Dieta na wakacje

nie jadłam dziś po 18 :) jej ciężki dzień, bo postawiono przede mną michę cukierasków, ale ja tylko jedną galaretkę zjadłam i ani jednego więcej. poza tym usłyszałam dzisiaj, że powinnam sprawić sobie nowe spodnie, bo obecne są stanowczo za ciasne. ale jeszcze zamierzam je nosić :) więc nic tylko dalej się ograniczać z jedzonkiem.

Dziewczyny ciesze sie ze zdecydowalyscie sie walczyc z kilogramami i ze jestescie tu na forum. ja wczoraj dobrze zaczelam ze sniadankiem, ale potem juz nie poszlo mi tak cudownie, ale nie zawalilam diety:) dla przypomnienia jem 1000-1200 kalorii dziennie, do tego zielona herbata lub woda mineralna. Nie jem slodyczy, smazonego i tlustego:) zobaczymy jakie beda efekty. do tego zaczynam cwiczyc,powiedzcie mi: miesnie waza wiecej niz tluszcz, wiec mimo diety moge wazyc wiecej?? jesli cialko zamieni sie w miesnie?? ja mysle ze tak.

byc_piekna - na pewno wazą wiecej wiec nie trzeba sie przejmowac jak bedzie wiecej na wadze tylko liczyc cm, ja mam jednak manię na punkcie kg i dopoki nie bedzie 55 to nic mnie nei przekona ja dzis na sniadanko kanapka z pomidorem:) a zaraz bedzie kawa

chcialabym się dołączyć waże 50 kg w porywach do 51 wzrost- 166 cm

hiosuop, zapraszam serdecznie, tylko ze ty juz wazysz malo do twojego wzrostu to idealnie ze tak powiem:) a ile bys chciala wazyc?? z czym masz problem?? z jaka partia ciala? ja na sniadanko kromke lekkiego pieczywa i serek- razem 125 kalorii:) i niedlugo szykuje obiad- jakas zupe po godzinie 14. dzis jakos nie mam ochoty na jedzenie. No i tez glownie patrze na kilogramy, a potem na wymiary, choc jedno i drugie jest wazne:) Napiszcie jak tam u Was dzisiejszy dzien wyglada:)

ja rano jogurt naturalny i chlebek wasa jeden. a na obiad kaszanke :/ to raczej kiepski obiad , ale akurat to wpadło mi w rękę. za to 30 min ćwiczen bylo a wczoraj godzinny spacer. zobaczymy jak to bedzie. wczoraj cwiczylam na brzuch juz 4 dzien i ukochany powiedzial ze widac efekty:P nawet jesli chcial mi tylko sprawic przyjemnosc to i tak motywuje to do dalszych cwiczen :)

to fajnego ukochanego masz:) u mnie dzionek z dieta supre:) teraz jem ostatni posilek w postaci truskawek. pamietajcie, ze kolacje jemy 3 godziny przed snem. ja sie klade zawsze o 22.30, to nawet moglabym zjesc ja troche pozniej.ale nie potrzebuje:)

było dzisiaj ciężko ale zachowałam nawet wiecej niz te 3,5 godziny przez snem. około 5 . no ale zjadłam jeden rządek czekolady :( ale potem polecialam za to po jogurt do sklepu na drugi koniec miasta. i od jutra to juz jak bede chciala cos slodkiego do zjem jogurt, owoc lub hm moze kisiel ? czy kisiel to przesada? niby nie ma tłuszczu a jeden kubeczek ma 87 kcal. może cos poradzicie?

dla mnie za dużo. chcialabym zrzucić troche brzuszka :) i wtedy było by ok.. ale diete zaczne od jutra heeh dzisiaj troszke za dużo zjadłam, eh:P

hej hej, ja poki co kromke chlena i bulke maslaną, moze kaloryczne ale mialam ochotę naprawdę i teraz tylko obiad :)

Ja tez sie dołaczam :D mam 15 lat ;P 175 cm 55 kg i moj cel 50 kg :D

mogę ja też? :) 55kg i 170cm, zgubić chcę tak z 2kg ;) ręce mam bardzo chude,ale brzuch to już nie.. czy bój jest kaloryczny? :D

Asia7533 i Aira, przeciez jestescie szczuple, jesli planujecie stracic pare kilo, to powiem ze wam tylko sie przyda duzo ruchu i lekkich potraw. nie musicie sie odchudzac. mozecie jezdzic na rowerze i cwiczyc brzuch pic herbate zielona i starczy. a stosowalyscie juz jakies diety?? 50 kilo do wzrostu 170-175 to za malo. cgyba ze chcecie stracic tylko troche centymetrow a nie kilogramow. wiec sport mile widziany:) Pozdrawiam, mozecie sie dolaczyc oczywiscie. kurzastopa, najlepiej zjedz jakiegos owoca a nie kisiel, choc mozna sobie na to pozwolic, najbezpieczniej jogurt naturalny i soczysty owoc,np. kiwi albo pomarancze. maja duzo witaminki c:) Dzis moja dietka przeszla cudownie:) 18.30 ostatni posilek lacznie zjadlam ok 850 kalorii:) ale dzis nie cwiczylam. A jak u Was??

ja się właśnie nad dietą zastanawiam. O ćwiczeniach to mogę zapomnieć, bo znalazłam sobie dobrą pracę i będę musiała raczej długo w niej siedzieć. Także na ćwiczenia nie będzie czasu. O jakiś tabletkach myślałam, tak żeby od czasu do czasu można je było łykać...

no tak, wszyscy mi to mówią ;) w sumie chciałabym zrzucić z ud i brzucha, reszta jest w porządku..ale już kiedys tak zrobilam - cwiczylam i mowilam sobie,ze skoro ćwiczę,to mogę jeść i leciałam a z ciasteczkiem,a to z batonikiem.. w zeszyłm roku przez chyba 4 miesiące schudłam z 7kg. więc niby wprawę mam,ale nie umiem do tego rezimu wrócić :P własnie jem kolacje- kukurydzę z puszczki, fasolkę zielonką i łyżkę majonezu light :D

eh.. jak zwykle zawiodłam wszystkich, a najbardziej samą siebie. dzisiaj było pięknie , rano musli, potem jedne klopsik i ogórki. no ale... zaczęli się zjawiać goście i to jedni po drugich. nie wiem czemu tak wszyscy na raz no i tu pączuszek , tu ciasteczko i na koniec pizza. chyba już nic ze mnie nie będzie i jestem skazana na bycie pulpetem do końca życia.

w pierwszym poście się przejęzyczyłam, miał być "bób',nie "bój" ;d

kurzastopa,wcale nie ! zacznij od jutra- ale nie od rana, tylko od popołudnia/wieczora- w ten sposób bedziesz miała wieczorem silniejszą motywację niż gdybyś zaczeła rano ;) a potem myk do łóżeczka i nie czujesz głodu!

no będę się starała . nawet od rana zacznę, bo potem muszę się zając dziećmi koleżanki więc i tak nie będzie czasu na jedzenie. może tym razem się uda. a już dobrze mi szło bo jak się zważyłam dzisiaj rano to było 62,8. a w niedziele przecież 64. tym razem się postaram bardziej.

no ja wlasnie chce zgubic pare centymetrow :P pojedze na rowerze i przestane jesc slodycze i bedzie git :D

i wam tez mowie jesli chcecie zrzucic pare kg to na rowerek :) tak 30 km dziennie :D szybki rezultat i ujedrnione ciałko :D a nie pozniej obwisla skora :P j

o nie, 30 km to bym nie dała rady przejechać. wolę już troszkę pobiegać. od czasu do czasu jeszcze Formoline łykam. ale to głównie po to żeby nie przytyć. Chudnąć już na szczęście nie muszę.