Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaasia23

pytanie do osob z Niemiec - przemoc domowa

Polecane posty

Gość aaasia23

witam, niedawno odkrylam Wasze forum, jestem w malzenstwie z Niemcem, dzisiaj uderzyl mnie pierwszy raz w twarz, ni z tego ni z owego, normalnie szok, w pierwszym momencie jakbym stracila sluch, a potem przyszedl bol, caly poliszek i ucho czerwone, poszlo na prawde o bzdet, od slowa do slowa, rozmowa o podwyzszonym tonie, i nawet nie wiem kiedy, a dostalam z calej sily w policzek, jak zrealizowalam co sie stalo, zadzwonilam na policje, nie zeby przyjechali, ale zapytalam sie pod jaki numer mam zadzwonic, jesli ta sytuacja sie powtorzy, wiec potwierdzili, ze tylko do nich. Szczerze mowiac, bylam tak zszokowana i rozczarowana, placzaca ze nie przypuszczalam, ze oni po 10 minutach sie pojawia w mieszkaniu... niestety, przyjeli zgloszenie, mimo ze nie chcialam aby przyjezdzali, ze nie chcialam, aby go znotowali, twierdza ze nie moga tego ignorowac, no i stalo sie znotowali go, on niestety zaczal mi przy nich grozic, ze jak go zglosze, to jutro idzie do adwokata zalozyc sprawe o rozwod, wiec tylko chyba pogorszyl swoja sytuacje. Zaluje tego, ze zadzwonilam, ale bardziej boli mnie to jak mnie potraktowal, uderzyl, przeprasza, ale pod ta skrucha kryje sie wiecej obaw o wlasna ewentualna ``karnosc``, pytali sie czy chce opuscic mieszkanie, czy maja wezwac lekarza itd. wszystkiego odmowilam. Moj maz sam jest urzednikiem policyjnym, nie wiem, na ile moze mu to zagrozic, np. utrata pracy, jesli pociagne sprawe? nie wiem, czy ten rozwod sam nie pociagnie. Niemniej jednak jest znotowany. Mamy dziecko, i boje sie o wszystko, to boli byc potraktowanym jak smiec, za nic dostac w twarz i jeszcze przy policji uslyszec od niego, ze jest rozczarowany, ze go tak upokorzylam, tylko sam sobie brechta jeszcze mysle. Moje nastepne pytanie, czy na podstawie tej sytuacji ``häusliche Gewalt`` mam spodziewac sie teraz wizyty Jugendamtu? Bede wdzieczna za odpowiedzi... jesli sie komus to wydaje smieszne, to prosze sie powstrzymac, bo dopoki kogos samego to nie spotka, to czlowiek nie chce wierzyc, jak to boli, i ze kazda/kazdego moze spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggde44
kobieto - uwazaj , no moga ci odebrac dziecko - Niemcy i ich opieka spoleczna to tasistowska firma. nie dawno kobieta musiala oddac ojcu niemcowi dziecko , wyrok sadu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkka
a dlaczego moaja jej odebrac dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prxepissssssssssssss
Bo niemcy uwazaja ze jak dziecko tam urodzone - to tam musi byc wychowane w niemieckej kulturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prxepissssssssssssss
A Jugendamtu strach sie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolenza
Mozesz byc pewna ze po pierwszym razie bedzie nastepny. Dobrze zrobilas ze odrazu zareagowalas. Mysle ze jesli nie opuscisz Niemiec to o dziecko nie musisz sie bac. Moja siostra w Polsce wlasnie sie rozwiodla z takim co ja uderzyl i upokarzal. Ale ona jest w Polsce. Ja od 10 lat jestem z takim, ktory uzywa przemocy. Ale mieszkam zagranica i boje sie wracac do kraju. Tu moje dziecko chodzi do szkoly. Ja dla niego cierpie. Mozecie mnie potepiac, ale kazdy sobie rzepke skrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna wandeczka
Nie gadajcie bzdur. Wcale nie ma tak, ze dziecko niemieckie musi sie wychopwać w niemieckiej kulturze i ze niby policja tak uwaza. Dobrze zrobiłas, ze od razu zareagowalaś. Jak sie to powtórzy, to już bedzie recydywa, a wiadomo, ze to mu na korzysć nie działa. Moze jugednamt sie pojawić, ale tobie przeciez dziecka nie odbiorą, nie mialoby to sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalie1111
u mojej znajomej byl taki przypadek ze dziecko bylo swiadkiem jak tata mame uderzyl....niby rodzice potem sie dogadali jako tako ale maly wypaplal w przedszkolu i na drugi dzien ktos puka do drzwi: Guten Tag wir sind vom Jugendamt....w obronie dziecka...ja byn na twoim miejscu sama sie tam zglosila...oni sa dla ludzi, chetnie ci pomoga ale nie jak bedzie za pozno...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilas
Aaasia- dobrze zrobilas. Wiem ze trudno uwierzyc, ze ta osoba ktorej najbardziej powinnas ufac, zdolna jest do takich czynow. Jednak jesli raz twoj maz podniosl reke, podniesie niestety i drugi:-( Z tym powinnas sie liczyc i przemyslec czy z kims takim chcesz spedzic swe zycie. Wielu ma zly obraz pracy wykonywanej przez Jugendamt. Raz narzekaja ze pracownicy z Jugendamtu za malo interweniuja, raz ze ciagle kogos nachodza. Jak myslicie dlaczego oni sa tacy szybcy? Jak myslicie ile trwalo zanim rodzice xxx zamordowali swoje dzieci? Jezeli w rodzinie istnieje prawdopodobienstwo przemocy, powinni moim zdaniem pracownicy jugendamtu czesciej takie rodziny odwiedzac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×