Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vvdffdf

zrealizowane fantazje a potem zalowanie

Polecane posty

Gość vvdffdf

czy mileliscie moze tak ze zrealiowaliscie swoje jakies pragnienai, fetysze, marzenia erotyczne a potem zalowaliscie i powiedzieliscie sobie ze nigdy wiecej?Ostatnio z mezem podczas sexu rozmawialismy o naszych fantazjach, mozwl ze chcialby mnie "zgwalcic" wziasc tak sila i robic ze mna co che, mnie sie spodobalo to i sie zgodzilam na to. Nast dnia tak zrobislismy, maz byl bardzo pobudzony, w trakcie bardzo mu sie podobalo, widzialam to (mi tez ) ale juz po powiedzial ze mu glupio ze nigdy wiwecej tak nie zrobi, ze owszem bylo fajnie, podobalo mu sie ale juz wiecej nie chce bo glupio sie cuje. Mieliscie moze podobne przjscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia*****
tak ... mialam i czego tu zalowac ? Kazdy o czyms takim marzy,tylko wiekszosc sie do tego nie przyznaje - ba nawet z uporem maniaka zaprzecza. Fajnie,ze udalo Ci sie to zrealizowac z mezem :D Gdyby wiecej bylo takich zwiazkow jak Twoj i moj - nie dochodziloby do zdrad :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvdffdf
ech.. dziekuje. Ale teraz juz przynajmniej wiemy jak to jest i ze juz nie chcemy tego, mimo ze bylo fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia znasz
każdego człowieka na świecie ? :O Jak ja kocham takie durne uogólnienia :O , wyobraz sobie że nie KAŻDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvdffdf
soni pewnie chodzilo o to ze Kazdy ma JAKIES fantazje do ktorych niekoniecznie sie przyznaje, i ja sie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krapalinka
Żałować nie żałuję, ale na pewno nigdy więcej... Seks w pokoju obok w mieszkaniu spora część rodziny i każdy może w każdej chwili wejść, całkowity spontan, bo nawet wcześniej tego nie planowałam, chociaż marzyła mi się taka akcja. Zdjęłam bielizne spod sukienki i dla niego też to wystarczyło... Adrenalina była spora, chyba nigdy tak oboje nie byliśmy tak podnieceni, ale.. nie zrobię tego już drugi raz. Żałować nie żałuję, bo bo udało się bez wstydliwej wpadki. Chociaż jak teraz sobie o tym myślę, to różne mam odczucia. W sumie było to głupie. Ale przyjemne;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×