POMÓŻCIE MI Podjąc trudną decyzje....

Witam :) z moim chłopakiem jestesmy ze soba juz 2 lata wiem ze mnie kocha , mysli o tym zwiazku powaznie itd... Ale jest jeden problem on jest dosc biedny teraz byl w wojsku 9 miesiecy (przerwal szkole zeby tam isc poniewaz chcial sie dostac na zolnierza zawodowego , nie dostal sie ) Pare dni temu oznaimił mi ze bardzo by chcial pojechac do niemiec na 2 miesiace ze swoim wojkiem poniewaz moglby tam sporo zarobic okolo 10 tysiecy na czysto ..I teraz pojawia sie problem poniewaz nie jestem do konca przekonana czy pozwolic mu wyjechac ... poniewaz : 1)ten wojek to straszny kobieciarz boje sie ze mojego m bedzie namawial do zdrady 2)przez okres tych 9 miesiecy bardzo zadko sie spotykalismy a teraz znowu chce jechac chociaz przez cale wojo mi powtarzal ze jak wyjdzie to nadrobimy ten czas co byl w wojsku 3)mysle ze on nie dokonca sie jeszcze wyszalal bo w bardzo mlodym wieku zaczol ze mna chodzic moze on mnie tam bedzie zdradzal a potem przyjedzie jak nigdy nic a ja nie bede o tym wiedziala 4)kobieca intyuicja podpowiada mi ze ten wyjazd nie bedzie dobry dla naszego zwiazku gadalam otym ze swoja matka ale ona powiedziala mi zebym go puscila poniewaz to dla niego szansa ktora pozniej moze sie nie powtozyc..... A WY CO O TYM SADZICIE ????POSCIC GO DO NIEMIEC CZY NIE ???? (sorki za błedy jezykowe)

Tez na twoim miejscu miałabym dylemat. Ale masz do niego 0 zafuania, jesteś z nim 2 lata i 0 zaufania dziewczyno, nie wmawiaj sobie ciagle ze bedzie Cie zdradzał czy coś... jak by chciał juz by to zrobił. 10 tysiaków to kupa kasy daj mu szanse.... i Zaufaj mu. najlepiej powiedz mu w oczy głeboko.. "Ufam Ci Kochanie" że jak by co, jak by jakas lala sie zblizala do niego to Ty bys mu sie przypmniała jak mówilas mu to w oczy.

I uspokój sie dziewczyno bo widze że jestes niezle przejęta tym wyjazdem, ja tam bym sie martwiła czy umre z teksnoty niz zdradą.. szkoda stresu..;)

"czy puscic go do niemiec" - ty jestes jego matka zeby go gdzies puszczac lub nie? gdyby powodem twoich obaw byla wlasnie tesknota i to ze moze sie nie czujesz na silach na kolejne rozstanie to bym to byla w stanie zrozumiec. ale tobie chodzi tylko o to ze by cie mogl tam zdradzic. naprawde wierzysz ze facet musi do innego kraju wyjechac zeby cie zdradzic? jak chce to bedzie cie zdradzal nawet mieszkajac w bloku obok, i jak bedzie sprytny to sie dluuugo nie poorientujesz. zwiazek powinien sie opierac na zaufaniu, a ty piszesz o swoim faceie jak o durnym frajerze ktory jak sie tylko spod twojego czujnego oka urwie to zaraz na pierwsze cycki poleci. no sorry.... podstawowe pytanie to to czy kiedykolwiek dal ci powod zeby mu nie ufac, bo jesli nie to niestety jesli nie to problem lezy w tobie a nie w nim.

Ewelahieh-Jezeli chodzi o tesknote to juz sie przyzwyczailam do tego uczucia przez te długich 9 miesiecy ... Jest mi smutno , ze znowu gdzies jedzie :( Wiem ze to nie bedzie dobre dla naszego zwiazku poniewaz mam bardzo ciezki charakter juz sobie wyobrazam te kłutnie przez telefon o głupoty .. oczywiscie wynikajace z mojej zazdrosci :/ (on jak narazie mowi mi o wszystkim ,nigdy nie zdradzil itd ale bardzo spazylam sie w poprzednim zwiazku i wiem ze nikomu sie nie powinno ufac w 100% a baby sa straszne niektore same wskakuja facetowi do luzka a w niemczech z tego co slyszalam takich nie brakuje (z opowiadan wujaszka )

harakter *sorki