jestem brzydka, nie podobam sie sobie/

czasem mysle sobie, kurcze fajna ze mnie laska, jednak zdarzaj sie takie sytuacje w ktorych mam kompletnego dola, czuje sie brzydka, nie moge dopasowac sobie fryzure twierdze ze w kazdej wygladam beznadziejnie, jak przegladam sie w lustrze przy sztucznym swietle wtedy nie jest zle, ale gdy spojrze na siebie np. w lustrze gdzie jest swiatlo dzienne nie podobam sie sobie ehhhhh, musialam sie wygadac

no to ile mamy latek?

23, a co to ma do rzeczy?

kazdy wyglada inaczej przy sztucznym swietle a w dziennym... myslisz ze te gwiazdy w teledyskach sa takie piekne? w dziennym swietle bys zobaczyla to bys przestala miec kompleksy;]

ja mam na odwrot:P w sztucznym swietle widze siebie zle a w dziennym w porzadku:P tez tak czasem mam,ale nie martw sie,kup sobie czekoladowy pudding,wlacz miodowe lata i wyluzuj:)wtedy nie bedziesz myslala o kompleksach tylko koncentrowala sie na filmie:) albo znajdz sobie jakas pasje,wtedy tez zapomnisz o kompleksach. ja np gram nalogowo w SH albo czytam,rozwiazuje lub ogladam cos zwiazanego z moja ukochana chemia;) czasem tez sobie odplywam w wyimaginowany swiat niczym Rousseau i zapominam o bozym swiecie w swojej utopijnej imaginacji:)sa rozne sposoby aby psychicznie pozbyc sie kompleksow.brak zainteresowan i monotonnosc powoduje ze zagladasz w lusterko i dolujesz sie:(

mam kolezanki ktore wygldaja w takim i w takim swietle dobrze, tak samo a ja zupelnie inaczej jakby inna dziewczyna brzydkoo

ty się nie przejmuj ja w żadnym nie wyglądam dobrze

tak, monotonnosc to moj nastepny problem, choc mam nadzieje ze sie to niedlugo zmieni, ale na zmiany nie tylko wygladu trzeba miec pieniadze ktorych ja nie mam no i kolko sie zamyka

u mnie jest tak ze na zdjeciach wychodze slicznie.. a na zywo gorzej wygladam.. i kazdy wlasnie mowi ze inaczej wygladam na fotkach.. i mam dola ze nie moge wygladac tak jak wygladam na zdjeciach..

ale dziewczyno,ty siebie obiektywnie nie widzisz...bo nie widzisz siebie jako ta osoba druga tylko w lustrze,dokladajac oczywiscie przez swoj mozg jakies tam niedoskonalosci i wyolbrzymiajac patrzac w lustro:-O ja np myslalam ze mam ochydny,wielki nochal a starzy,chlopak,dziadek,braciszek(wredny typ wiec gdyby naprawde cos bylo nie tak,dokopalby mi na bank:P),kolezanki itp wszyscy mi mowili ze mam normalny,dopasowany nochal a ja widzialam inaczej:P bo nie widze i nie widzialam siebie obiektywnie. tak samo i z toba,skad wiesz co mysli twoja kolezanka.moze ona o tobie sadzi to samo"ze tu i tu dobrze wygladasz"? nie zadreczaj sie tylko spraw sobie jakas przyjemnosc:)

ehh mam to samo, na zdjeciach nie zawsze wygladam dobrze ale sa takie na ktorych wygladam super inaczej pewnie niz w rzeczywistosci to takie oklamywanie samej siebie

slysze komplementy, ale nie biore ich do siebie, mysle ze kolezanki mowia tak np.zeby mi nie sprawic przykrosci, a chlopaki bo nie wiem cos im odbilo chyba i sama sie im dziwie czasem

hehe nie ty jedna jedyna hehe ja wygladam ok z przodu ale z boku moja twarz wygalda zalosnie a przez moja zuchwine hehe choc brzydka nie jestem piekna tez nie tylko ta zuchwinna lekko wysunieta bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :(

he a co do zdjec moze ze 100 zdjec na 5 suoer wygladam :D

e profil u mnie tez do bani beznadziejny jak robie zdjecia w swietle dziennym to sa okropne i czasami az mi glupio ze tak wygladam, chociaz w lustrze w pomieszczeniu o wiele wiele lepiej

a mi sie podobają takie kobiety