Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrzcie co znalazłem

znalazłem zajebiste opowiadanko!!! poczytajcie sobie

Polecane posty

Gość patrzcie co znalazłem

po Twoim powrocie, wchodzisz do mojegi biura, z obiecaną pamiątka jest południe, więc już cieplutko każesz mi zabrać moje rzeczy i iść z Tobą, podobno wszystko już załatwłeś z moim szefem. wychodzimy razem, na naszych twarzach widać podniecenie i porządanie. mijamy kilka osób na korytarzu, które z zazdrością patrzą na nasze zadowolone miny pytam dokąd idziemy ale nie chcesz powiedzieć. wsiadamy do taxi i odjeżdzamy. zawiązujesz mi oczy przepaską i nie pozwalasz podglądać... po jakims czasie auto sie zatrzymuje. wysiadasz, mi każesz jeszcze chwilę zostać. słyszę ze otworzył się bagażnik i ze coś z niego wyciągasz... w tle nie słychac nic, poza szumem trawy, drzew i śpiewem ptaków. zaczyna mi się to podobać podchodzisz do mnie, łapiesz za ręke i pozwalasz wysiąść. czuję dreszczyk emocji i podniecenie. zachodzisz mnie od tyłu, szepczesz do ucha ze ten dzień jest nasz, że zaraz stanie się coś o czym długo marzyliśmy...całujesz mnie po karku, czuję Twój oddech na nim...uwiembiam to uczucie, tą Twoją tajemniczość...rozwiązujesz mi oczy, i ukazuje się im piekny widok, polana na srodku lasu. nikogo w pobliżu nie widać. na trawie rozpostarty koc. na kocu koszyk sam przygotowałes kanapeczki a do nich zimne winko w lodóweczce...siadamy sobie wygodnie na kocyku i rozpoczynamy nasz piknik otwieram koszyk a tam 2 kanapki zrobiłes mniej zebyśmy szybciej przeszli do następnego rozdziału po częsci oficjalnej przechodzimy do tej mniej oficjalnej i niegrzecznej lezymy sobie swobodnie i gadamy o pierdołach. mam zamknięte oczy, nie patrzę na ciebie, ale czuje że coś sie dzieje. otworzyłam oczy, a Ty kleczysz obok mnie i rozpinasz mi bluzkę...serce zabiło mi mocniej i szybciej. poczułam miłe łaskotanie w brzuchu, i miłe ciepełko troszkę niżej myszka zaczęła mi pulsować z podniecenia bluzka poleciała wraz z mocniejszym podmuchem wiatru, a Ty zająłes sie moimi piersiami. są nabrzmiałe, sutki twarde. czekaja na pieszczoty. pieścisz je językiem, delikatnie lizesz i głaszczesz jednocześnie. czujesz pod językiem gęsią skórkę na moim ciele. na to czekałam. wstałam, klekłam przed Tobą, rozpinam Ci koszulę, zdejmuje ją z Ciebie i odkładam. mmm cudowna klatka piersiowa, całuję Cie po niej. zaczynam ssać sutki... twardnieją...odpowiednia reakcja... już nie moge sie doczekać kiedy Go zobaczę. Twoje dłonie wędrują po moim ciałku pieścisz moje piersi, po chwiligłaszczesz moj brzuszek, i zjeżdzasz troszkę nizej. rozpinasz mi spodnie. opadają same w dół. zabrałeś mi ostatnio majteczki i zabrałeś ze sobą w podróz, więc teraz jestem bez. postanowiłam ze będę tak chodziła do Twojego powrotu ja rozpinam Twoje spodnie, zsuwam w dół. pod bokserkami widać już zarys prężacego sie penisa gotowego do akcji. ręce trzęsą mi ise z podniecenia. kładziesz mnie i sciągasz spodnie. zaraz zwariuje, jak Ty na mnie dzialasz...odkładasz tą zbędną w tej chwili część mojej garderoby. pozbywasz się swoich, usadawiasz się wygodnie między moimi udami i rozpoczynasz cudowne pieszczoty języczkiem. kątem oka widze jak twój penis pręży się i domaga pieszczot. codowna minekta w twoim wykonaniu jestem tak podniecona ze trzęsę się cała. paluszkiem rozchylasz płateczki, witasz się z myszką, soczystym całusem. mmm...... nastepnie zachłanny lic po całości...wije sie z rozkoszy...twój zwinny jęzorek odnalazł mój guziczek i delikatnie go pieści... jak ja to lubię....mmm...........liżesz moją muszelke bez opamiętania, nogi zaczynaja mi drżeć coraz bardziej, zaraz zwariuję serce mi wali jak oszalałe a Ty lizesz, ssiesz, przygryzasz płateczki twój zwinny języczek wsuwa się w szparke i penetruje ją najgłęgiej jak sie da...wracasz do guziczka i szparke wypełnia Twój paluszek wskazujący. piescisz szparkę od środka. czuję ze zaraz odpłylę... podbrzusze ogarnia cudowny skurcz, z myszki ciekną cieplutkie soczki...koc jest juz mokry. jeszcze kilka ruchów, kilka mocnych stanowczych ruchów iii.......... tryskam.....moje ciało ogarnia zniewalający orgazm, króry przedłużasz poruszając dalej paluszkiem w szparce. wiję się jak kotka w rozkoszy. dajesz mi chwilkę odpocząć. musze dojśc do siebie. siadasz obok mnie i znowu pieścisz moje jędrne piersi. znowu pojawia sie besia skórka. po chwili czujesz moją wędrującą rękę. bierzesz ją w swoją dłoń i kładziesz na twardym penisie. wykonujesz kilka posuwistych ruchów moją ręką, i puszczasz. dalej poradze sobie sama proszę Cię zebyś wstał, sama klękam przed Tobą. trzymam Twoją męskosć w dłoni i kieruję ją w strone ust. na początku liżę delikatnie główkę. mmm.........wkladam delikatnie język do cewki uwielbiam to...penis pulsuje mi w dłoni wkładam go całego do ust przytrzymując jedną ręką, a druga wędruje w kierunku jąder. masuję Twoje skarby ręką, a penisa obrabiam zręsznie ustami i ręką. połykam go całego aż do jąder. kładziesz mi ręce na głowie, łapiesz za włosy i sam nadajesz tępo.przyciskasz moją głowe do podbrzusza wciskając sie tym samym głegiej w moje usta. strasznie mnie to podnieca. odchylasz ją od penisa, sam bierzesz penisa w dłoń, a mi każesz zająć się jajkami. schodzę więc nizej, i zaczynam je lizac. wciagam jedno jądro do ust i miętoszę je delikatnie języczkiem Ty w tym czasie trzepiesz sobie pałeczkę. pręzysz pośladki, widze ze mięśnie twoic ud zaczynają drzeć. wracam do lizania jajek. ssam je z rozkoszą, przygryzam i ciągne zębami delikatnie skórę na jądrach...mmm............robią sie twarde. poruszasz coraz szybiej ręką, zaraz strzelisz. daję ci do zrozumienia zebyś finiszował na mojej twarzy.podsuwam usta do wylotu cewki i liżę delikatnie czubeczek. nagle spinasz wszystkie mięśnie, zaczynasz cały drżeć i strzelasz zyciodajnym płynem w moje usta. kolejny strzał ląduje na moim policzku, jest i trzeci we włosach...rozmazujesz spermę penisem po mojej twarzy, a ona spływa i kapie na cyce i dalej na brzuch...mmm....uwielbiam to ciepełko biorę teraz penisa do ust i wysysam soczki do końca...musi być czyściutki chwile potem kładziemy się oboje na kocyku, słońce ogzrewa nasze nagie ciała promieniami. po chwili zasypiamy.... budzę się po jakimś czasie i czuję ze coś się dzieje między moimi nogami jestem jeszcze wilgotna, i czuję ze wciskasz się we mnie od tyłu na łyżeczkę uwielbiam to udaję ze nadal spię, ale delikatnie i niepostrzezenie wypinam bardziej tyłeczek, zeby było Ci łatwiej wejść we mnie i mnie zerznąć. o tak, o tym marzyłam. żebyś Ty, mój cudowny Nieznajomy wziął mnie na śpiocha...wykorzystujesz to ze mój zadek jest bardziej wypięty i pakujesz mi stanowczo swoje przyrodzenie w szparkę. trzymasz mnie za biodro i posuwasz w najlepsze...otwieram oczy, unosisz moją noge do góry, zeby móc wejść jeszcze głębiej i kontynuujesz bzykanie...zauważasz ze sie obudziłam więc zmieniasz pozycję. obracasz mnie na plecy, wciskasz się między moje uda, moje stopy kladziesz na torsie i wchodzisz we mnie wypełniając szparkę...posuwasz mnie ostro, w muszekli znowu zaczyna kapać, ale nie przerywasz. bierzesz moja stopę w dłoń i wędruje ona w kierunku Twoich ust...zaczynasz ssać każdy paluszek, począwszy od najmniejszego. zauwazasz ciemnogranatowy laier na paznokietkach, mruczysz z podniecenia. obiecałam ze takie będą...na dużym palcu zatrzymujesz się na dłuzej. ssasz do liżesz, nie przerywająć rżnięcia...wchodzisz we mnie głeboko. coraz szybciej oddecham. jęczę coraz glośniej...przygryzam wargę z rozkoszy...mmmmmmm............ uwielbiam taką jazde pieprz mnie.... nage wychodzisz ze mnie, moje nogi opadają na koc, bierzesz mnie za biodra i odracasz bez ostrzeżenia. wchodzisz ze mnie równie szybko jak wyszedłeś i posuwasz dalej. obijasz się o moje pośladki, słychac specyficzne "klaskanie". trzymasz mnie mocno za biodro jedną reką a druga dajesz mi mocnego klapsa, tak ze na tyłku zostaje mi czerwony ślad. ruchasz mnie coraz szybciej. prostuję sie a ty łapiesz mnie za cyce. o tak Skarbie, pieprz mnie...mmm, to lubię....mocniej...zaraz dojdę...soczki ciekną mi po nogach...znowu to cudowne uczucie ciepła w brzuszku....znowu całe ciało ogarnął cudowny dreszcz, a zaraz po nim orgazm, który paraliżuje mnie. opadam na koc, a ty spuszczasz ise na moje pośladki...znowu rozmazujesz sperme penisem...jęczysz przy tym, i drżysz cały... znowu leżymy razem, wtuleni w siebie i odpoczywamy...mija jeszcze kilka chwil...wreczasz mi prezencik z podróży... nie rozpakowuje go. zrobie to potem... dzwonisz po taxi. zjawia sie po jakims czasie, my już czekamy, grzecznie ubrani w wymięte ciuszki...pakujemy manatki i odjeżdzamy... zostawiamy Nasze miejsce...zostawiamy te drzewa i ptaki, które były świadkami Naszych lubieżnych wyczynów... DO NASTĘPNEGO RAZU SŁODKI NIEZNAJOMY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co znowu kurde
wyjątkowo fatalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się spuściłem
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajron ze zezem
co to za niedouczony grafoman produkował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się spuściłem
a nie ty cwelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×