Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły- jak to rozumiecie?jak

to znaczy że lubi mieć spuchnięty ryj

:O Ty na pewno mód jesz facet który zuje pszczoły twardy jest a nie miękka faja

naturalny botoks? :D

:D:D

to zdanie wymyślił ktoś, komu się poyebało w głowie, jak go pszczoła użądliła w jaja, w przypadku chopa, a kobitki chyba w język, dolny albo górny

cos modne ostatnio to powiedzenie sie zrobilo ;)

prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły i wypluwa tak umiejętnie ze nie zdąży go pszczoła użądlić.

serio takie powiedzonko istnieje???? to znaczy, chodzi o to, że prawdziwy mężczyzna jest taki głupi? :D jak z tymi blondynkami, co obierają pączki :D

hehe żuć kutasa?--dobre

Jak zwykle banda debili bierze wszystko dosłownie. Prawdziwego mężczyznę łamie lumbago i pije nalewkę z pszczół :P

Można by się pokusić o wysnucie pewnej teorii... Twierdzenie : Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły Teza: miód- pewien pośredni czynnik dający mężczyźnie satysfakcję żute pszczoły- czynnik dający satysfakcję A teraz załóżmy ze pszczoły i miodek to Kobieta.... Prawdziwy mężczyzna nie bawi się jedzeniem... : )

Klub Kibica Zaksy na meczu ze Skrą miał transparent z podobną treścią

:)

:(

;)

ucze sie

<lol>

:<

Ja tam zjadłem pszczołe i nic mi sie nie stalo... . NIe wime jak wy tego nie mozecie.

nie idzie na łątwiznę, tylko bierze sprawy w swoje ręce (albo w gębę) i dostaje to co chce

To jest przykład odwagi mężczyzny. Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko je pszczoły. Są tacy ludzie co jedzą owady i to poprawia ich zdrowie. Jedzenie pszczół to przykład odwagi i męstwa dlatego pana który je pszczoły nazywa się prawdziwym mężczyzną

To troszke wysmiewanie wizerunku macho. W koncu z zucia pszczoly miodu nie przybedzie, prawda? Mnie to powiedzonko rozmiesza. Latwo wyobraziam sobie zblazowanego faceta, ktory niedbale nadgryza te owady :D chcialby uchodzic za twardziela, gdy faktycznie jest pozerem :D rownie dobrze moze tak o sobie powiedziec mezczyzna, ktory zachowuje zdrowy dystans do kwestii bycia "prawdziwym facetem". To naprawde tak trudno zrozumiec? :P

literowka * mnie to powiedzonko rozsmiesza

ja to rozumiem w ten sposób, że miód-to jest coś gotowego, już łatwo dostępnego-ktoś go zebrał i jest gotowy do spożycia. Miód-jest czymś słodkim, kojarzy się z czymś przyjemnym, z rozpieszczaniem dzieci, z miesiącem miodowym, ze słodyczami. pszczoły-to dzikie bestie, żądlą, są niebezpieczne, trzeba stoczyć z nimi walkę jak chce się zdobyć miód. prawdziwy facet nie idzie na łatwiznę, nie jest rozpieszczonym bachorem, ciamajdą i potrafi zdobyć to na czym mu zależy, potrafi walczyć- rzuć pszczoły, jest wojownikiem, twardym gościem.

az tak bardzo chce byc "wojownikiem", ze az sie osmiesza. Nie zauwaza, ze miod nie powstaje z wyciskania owada, czy zucia go. Naraza sie na ryzyko uzadlenia tylko po to by stworzyc "lepszy" wizerunek wlasnej osoby. ps. Zuje sie, nie rzuje....

I nie piwa tylko gryzie pszenice

Ksenofob masochista.

Jacy wy tepi jestescie! Te powiedzenie to tylko i wylacznie przenosnia !

Oczywiście, że to przenośnia. Jak można dosłownie analizować ten zwrot? Gratulacje dla...dsafjajdguigdsayu...za wspaniałą interpretację. Masz rację. Pozdrawiam.