Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paletka.

czy polskim pracodawcom nie jest wstyd zatrudniac nieukow po znajomosciach?

Polecane posty

Gość paletka.

czsami sie tak zasanawiam zatrudniaj po znajomosciach osoby ktore kompletnie nic nie wiedza i nic nie umieja zastanawiam sie czy im nie wstyd miec takie osoby w firmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest wstyd bo to powrzechne a ludzie dawno już wstydu nie mają w gorszych kwestiach. czasem to jest kwestia wyświadczenia komuś przysługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paletka.
ja gdybym miala firme nigdy bym takiej osoby nie przyjela czsami sie zast czy w polsce ludzi cos jeszcze obchodzi oprocz wlasnej d/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest kwestia dyskusyjna paletka. Czasem ktoś kogoś zatrudnia po znajomości, bo wie, że może na nim polegać, zna go dobrze, wie co umie itp. Kiedyś pisałam, że ze względu mentalności i dziwnego podejścia do życia moja mama ma zawsze pracę po znajomości (urzędniczka). Ale to nie dlatego, że Ci wyżej to jej dobrzy koledzy/koleżanki, a ona jest nieukiem i nie umie sama sobie znaleźć dobrej pracy, a pewnie znalazłaby jeszcze lepszą niż ma, tylko dlatego, że ma spore doświadczenie w nadzorze budownictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaqaa
już nie te czasy, paletka..może za komuny to było powszechne, że zatrudniało się po znajomości nieuków, prawdziwych tłuków..teraz większość ma 'wyższe' wykształcenie (a raczej papierek) i coś tam wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aaquaa
to naiwne co piszesz, bardzo naiwne. Niestety nadal jest tak, jak pisze autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let let let
Ja pracuję po znajomości a raczej z polecenia. Ale to jeden diabeł. Pracowałam w jednej firmie ale na zastępstwo. Szef był bardzo zadowolony z mojej pracy, często chwalił ale nie mógł mnie zatrudnić. Ale dobra opinia pozostała. Po roku polecił mnie do pracy do firmy swojego kolegi i dostałam tę pracę pomimo tego, że wymagane było doświadczenie na podobnym stanowisku i kierunkowe wyksztłacenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa2555
smutne ale w tym kraju nie szanuje sie ludzi wyksztalconych tacy jak sa madri to po studiach sie pakuja i jada jak najdalej stad to chory kraj w ktorym dominuja znajomosci a na dane stanowisko przyjmuja osoby ktore maja najnizsze wyksztalcenie czyli osoba wyksztalcona przegrywa o prace z czlowiekiem po zawodowce czy to nie jest smieszne????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwariowałaś, no już nie przesadzaj, myślisz, że np. biotechnolog nie dostanie pracy w laboratorium, bo dostanie ją stolarz? Jak się szuka pracy tam ,gdzie może ją dostać każdy, to zdarzy się nierzadko, że dostanie ją ktoś gorzej wykształcony, ale są zawody niedostępne dla ludzi bez wyższego wykształcenia, a takich się przede wszystkich szuka po skończonych studiach, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do metafory
Wsrod moich znajomych jest jedna biotechnolozka po slaskiej i pracy zero....wiec skoncz juz te madrosci. Sama pracowalas w DF, a piszesz znow o perspektywach. Zawody niedostepne bez wyzszego wyksztalcenie? Wiesz jakie to? Takie gdzie wyzsze jako papier potzebne sa do uprawnien czyli jakas budowlanka, prawo czy pedagogika ale te dwie pierwsze to ograniczony dostep do zawodu, bo nie zrobisz uprawnien/aplikacji. mam kolege w budowctwie, kompletny tlumok i nabija sie z tych 5tkowych, bo on ma tatusia i uprawnienia na ukonczeniu, a jego koledzy bez szans sa na zawod. Pozsotale zawody ?Idz do pracy to zobaczysz ile ze srednim i wieloletnim stazem zarzadza takimi absolwentami jak Ty i ja ;] - i pisze to o slasku....bez doswiadczenie nie ma zadnych praktycznie perspektyw po zajebistych uczelniach i kierunkach,no moze wyjatek to informa, ale informe studiuje pare %....a reszta? Dzis lepiej miec zawodowke niz mgr, mniej frustracji i ambicji - taka prawda - oni juz 6 lat zarabiaja, gdykonczsz studia i do 30 raczje wiecej od nich nei zarobisz, a dalej jak Ci pojdzie zalezy od szczescia i znajomosci, to wtedy moze zarobisz wiecej niz magazynier - niestety przerabiam ten okres kiedy zajmuje sie bardzo trudna praca umyslowa i dostaje za nia grosze....i wielu kolegow tak ma, a ci po zawodowie sie bujaja.... Co do banku inwesycyjnego - pisalas z rok temu zapytanie, gdzie na praktyke do banku inwestcyjnego :) Wybacz ale nie bede tego postu szukal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrnm
mysle ze nie jest wstyd zatrudniac pracodawcom zatrudniac nieukow po znajomosci bo czasem lepszy i zaufany nieuk o ktoryms sie juz cos wie i ktorego kogos polecil niz obca osoba z ulicy o ktorej sie nic nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalabisia
Dokładnie, liczy się to co wiesz o człowieku. A informacje z cv to neistety dla wielu sprawa drugorzędna. "Dzis lepiej miec zawodowke niz mgr, mniej frustracji i ambicji - taka prawda - oni juz 6 lat zarabiaja, gdykonczsz studia i do 30 raczje wiecej od nich nei zarobisz, a dalej jak Ci pojdzie zalezy od szczescia i znajomosci, to wtedy moze zarobisz wiecej niz magazynier - niestety przerabiam ten okres kiedy zajmuje sie bardzo trudna praca umyslowa i dostaje za nia grosze....i wielu kolegow tak ma, a ci po zawodowie sie bujaja...." Trochę to smutne ale niestety tak jest. Teraz myślę że trzeba było zaraz po liceum szukać pracy, albo jakiegoś stażu a nie kuć do egzaminów na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ładnie pięknie tylko wiem że wiele osób po zawodówce zarabia co prawda dużą kasę ale zapieprza po 12 lub więcej godzin . także każdy kij ma dwa końce i nie zgadzam się z tym że studia niczego nie dają w zyciu chyba że ktoś je tylko na pieniądze przelicza. co do znajomych nieuków : skoro pracodawca woli debila którego zna od osoby z dobrym CV i referencjami , boi się zaryzykowac i zainwestowac w pracownika z kwalifikacjami to już świadczy o tej firmie nienajlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak zaczełam szukac pracy
Ja jak zaczęłam szukać pracy to też tak pomyślałam, po co mi były te studia. Teraz jak mówię że nawet pójdę do jakiejś pracy do sklepu czy na jakiś telefon to mi jeszcze potrafią powiedzieć że się nie szanuję i że stać mnie na więcej, a mi potrzebna jest w tej chwili kasa a nie szanowanie siebie i to że stać mnie na więcej, wiem że mnie stać ale nie moge dostac szansy. I to jeszcze mi powiedziała osoba która pracę dostała po znajomości i to bardzo dobrą pracę i do której ta praca właściwie przyszła bo ona jej nie szukała. Najgorsze jest to że jestem w mieście gdzie nie mam znajomych za bardzo. U mnie w mieście raczej by mi ktoś pomógł w dostaniu pracy ale jestem gdzie indziej i musze liczyć sama na siebie i na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do metafory
rewq - a myslisz, ze ja nie zapieprzam po 10-12 h ?? Czasami nie mam sil by do domu dojechac, a dostalem robote po wielu etapach rekrutacji. Ten po zawodowce przyjdzie i ma robote i nie kazdy pracuje ciezko fizycznie, no ale wiadomo, ze teraz mgr nie pojde do takiej roboty....Wielu kolegow dalo sobie wlasnie spokoj i zamienili biurko na wozek widlowy i nie powiem, zeby nie byli zadowoleni 8h dwa razy wiecej kasy i jeszcze pracodawca szanuje bo nie ma az tylu ludzi z uprawnieniami co mgr. Chory system edukacji w polsce spowodowal paranoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana sytuacja
ja jestem zalamana szukam pracy 7 mc juz mam studia licencjackie z ekonomii i wiem ze nie mam dos dlatego nie skladam cv tam gdzie wymagaja tego czesto skladam cv do takich prac jak sekretarka , pr biurowy, jakas pomoc biurowa, ostatnio nawet do sklepu, recepcji, kelenrka i co? nigdzie mnie nie chca albo mam za wysokie wyksztalcenie albo brak dosw na dane stanowisko kurwica mnie stzrela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OFF TOP \"do metafory\" zajmij się wreszcie swoją szanowną osobą bo już mam dosyć ciągłego Twojego napieprzania na mnie. Nie podobam Ci się to zachowaj to dla siebie, jesteś inną osobą ja inną i to uszanuj. Nie napisałam że w biotechnologii jest łatwo o pracę tylko że pracy w tym zawodzie nie dostanie byle jaki absolwent zawodówki czy liceum. Nie pisałam że szukam pracy w banku inwestycyjnym tylko w bankowości inwestycyjnej, a to jest zasadnicza różnica, bo ta występuje w Polsce, może nie w pełni prawnej postaci jak to jest w przypadku systemów anglosaskich, ale - przykładowo - CA IB jest instytucją która wykonuje czynności z zakresu bankowości inwestycyjnej. Jak masz problem ze sobą, swoją pracą itd. to wylewaj smutki i swoją złość w eter a nie na mnie, bo ani Ci nic złego nie zrobiłam ani nie jestem kretynką ani też zarozumiałą mądralą patrzącą przez różowe okulary nierealnie na świat, bo drugiego takiego realisty jak ja ze świecą szukać. I tyle mam do powiedzenia, mam nadzieję, że wystarczająco jasno się wyraziłam i moje zdanie uszanujesz (wreszcie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej siostry koleżanka
dostała pracę po znajomości, ale nie jest nieukiem, tylko po prostu ją polecono, że jest rzetelna, sumienna itp. (dodam, że pracodawca wczesniej jej nie znał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×