dajcie spokój, nie ważne czyje to dziecko, ważne JAK SIę GO POZBYć czy są jeszcze jakieś rady oprócz allegor??? :D:D:D ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamkamka
a ty dzieckiem jestes? powiedz zeby sie odczepil bo nie jestes jego matka zeby go ciagle zabawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj kronikę kryminalną tam znajdziesz sposoby na pozbycie sie dzieci, kiedys ktos zostawil dziecko w pociągu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
proszę o rady a nie dochodzenie do wniosków czyje jest to dziecko... to nie telenowela :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salkakaaaaaaaa
a matka tego dziecka jest szczesliwa w zwiazku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
2*25 - nie o takie pozbycie mi chodzi... chce żeby się odczepił, ale jeśli mu powiem - oczep się to nie zrozumie bo jest za mały. jeśli powiem - daj mi spokój to poskarży się mojemu szwagrowi, ktorego ja lubię i nie chce zeby miał jakieś do mnie urazy... Może go ignorować tak na maksa??? nie odpowiadać na pytania itp??? unikać go????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
salkakaaaaaaaa - no raczej tak, a czemu miałaby nie być???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na powaznie to powiedz jego matce albo ojcu ze to ich dziecko i jako kolego to za mlody dla ciebie mozesz dodac ze go zdeprawujesz, a jak juz sie go pozbędziesz to przejżj swoje drzewo geneologiczne i naucz sie kto w twojej rodzinie kim jest bo tak tu namieszalas ze chyba ten maly jest wlasnym ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salkakaaaaaaaa
no roznie w zyciu bywa, dlatego pytam czy jest szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
chyba szczesliwa bo nianczy meza a nie syna - no dajcie spokój. bez przesady. zajmuje się synem cały dzień do popołudnia kiedy przychodzą moi domownicy ze szkoły albo pracy, póżniej troche pracuje w ogródku, sprząta itp jak każda matka. Porblem w tym, że inne dzieci odwiedzjaą różnych ludzi itp a Tomek najbardziej lubi mnie i wiekszosc czasu chce ze mną spędzać. i proszę - nie oceniajcie kto jest szczesliwy, tylko pomóżcie mi wymyśleć co zrobić zeby przestał mnie lubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci wyzej napisalam, innej rady nie ma, przeciez go nie udusisz ani nie wyprowadzisz sie z chałupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
2*25 - ale jesli tak im powiem to sie oboje obrażą na mnie, że aż tak bardzo go unikam... :o a tego nie chce. Nie chcę skłócić się z rodziną tylko sie Tomka pozbyć!!! Proszę o rady dotyczące postępowania wobec niego coś w stylu ignorowanie go czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obrazą sie na chwile a jak bedą potrzebowali opiekunki to przyjdą i moze wreszcie zrozumieją ze masz prawo mieć swiety spokuj, nie boj sie tylko powiedz grzecznie ale prosto z mostu ze jestes nim zmęczona i nie lubisz sie z nim ciągle bawic, jestes juz duza i masz swoje sprawy. inaczej nie wybrniesz z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
moja mama mnie rozumie, ale tata....... sam nie chce sie z nim bawić a mnie wysyła zebym sie z nim bawiła. pozatym moze przesadziłam, ze co pół godziny przychodzi, bo wtedyy to na pewno bym zwariowała, ale kilka razy dziennie do mnie tak, a na moje podwórko w szczególności. I powiedzmy - ja sobie siadam na ławce przed domem. Przychodzi Tomek chce sie bawić. Mówię ze mi się nie chce. idzie dalej. Bawi się z moim starszym bratem, za 5 miut przychodzi do mnie. I co mam powiedzieć?? wcześniej się z nim nie bawiłam, często mu odmawiam i jeszcze mam tomka rodzicm mówić, że to jest męczące?? Oni będą na mnie krzywo patrzeć itp. a czasem mi są potzebni, zeby mi cos w skzole pomóc itp. Ale to czasem, a tomek przychodzi codziennie. z tym, że jak ja bede odmawiac zabawy z tomkiem co dzien to oni wogóle odmówią mi pomocy. wiem ze poplątałam ale tak na bank będzie. wiec prosze o sposoby zeby zniechęcić do siebie tomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppp
tak, jestem ciocią, ale skoro moja siostra zajmuje sie tomkiem prawie cały dzień to sądzi, ze ta godzinka dziennie w czasie której ja sie z nim bawie to jest nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×