Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana23zakochana

jak powiedziec swojemu chlopakowi że mam grzybice pochwy??

Polecane posty

Gość załamana23zakochana

otóż, wczoraj bylam u ginekologa, powiedział, że mam grzybice, przepisal lekarstwa, także dla mojego faceta... Ok. Jestesmy ze sobą dosc dlugo, tworzymy naprawde fajny zwiazek, wiadomo nie zawsze jest z górki, ale zawsze wychodzimy " na prostą"... jednak, moze to zabrzmiec smiesznie, ale wstydze się mu o tym powiedziec, ponieważ wiem że nie bedzie poinformowany w tej dziedzinie, i sobie pomysli że jestem brudaską albo cos takiego, no bo skad ma wiedziec skad to sie bierze u laski...a żeby zaczal stosowac lek chyba musi wiedziec w jakim celu. pewnie powiecie co to za zwiazek, skoro nie mam do niego zaufanie, ale ja naprawde mam, i wiem, że jak sie dowie o prawdziwych przyczynach tej grzybicy to zrozumie...jednak boje sie pierwszej reakcji, naprawde:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w taką ciszę...
hmm.. nie kręć tylko powiedz prawdę :) powinien zrozumieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoine
wydaje mi sie, ze powinnas mu powiedzieć to na luzie, wyjaśnic od czego to się ma, że mogłas załapać na basenie itp. nawet jesli na poczatku bedzie zdziwiony to wytlumacz poraz kolejny i powiedz o swoich obawach :) bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dzisiejszych czasach
to co druga ma chyba grzybice :D powiedz mu prosto z mostu nie rozumiem ze masz obAwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewno zrozumie, ale zapewne tez straci przez jakis czas ochote na seks.kurde...wiecie, najlepiej mu chyba bedzie podsunac od razu jakis artykul o tym a pozniej usmiechnac sie i powiedziec, kochanie ja tez sie tego nabawilam:D no normalnie ja juz niewiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewno zrozumie, ale zapewne tez straci przez jakis czas ochote na seks.kurde...wiecie, najlepiej mu chyba bedzie podsunac od razu jakis artykul o tym a pozniej usmiechnac sie i powiedziec, kochanie ja tez sie tego nabawilam:D no normalnie ja juz niewiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana23zakochana
no tak.z tym artykulem w sumie dobry pomysł.wiecie ja zawsze dbalam o higiene i on to dobrze widział, a tutaj taki zonk:( wiecie jakby to sie inaczej nazywało, slowo grzybica zazwyczaj sie zle ludziom kojarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tynka .
ehh . Na twoim miejscu ja chlopakowi bym o tym nie mówiła. tak wiem zaufanie itp. ale w końcu to jest facet.Nie wiadomo co mu odbije. Moze Cię tym nie pocieszę ale ja myślę realnie . Gdy mu o tym powiesz- zrozumie ..ale pewnie bedzie sie brzydził . Facet nigdy nie zrozumie damskich problemów. Więc lepiej jemu o tym problemie nie mów . Po prostu przeczekaj aż ta grzybica przejdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana23zakochana
tylko jak mu powiedziec zeby zaczal stosowac ten lek?? czy w nocy mu siusiaka smarowac jak spi zeby nie widzial...?? ej no ja rozumiem wlasnie przez to mam obawy, ze moze sie zaczac brzydzic , moze nie zrozumiec... milosc miloscia, ale faceci w obecnych czasach sa jacy sa... i slowo grzybica naprawde moze mu sie niezbyt dobrze skojarzyc, tymbardziej grzybica pochwy:/dla mnie to jest straszne a co mowiac dla niego:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
no to po co go straszyc grzybica od razu? istnieje takie slowo, jak "infekcja". idziesz i mowisz "sluchaj, zlapalam jakas infekcje musze sie smarowac takak mascia, ale zeby to cholerstwonie nawracalo, to lepiej, zebys ty tez tego przez jakis czasu uzywal".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana23zakochana
:) DZIEKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba najlepiej powiedzieć, że masz stan zapalny albo właśnie infekcje (to takie neutralne słowo :) ) i lekarz zalecił Ci ten lek. A że wiesz, że często jesteście blisko siebie to dla jego bezpieczeństwa fajnie, by brał ten sam lek, choćby profilaktycznie. Miałam tę samą sytuację i to przez kilka miesięcy, bo nie mogłam się wyleczyć. Mój Luby zrozumiał o co chodzi, pytał czy lepiej się czuję i bardziej się troszczył ;) Nie było żadnych problemów, aby go namówić do przyjmowania leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabrysss
Skoro jesteście razem,kochacie się to w czym problem? Człowiek nie jest z żelaza, choruję, kobiety częściej ze względu na podatność narządów rodnych na byle jaką infekcję. Nie ma się czego wstydzić. lepiej powiedzieć, porozmawiać i zacząć się leczyć niz później cierpieć z powodu jakichś komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×