czy zwiazek z nim ma jakis sens?

spotykam sie z nim od jakiegos czasu.podoba mi sie,upatrzylam sobie go kiedys i pomyslalam ze ma cos co mnie do niego ciagnie,jednak gdy zobaczylam go z dziewczyna moj zapal znikl.po pewnym czasie okazalo sie ze zerwal z nia. zaczal sie do mnie przystawiac,wreszcie zaproponowal mi randke,zgodzilam sie. co mnie w nim razi?ze jest na tyle otwarty ze praktycznie od pierwszego spotkania czesto wspomina o swoich eks.porownuje mnie do nich.mowi o nich a ja wcale nie chce tego sluchac,nie interesuje mnie to,wole pewnych rzeczy nie wiedziec,bo wiem ze pozniej gdy sie zaangazuje bedzie mi to siedziec w glowie.dlatego tez ja nie mowie mu o moim eksie.raz mu nawet powiedzialam gdy znow zaczynal o swojej eks ze nie obchodzi mnie jego eks.zamurowalo go. zauwazylam tez ze jedna z jego eks przychodzi czasem do miejsca gdzie pracuje gdy wie ze on bedzie,niby z kolezanka.ale ja wiem swoje,najprawdopodobniej chcialaby z nim byc. i tu takie pytanie- czy to ma sens?on ciagle gadajacy o eks jak o pogodzie,ciagle.do tego ta eks co chce z nim byc.nie chce pozniej cierpiec,marnowac czasu.angazowac sie w to?moze dodam ze w sumie gdy pojawia sie ta eks to on z nia nie gada w ogole(czy dzis bylo tak samo to nie wiem,nie mialam czasu zeby ciagle zerkac w ich str)

tylko szczera rozmowa na temat twoich obaw i lęków może coś tu pomoc, jesli mu zalezy na tobie na pewno wezmie je pod uwage. jesli mimo rozmowy nie zmieni sie - nie zawracaj sobie nim glowy.

no ale w sumie to nie wyskocze chyba do kogos z kim randkuje(no niby sie calowalismy raz,ale jak ostatnio kogos spotkalismy to nazwal mnie kolezanka) zeby mi powiedzial co z ta jego eks. chociaz tak naprawde i tak juz czuje sie na straconej pozycji.. nie chce sie o niego bic z nia.

a moze jednak mu zalezy?dzis ot tak stwierdzilam ze nie bede odbierac jego telefonow zeby sobie nie pomyslal ze siedze tylko i na to czekam,to w ciagu 3,5h dzwonil 15razy,z roznych nieznanych mi nr itd,w koncu wyslal esa o co chodzi,wiec odpisalam ze zostawilam tel w domu,odrazu oddzwonil.